- Opowiadanie: Ambush - Wołanie do Bruce

Wołanie do Bruce

Ponieważ okazało się, że nie tylko ja tęsknię, pozwoliłam sobie popełnić drabbelka motywacyjnego.

 

   

Oceny

Wołanie do Bruce

– „Wielkieś mi smutki uczyniła w cnym królestwie moim, Bruce cna i przemiła tym zniknieniem swoim” – Bard Gaspar akompaniował sobie na lutni.  – Dobre? – spytał.

– Może być… – sapnął rycerz bez zbroi (była w naprawie).

– Ruszamy!

– Przed wieczerzą?!

– Po będziesz się bał utopców!

Gdy dotarli nad morze, bard zaśpiewał z zapałem, a z wody wyłoniły się ogromne oczy:

– Nie mam czasu! – zabulgotała Bruce.

– Miasto dręczy nuda!

– Nie ma dam – dodał rycerz.

– Narzekaliście…  – westchnęła fala.

– Teraz żałujemy!

Zapachniało sztormem, gdy z morza wynurzył się smok.

Rycerz z wrażenia przysiadł na piasku.

Bruce zaryczała, rozwijając skrzydła.

Zadźwięczały rogi strażników.

– Udało się! – szepnął zachwycony bard.

 

Koniec

Komentarze

Motywacja to podstawa! Fajny tekst.

– Po będziesz się bał utopców!

Bo będziesz się bał utopców!

 

A może: – Łyknij eliksiru, bo będziesz się bał utopców! – powiedział ciskając bukłak laugh

“Eliksir” jest ostatnio popularnym słowem na forum.

Follow on! Till the gold is cold. Dancing out with the moonlit knight...

Dzięki, mam nadzieję że dotrze do adresatki;)

 

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Czysta rozkosz :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Bruce, wróć do nas! Ładnie prosimy!

Known some call is air am

Może, Bruce usłyszy pieśń barda i błagania rycerza i jeszcze powróci do królestwa:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bruce musi wrócić. Gdyby nie jej komentarze na samym początku mojej aktywności na forum, to pewnie bym uciekł w przekonaniu, że do niczego się nie nadaję. 

 

Prosimy grzecznie, wróć! :)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Bruce, przyłączam się chętnie do przesłania tekstu, NF bez Ciebie jest bardziej pustym i ponurym miejscem. Nie moglibyśmy jednak Cię nagabywać, abyś spędzała tu czas, na który nie możesz sobie pozwolić. Nie trzeba przecież komentować wszystkiego, można pisać od przypadku do przypadku, nie na bieżąco (jako i ja zwykle czynię, choć mam nieporównanie mniej zajęć).

 

Ambush, zgadzam się z uwagami technicznymi Piotra. Oprócz tego:

– „Wielkieś mi smutki uczyniła w cnym królestwie moim, Bruce cna i przemiła, tym zniknieniem swoim”

Wydzielenie wtrącenia.

A ogółem – świetny tekst okolicznościowy, podziwiam lekkość pióra i umiejętności społeczne!

Aż pokraśniałam… blush I to uskrzydlenie… laugh

Dziękuję, Ambush. heart Wpadam czasem, lecz na krótko; gdyby nie pw, nie wiedziałabym, przepraszam… kiss Życie nieustannie stawia rozmaite wymagania i każe im sprostać. :) 

Portal wciąga mocno, jak tu jestem, nie chcę odejść, tylko bym czytała i czytała, chłonęła Wasze teksty i podziwiała… (emotka: “padam”). A teksty są znakomite! (”brawa”). yes I pozwalają szybować wyobraźni, a to uwielbiam. smiley

Bardzo Wam dziękuję; gdyby nie NF, strasznie ciężko by mi było, bo Portal daje niezwykłego powera i siłę, pozwala się pozbierać, zwraca uwagę na całkiem inne sprawy/wartości/emocje. heart

Pozdrawiam, bardzo chętnie będę się starać, by pojawiać się częściej, dziękuję. heart

Buziaki! dla Was; Ambush, Ty wiesz, że Cię kocham za rewelacyjne pisanie i wielkie serducho! heartkiss

Pecunia non olet

No i usłyszała :) Bruce czekamy na Twoje komentarze :)A kto wie, może i teksty :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ambush, pomysł godny pochwały, ale dla jego większej skuteczności powinnaś dopisać jeszcze jedenaście słów – obawiam się, że drabble złożony z osiemdziesięciu dziewięciu może nie spełnić pokładanych w nim oczekiwań. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bruce, wpadaj na forum nawet jako smok. (Zawsze pisałem, że lubię smoki) 

Łowuszko, dobra robota! yes Może brakujące jedenaście słów mogłoby zawierać na przykład zdanie:

Na forum przyzwani rogami mieszkańcy tłumaczyli przybyszom, że czeka ich radość.

Zgrabnie, nienachalnie, a jednak skutecznie jak widać :)

@ piotr_jbk & ślimak zagłady – ja to odczytałem tak: 

“– Ruszamy! 

– Przed wieczerzą?!

(Jeżeli ruszymy później) Po (wieczerzy), będziesz się bał utopców!”

Założyłem, że utopce operują już po kolacji :)

 

O, rzeczywiście tak to należy odczytać. Dzięki za zwrócenie uwagi!

A ja się tyle namęczyłam tnąc!, a tu trzeba było dokładać.

Czeke dzięki za wyjaśnienie moich intencji.

Wszyscy dzięki za wywołanie Bruce z lasu.

Bruce dzięki za pojawienie się <3

 

 

 

 

 

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Dołączam do chóru. Utworek w porządku, przesłanie bardzo zacne. :-)

Babska logika rządzi!

