Profil użytkownika

Lepiej się głupio śmiać, niż mądrze płakać ;)


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Taka jedna malutka uwaga, bo temat mi bardzo bliski– w życiu nie byłem na jachcie, na którym byłoby biurko. Podejrzewam, że to jakiś lapsus, bo widać, że temat “ogarniasz”, mało kto wie, co to są jaskółki :) . A opowiadanie jest bliższe rzeczywistości niż się wydaje– opisy dziwnych stanów psychicznych znajdziemy u prawie wszystkich samotnych żeglarzy, zresztą nawet w dłuższych rejsach załogowych morze potrafi wywołać dziwne stany– niewątpliwie działa jak wzmacniacz. Jak to napisał kpt Baranowski– po miesiącu na morzu, jeśli kogoś lubisz, to zaczynasz go kochać. W podsumowaniu– marynistyka smakuje w każdej postaci, poproszę o więcej :)

Dooshek

Fizyk111– humorystyczny short z założenia, IMHO, jest tylko formą opowiadania dowcipu. Więc nie doszukiwałbym się w nim totalnej logiki. Tę rezerwuję do ewentualnych publikacji fachowych. Ale oczywiście z przyjemnością zawsze podyskutuję.

 

  1. ”nic by nie działało z powodu braku energii”– przyjmijmy, że bohater nie ma czterech lewych nóg i potrafi uruchomić generator prądu.
  2. Jak napisałem– to tylko kilka tygodni. Oczywiście , nie każda konserwa jest rarytasem, ale wpuszczony kilka tygodni po apokalipsie do pustej galerii handlowej, myślę, że coś smacznego bym jednak wyszperał.
  3. Może i masz rację, że zakończenie mógłbym napisać inaczej stylistycznie, żeby było bardziej dynamiczne, jednak mając wielokrotnie do czynienia z ofiarami wypadków komunikacyjnych nie raz słyszałem opowieści o tym, jak rejestrowali sekundowe zdarzenia z wszystkimi szczegółami. Tak potrafi na mózg człowieka działać adrenalina.
  4. Pandemia oznacza właśnie błyskawiczne i nieopanowane rozprzestrzenianie się infekcji. Na użytek opowiadanka wymyśliłem sobie oczywiście drobnoustrój o niespotykanych obecnie cechach, ale kto może zagwarantować, że taki się nie trafi? 
  5. Potoczne wyrażenia w formule krótkiego dowcipu moim zdaniem są uprawnione i przydają dynamizmu.
  6. “płci, bądź co bądź, przeciwnej”. Dla mojego pokolenia tekst kultowy, kto pamięta film, wie, że to tylko takie przymrużenie oka.

Dooshek

Regulatorzy– już poprawione, raz jeszcze dziękuję. I pomyśleć, że w otoczeniu to ja mam opinię “grammar nazi” ;) . Zapomniałem o pierwszej uwadze. Oczywiście, to była wina trójstronna: dziewczyny, nieziemsko podnieconego bohatera i kosmicznego przypadku, który steruje losami naszej planetki ;)

Gromick– dziękuję, właśnie się wybieram na dwa tygodnie na morze i ładuję Kindla lekturami. Zaraz zaatakuję Amazona :)

Dooshek

Regulatorzy– dziękuję za poprawki korekcyjne, wieczorem poprawię. Niestety, pomimo wielokrotnego sprawdzania i kilkunastu poprawek pozostałe błędy przegapiłem. :(

Gromick– wydawało mi się, że czytałem wszystko Carda, ale tego nie mogę znaleźć ani w moim księgozbiorze, ani w pamięci. I jak słusznie zauważyłeś, to tylko krótki żarcik, nie planowałem nowego “dnia tryfidów”, ot, tak mi się napisało.

Rybak– oczywiście, “Wielkie solo Antona L” to klasyka , z której ( pewnie podświadomie, bo czytałem to ze trzydzieści lat temu i dopiero Ty mi przypomniałeś) zapewne zaczerpnąłem. Ale cieszę się, że pomysł końcowego żartu przypadł Ci do gustu.

Dooshek

Nowa Fantastyka