
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 4
komentarze: 10, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 4
Nie. Dziesiątka nie oznacza mojego wieku, a ja mam lat dwanaście. Chyba nie powinienem w ogóle wstawiać tutaj moich opowiadań, bo zawsze kończy się to niewypałem.
dzięki, naprawdę. za wszystkie rady
aż mi smunto, że ja nie piszę takich opowiadań (no ale mam 12 lat) i dopiero zaczynam przygodę z opowiadaniami, opowiadanie SUPER!
mam lat 12
No to proszę, sam wyjaśnij mi zwykłe rzucanie pucharem, tak abym zrozumiał to w pełni.
chyba że chciałeś napisać, popatrzył przez okno.
- 1...2...3... - liczyłem na głos, zagryzając zęby - 4...5... kurwa! - walnąłem pięścią w stół, aż długopis potoczył się na podłogę. - Zrób coś z tymi pieprzonymi akolitami! - warknąłem do Trybalda - Łażą ciągle za oknem, śpiewając swoje mantry i nie dają mi nawet pomyśleć!
Popatrzyli przez okno. Na dziedzińcu
Raz piszesz w pierwszej os. liczby pojedynczej, a raz w 3 os. liczby mnogiej. Wybierz!
nie, chodzi o to, że stroną wnętrza, rozumiesz? och, trudno to wyjaśnić...
o! już wyedytowałem, mówcie, czy wyszło na lepsze, bo dodałem trochę dialogów, co mogło zmiecić waszą percepcję patrzenia na me opowiadanie.
w połowie drogi będzie cała ciecz, która się tam znajdowała, jeśli rzucamy wnętrzem pucharu o ok. 45 stopni, a tak w mym opowiadaniu było, lecz napisać, rzuciła puchar pod kątem mniej więcej 45 stopni, zepsułoby smak opowiadania, a resztę już edytuję i dzięki za wytknięcie błędy, bo teraz łatwo mi odwalać brudną robotę.
to nie jest finalna wersja, wybaczcie. ale jutro ją wyedytuję