
Od kilku godzin siedzę nieruchomo w krzakach. Czuję, jak drętwieją mi nogi. Zmierzcha się.
Ciszę przecina trzask gałęzi. Witam w piekle.
Jest i on. Ofiara losu, leciał na ślepo. Zaklinował się, cierń przebił go na wylot. Słyszę, jak kapie krew. Zaczekam…
Rozglądam się wokół, jest spokojnie. Polowanie udane. Spiżarnia na jakiś czas będzie zapełniona.
– Wychodź Dzierzba G. – huka sowa. Niepisana dzielnicowa. Od dawna ma mnie na oku.
– O co chodzi? – pytam, zachowując spokój.
– Aresztuję cię za nieudzielenie pomocy.
– Trafił już do nieba – kwituję.
– Bezcześcisz ciała i spożywasz denatów.
– Sam się powiesił. Ja tylko utylizuję… Muszę wyżywić partnerkę.
– Masz obrączki?
– Jasne.
Dziękuję regulatorzy
https://podroze.onet.pl/ciekawe/ciala-zwierzat-nabite-na-galezie-drzew-o-co-chodzi/2zphrvv
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem
Bardzo proszę, GOCHOW. Podany link pomógł mi zrozumieć drabbla.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Teraz tak. :)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Witaj. :)
Zastanawiałam się, o co chodzi z tym krótkim tekstem. Jak rozumiem, dajesz podpowiedź w linku komentarza, ale ja bym nie wpadła z treści samego tekstu, w czym rzecz. :)
Niemniej, intrygujący i żartobliwy, za co brawa! :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pecunia non olet
bruce – uwielbiam ptaki. Napisałam o nich wiele wierszy.
Ten może przybliży Ci mój zamysł, bo mam abstrakcyjne poczucie humoru, bardzo. :)
“dzierzba gąsiorek”
ptaki z „sokolim zębem”
umościły ochronne gniazdo
dla niesfornego pisklęcia
wylęgło się z tęsknoty
– słodki drapieżca
w krzewach tarniny
rozwiesza krwawe ofiary
tworząc spiżarnię
pod skromnym płaszczykiem
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem
Tak, teraz wyobraźnia zobaczyła wszystko. Brawa, GOCHAW!
Pecunia non olet
Dierzba to ciekawy ptak właśnie ze względu na jego umiłowanie do nabijania na kolce ofiar, które upolował. Ale, że go ktoś zaobrączkował? Jak pospolitego gołębia? ;)
Pozdrawiam serdecznie
Q
Known some call is air am
Outta Sewer – dziękuję pięknie za wizytę i ślad. :))
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem
Cześć, Gochaw.
Drabble rządzi się swoimi prawami, a ten jest mocno zastanawiający, dlatego mi się podoba.
Pozdrawiam
GochaW, jesteś jak Wajrak;)
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Czuję jak drętwieją mi nogi.
Słyszę jak kapie krew.
– brakuje przecinków przed “jak”.
Pomysłowe; dobrze się czytało. Zdziwił mnie trochę zarzut sowy o nieudzielenie pomocy. W końcu sama jest drapieżnikiem ;)
It's ok not to.
dogsdumpling – bardzo dziękuję za korektę. W interpunkcji jestem słaba. :))
Cieszę się, że dobrze się czytało, o to mi chodziło :)
Co do sowy, to musiała zachować pozory ;))
Wspaniałego dnia!
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem
No, dzierzba ma ciekawe zwyczaje.
Interesujący tekścik, lekko edukacyjny. Fajny żarcik w końcówce.
Babska logika rządzi!