W ,,Soku z żuka” trzeba było wypowiedzieć imię trzy razy, żeby duch się pojawił, warto zapamiętać na przyszłość. :D

Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...

Wrócę napisała Bruce

podobno jest w US

Oddam mój niezapłacony Zus

tylko wróć to us!

 

“Kiedy ludzie mówią ci, że coś jest nie tak albo im się nie podoba, prawie zawsze mają rację. Kiedy mówią ci, co dokładnie według nich jest źle i jak to naprawić, prawie zawsze się mylą”. Neil Gaiman

Oda jest, a jakieś obiaty? XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Mogę dać miodu. Tylko Bruce jest żywa to może uśmiechy i ciepełko wystarczą.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Ale miód nie zaszkodzi.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Dołożę eukaliptus do miodu. Odejmę sobie…

laughblush

Będę się starać bywać nie tylko duchem. Dziękuję. kissheart

Pecunia non olet

heart

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ale mi to Anonim. Wchodzę i od razu widzę Ambush. Ale widzę, że zadziałało, bo i Bruce jest.

 

A może to nie było nigdy Anonimem? No dobrze, skoro już tutaj wpadłem, to gratuluję pomysłu oraz udanego przywołania :)

Artystom więcej, szybko!

Ja też tęsknię, Bruce wróć do nas! :c

 

Kto wie? >;

surprise

Zapachniało sztormem, gdy z morza wynurzył się smok.

Rycerz z wrażenia przysiadł na piasku.

Bruce zaryczała, rozwijając skrzydła.

 

 

bruce smokiem?… Protestuję, bo czy kiedykolwiek na kogoś zaryczała? Wionęła ogniem

i siarką? Pogroziła szponem? A wszak nawet ten milutki Blueberry Dragon nie krępuje się…

Jest jak OsTycjanka a nie – siostra Ostycja… Więc na swej nowej Tesli od wujka Elona,

każdą dziurę w jezdni i rzekę pokona.

 

 

Aby pobiegać bosą stopą po tutejszych “uprawach” – i tu będzie alegorycznie…heh

 

 

Byle z finałem ciekawszym, niż u poety…

dum spiro spero

frown

Coś się posypało, więc będzie na raty…

Kiedy ktoś jest w sercu heart to i w pamięci. Bez względu na odległość…

dum spiro spero

laugh

“Czas+nawałobowiązków” to główny przeciwnik, ale poczynię starania i raz jeszcze dziękuję. :)

Smokiem chętnie będę. :) Szczególnie w tak wzniosłym dziele Ambush, która wszak smoki uwielbia. :)

Pecunia non olet

bruce smokiem?… Protestuję, bo czy kiedykolwiek na kogoś zaryczała? Wionęła ogniem

i siarką?

W końcu w wiekopomnym dziele “Wejście smoka” Bruce odgrywa główną rolę, nieprawdaż? ;-)

Babska logika rządzi!

Otóż to.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

smiley

nieprawdaż? ;-)

Prawdaż… Tam, gdzie są zasady – tam babska logika rządzi…

wink

dum spiro spero

W kontekście Wejścia smoka dodałbym, że smoki Dalekiego Wschodu w porównaniu do europejskich znacznie częściej wykazują atrybuty mądrości i łagodności zamiast tendencji do gromadzenia lub pożerania skarbów, dziewic i inwentarza żywego. Są też smukłe i pełne gracji. Jak najbardziej mogą pełnić funkcje mentorskie, wspieranie początkujących pisarzy całkowicie pasowałoby do ich roli kulturowej. Wreszcie, co zgadza się z naszą scenką, przeważnie są kojarzone z żywiołem wody (a nie ognia). Jeżeli można wyobrażać sobie bruce jako smoka, to myślę, że właśnie tego rodzaju.

W zasadzie smok chiński jest zupełnie innym typem stworzenia niż smok europejski, a nazwą obarczyli go europejscy podróżnicy z czasów Marco Polo, usiłujący dopasować swój aparat pojęciowy do nowego zjawiska ^^

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Przyłączam się do radosnych podziękowań dla Ambush za przywołanie smoka, eee… to znaczy Bruce,  brakowało jej na portalu, jak ciastka do kawy. Bardzo się cieszę, że się udało! :)

Urocze. Zwykle nie czytam drabbli, ale przeczytałem ze względu na dedykację. Mam nadzieję, że zadziała.

Krótki staż nie pozwala mi dostrzec przebijania tej wewnątrz portalowej czwartej ściany. Uboższy o te instrumenty nie umiem ocenić, czy nawet zdefiniować swojego nastawienia do tego drabbla. Podoba mi się pomysł oczu wyglądających z wody oraz lekki w odbiorze, inteligentny humor. 

 

Bardzo dziękuję. :) Miło, że chce się Wam mnie znosić. ;)

J-23 bruce-smok znowu nadaje. laugh

 

Pecunia non olet

Cześć. Wieczór dobrze że jest, lub noc – jak kto woli. Wzruszyłem się w momencie, jak oznajmił, że nie ma dam. Ech, jakież życie byłoby nie do przeżycia, samotne i rozpaczliwie ubogie bez niewiast. Tutaj nawet by smok nie wystarczył. Drabellek mi się podobał. Pozdrawiam.

Tarnino laughheartkiss

Pecunia non olet

Tarnino, Ty to umiesz ubrać myśl w słowa; a nawet w dźwięki.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Tarnina, niczym najlepszy jasnowidz, przewidziała, że kilka tygodni temu przebój Franka Kimono przesłałam – z racji listopadowych urodzin Bruce’a Lee – jako jedną z propozycji na kultowy Koncert Życzeń. laugh

Pecunia non olet

laugh

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

heart

 

"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem

Nowa Fantastyka