Profil użytkownika


komentarze: 14, w dziale opowiadań: 14, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

Nie patrzę bezkrytycznie, poprostu zazwyczaj nie oceniam tekstów które mi się nie podobają ;)

@Suzuki: akurat tobie wszystko się nie podoba. Widziałem kilkanaście twoich komentarzy pod opowiadaniami i tylko jeden z nich nie był negatywny.
A część z tych opowiadań była zachwalana przez pozostałych komentujących.

I jak już to ,,był'' a nie ,,biła'' nie jestem dziewczyną :P

To w zasadzie nie były zioła na uspokojenie tylko zioła tłumiące emocje. Żołnierze po zażyciu ich nie odczuwali żandego strachu, litości dla pokonanych wrogów ani innych ludzkich uczuć.
Byli poprostu jak maszyny do zabijania.

Może i jest trochę błędów, ale opowiadanie jest warte uwagi. Nie poddawaj się i pisz dalej bo jak trochę potrenujesz to będziesz pisać naprawdę wspaniałe rzeczy :)

@urtur; zabawny ten komentarz, ale przesadzasz ;)
Mnie opowiadanie się podobało i nie zwróciłem uwagi an większość tych błędów.

A skoro mowa o powieść;
Znlazł by się może ktoś chętny aby przeczytać kilka pierwszych rozdziałów (ok. 40 stron w wordzie) i wytknąć mi ewentualne błędy, czy też rzeczy do poprawienia?
Bo samemu bardzo ciężko wyłapać wszystkie błędy, nawet jak się czyta tekst po kilka razy :/

Od razu mówię, że powieść jest w klimatach fantasy - z poczatku takie w zasadzie epic fantasy, ale z rozwojem akcji zacznie się przeradzać w dark fantasy i nie ma nic wspólnego z powyższym opowiadaniem, więc nie kierujcie się nim.

W którymś fragmencie jest za dużo słowa ,,wtedy'' - występuje aż trzy razy, w tym dwa w jednym zdaniu.
W innym miejscu z kolei za często używasz słowa ,,wtem''. Czasem warto sięgnąc po synonimy ;)

Ogólnie to opowiadanie wyglada jakby było pisane w pośpiechu. Po za tym akcja dzieje się nieco zbyt szybko i jest za mało bogata w szczegóły.

Naprawdę bardzo ciekawe opowiadanie :)
Dobrze i szybko się czyta. Swietna narracja pierwszoosobowa i ciekawie przedstawione wydarzenia.
Będzie dalszy ciąg? ;)

,,Płacą nam od komentarza, nie od znaków. To co się będziem wysilać...''

W takim razie domagam się aby potrącili ci z wypłaty ;)

Tak po prawdzie to piszę też coś większego. Tzn. nie jakieś pojedyńcze opowiadanie, a całą... powieść ;)
Jednak jest to już zupełnia inna bajka i inne klimaty które z tym opowiadaniem nie mają nic wspólnego.
Zamieszczać tego tu nie będę, choć może przydałoby się aby ktoś skomentował i ocenił to co już do tej pory naskrobałem (a jest tego prolog i pięć rozdziałów)...

Widzę, że to powiadanie okazało się być kompletnym niewypałem...

Z harlekinami nie mam nic wspólnego. Z reguły piszę tylko fantasy, a to pierwszy taki i jedyny napisany przez mnie jak to określiłeś ,,Harlekin''. Pisałem go pod wpływem weny, ale jak widać coś mi nie wyszło...

Tak czy inaczej dziękuje za pierwszy prawdziwy komentarz, w przeciwieństwie do spamowych jednozdaniowych opinii powyżej :)

Nowa Fantastyka