
komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 1
komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 1
Bardzo lubię w literaturze historie opowiadane z punktu widzenia dziecka, ale w tym przypadku jakoś mi się nie widzi. Zresztą to miało być raczej coś w postaci klechdy-legendy, coś, czym stara baba w noc świętojańską przy ognisku dzieci straszy.
Cóż, dziękuję za komplement. Pisane było na kolanie, nad konstrukcją tekstu się nie skupiałam, raczej notowałam pomysł. Wystylizowane było w istocie na historię opowiadaną/wspominaną przez kogoś nieokreślonego, ale nie dziecko, raczej prostego mieszkańca tej społeczności.