Profil użytkownika

Jako poeta najbardziej lubię tworzyć poematy narracyjne, odkrywać nowe formy, eksplorować historie o kosmosie i podłych inkarnacjach elementów rzeczywistości, które snują swoje podstępne plany. Jak dotąd moje teksty publikowałem ponad 50 razy w 17 czasopismach, między innymi w “Ricie Baum”, “Suburbii”, “Helikopterze”, “Akancie”, “Migotaniach”, czy “e-Elewatorze”. Ciekawią mnie tematy dziwne, bulwersujące i dające poczucie swobody.


komentarze: 9, w dziale opowiadań: 9, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

Ma być “przeszło” – to jest celowe. Jeśli mam być szczery w czasopismach literackich kilka razy zdarzyło mi się opublikować teksty, które miały dużo większe problemy jeśli chodzi o błędy, takie, na których widok przeszywa mnie dreszcz (chociaż teksty uważam, że mimo to dobre). Nie wiem dlaczego nikt nikt nie zauważa takich rzeczy. W teorii powinno się wysyłać tekst czysty jak łza, ale życie weryfikuje teorię. W niektórych czasopismach są korektorzy, ale w większości chyba nie ma. W zasadzie na 17 czasopism, w których publikowałem tylko w 1 był korektor.

Ślimatu Załgady. Dzięki, że wyłapałeś te kilka rzeczy, zawsze coś człowiekowi umknie. Osobiście uważam, że “jebanie” jest tu potrzebne, chodziło mi o to, aby pokazać całkowitą marginalizację i uprzedmiotowienie niewolników, wyrwanie ich z otoczki poetyckiej narracji, pokazanie jak poddani są, zwyczajnej, wulgarnej i prymitywnej przemocy, jest to celowy dysonans. Zarówno “faceci” jak i “jebanie” służą przełamaniu stylistyki, wprowadzeniu celowego dysonansu, wiersz mimo wszystko odnosi się miejscami do dosyć klasycznego operowania obrazem i rytmem, ale nie chciałem utonąć w zbytnim estetyzowaniu. Oczywiście każdy może może mieć własne zdanie, czy działa, ale mi się podoba, dlatego zamierzam zostawić. Dam oczywiście ostrzeżenie o wulgaryzmach.

 

Co do barona i sułtana. Chodzi mi tutaj o operowanie skojarzeniami, bo Świniowiec technicznie rzecz biorąc nie był ani baronem ani sułtanem (miał “formę” mrocznego barona, ale nie “był” baronem), ale prezentował władczość barona i wschodni przepych sułtana, słowa te funkcjonują tu raczej jako epitety niż jako tytuły. Osobiście podoba mi się to, więc też zamierzam to zostawić.

 

Drobne rzeczy, na które słusznie wkazałeś, a które wynikały z nieuwagi postarałęm się poprawić.

 

Co do opowiadania, usunąłem je, bo chciałem nad nim popracować i wstawić poprawioną wersję. Bardzo długo zajęło mi poprawianie, ciągnęło się strasznie, więc przepadłem na te kilka lat. Teraz chciałbym we fragmentach wstawić całą opowieść (bo tamto to był tylko początek). Z pewnością nie jest idealna, dużo bardziej komfortowo czuję się w poezji niż w prozie, ale chciałem się i tak nią podzielić. Może przy okazji nauczę się czegoś o pisaniu prozy.

 

W zasadzie wstawiłem ten tekst w formie wstępu do opowieści. Tak naprawdę najpierw napisałem ten tekst, a dopiero potem z pomysłów z tego tekstu rozwinąłem opowieść prozą.

Może i tak, dzięki za wiarę. Zapewne zrobię tak jak mówisz. Muszę jednak napisać coś innego, trochę odpocząć od tej stylistyki, złapać trochę świeżego oddechu zanim powrócę do tego.

 

Może i wbrew pozorom, ale dosyć dokładnie wiem co poszczególne rzeczy tutaj oznaczają, to są wszystko elementy większego świata, który mam w głowie a nie tylko elementy jakiegoś strumienia świadomości, więc raczej nie będę miał problemu z rozbudowaniem tej wizji.

 

Najpierw jednak wstawię Wyspę Hyperborei, która jest prequelem do tej opowieści i opowiada o tym skąd wziął się Śmieć. gdy już to wstawię, będę myślał nad poprawą całości.

 

Z tego co widzę, główne problemy z tym tekstem wynikają z trudności zrozumienia tych wszystkich elementów, poeksperymentuję więc trochę, rozbuduję całość i się zobaczy co wyjdzie.

Na pewno poprawię językowe błędy, jakoś dużo mi ich umknęło, nie wiem dlaczego.

 

Co do reszty jest tu dużo mojego własnego eksperymentu i chęci napisania w odpowiedni sposób.

 

Nie zamykam się na zmiany w tym tekście, zobaczymy co mi przyjdzie do głowy.

 

Na pewno zamierzam przejrzeć go i popoprawiać poszczególne słowa i zdania.

Dzięki, przejrzę tekst i popoprawiam.

 

Nie wiem czy czytałaś też pierwszą część, bo razem tworzą jedną opowieść.

 

Za kilka dni wstawię jeszcze opowiadanie, które pokaże genezę Śmiecia i o co chodzi w tej całej Hyperborei.

dzięki, tak zrobię, jeszcze się nie orientuję we wszystkim, więc popełniam takie błędy, chciałem po prostu dać szerszy kontekst do tamtego opowiadania, bo ktoś zwrócił mi na to uwagę.

Jeszcze nie ogarniam mechaniki strony, więc odpowiem, tutaj.

 

Do Kulosława – dzięki za uwagę. Jeśli chodzi o kontekst to jest opowiadanie, które tłumaczy genezę Śmiecia i świata Hyperborei. Nie wstawiłem go bo wydawało mi się trochę sztywniejsze od tego, ale skoro tak piszesz, to je poprawię i wstawię tutaj. Są też dwa poematy – Cantos 7 i Cantos 8, Cantos 2, które tłumaczą genezę Świniowca, skąd wziął się w świecie Betonowego Króla i kim jest wielki Bakter, nie wstawiłem ich bo… no bo to są poematy, dobre poematy, ale tutaj się wstawia opowiadania, chętnie bym to wstawił. Myślę też, że całość stanie się też bardziej przejrzysta, gdy wstawię następne opowiadanie, które już napisałem czyli Świniowiec Tryumfator – Podstępny Świniowiec.

 

Do regulatorzy – Nie wstawiłem jako fragment bo jako opowiadanie jest to całość, tylko, że chciałem wstawić kilka opowiadań, które byłyby częściami jednej historii, więc nie wiem w końcu jak powinienem to zrobić. Dzięki za informację o dialogach, postaram się to szybko poprawić.

Nowa Fantastyka