Cieni, w myśl samodopieszczania ku wesołości i masowo nadmienię, że masz kolejną fankę swoich komentarzy ;)
Moje komentarze odczuwają nadzwyczajne samozadowolenie z tytułu posiadania nowej fanki i spieszą ją pozdrowić; serdecznie, wylewnie i ze wszech miar szczerze.
Przyznać muszę, że jeśli faktycznie pożyczyłem coś od Sifu Adama, to zupełnie nieświadomie i w sposób niezamierzony. Co oczywiście nie znaczy, że zamierzam się tego wypierać: Jak kraść, to miliony, jak się uczyć, to od najlepszych.
A teraz trochę merytorycznej dyskusji o dysleksji. Ja również hoduję to zwierzątko i zdarza mi się – i to zdecydowanie zbyt często – łapać na tym, że nie wiem, jak zapisać słowo, którego użyłem w życiu już tysiące i tysiące tysięcy razy. Muszę się poważnie zastanawiać, jak dany wyraz zapisać, a często jestem zmuszony wpisać obie “prawdopodobne” wersje, przyglądać się im i zgadywać, która “wygląda poprawniej” (albo zdawać się na czerwoną kreseczkę w edytorze, jeżeli mam go pod ręką), co jest wyjątkowo męczące i upokarzające. Zdarza mi się też z rozpędu walnąć tak niesamowite ortografy, że głowa mała (te na szczęście szybko sam wyłapuję, zazwyczaj już po kilku sekundach), albo widzę, że popełniłem jakiś błąd, ale nie widzę – jaki. Moje oczy rejestrują jakąś niezgodność; brak którejś literki, nienadający się do użytku zamiennik (np. sz/cz), czy dziwny szyk literek w słowie, ale mój mózg zwyczajnie nie potrafi jej wychwycić. Muszę cały wyraz czytać po kilka razy, a czasem nawet literować, żeby w końcu się ogarnąć.
Jest to wszystko kłopotliwe, męczące i tak naprawdę nie do przeskoczenia, bo żadne ćwiczenia z tej dysfunkcji mnie nie wyleczą. Na szczęście można z tym żyć, a jak człowiek ma chęci, to i zapanuje nad sobą na tyle, by skutecznie wyeliminować problem. Tak więc swoją dysleksję, podobnie jak prokrastynację, która jest nieskończenie bardziej dla mnie męcząca, już dawno przestałem traktować jako wymówki i usprawiedliwienie czegokolwiek.
I Tobie, raccolo, też tak radzę podejść do tej kwestii, zwłaszcza, jeśli poważnie myślisz o pisaniu. “Albo chcesz być naprawdę dobry w tym co robisz, albo chcesz mieć naprawdę dobre usprawiedliwienie, dlaczego taki nie jesteś.“
/Ja/
Zresztą to się tyczy każdej możliwej wymówki.
“Jeśli ktoś chce, to znajdzie sposób. Jeśli ktoś nie chce, znajdzie powód.”
/Ktoś Mądrzejszy Niż Ja/
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/