
komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 4
komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 4
Każdy ocenia według własnego punktu widzenia, pomijając fakt, że oceniając/krytykując kierujemy się zbyt często własnym ego. Ciężko jest dotrzeć z każdym tekstem do każdego czytelnika. Są teksty, które mają określonego odbiorcę - z otwartym umysłem.
@beryl
Gdyby wszyscy oceniali książkę po okładce i kierowali się opiniami innych, tkwilibyśmy w jeszcze większym więzieniu niż w rzeczywistości ma to miejsce.
@PaintedBlack
Miło było po raz kolejny prześledzić, co u Al.
Pozdrawiam
Błędy są, ale nie należy nimi się zrażać do całego tekstu, gdyż pojawiają się one w najlepszych książkach, najlepszych pisarzy. Opowiadanie godne poświęcenia czasu i dłuższej chwili skupienia.
Czytam je po raz kolejny i za każdym razem z tym samym zaciekawieniem. Oby tak dalej.
Gratuluję.
Przesłanie jest. Jednak by móc je odszukać nie należy czytać z "doskoku", aby przeczytać. Pewne teksty wymagają skupienia, wyłączenia się i chęci zrozumienia, co tak naprawdę autor pragnie przekazać, nie tylko czytelnikom, ale rónież i samemu sobie. Trudne, ale nie niemożliwe.
Jakie Niebo taki ZUS. Jak na ziemi tak i w niebie.
Kolejki aż po wejście, pracownicy wiecznie na urlopach.
Za opowiadanie 6. Bez wątpienia język i styl niepowtarzalny, które od czasu „Dubito ergo sum” ewoluowały na jeszcze wyższy poziom.
A co do samej koncepcji, tematyki. W Twoim wydaniu nawet zużyta, przetarta tematyka zostaje załatana i dostaje nowe imię. A imię to brzmi perfekcja.
Życzę Ci tego, byśmy niebawem mogli trzymać w dłoniach kolejne niebanalne losy Al i ZUS-u w Niebie.