
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 8
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 8
Dziękuje wszystkim za celne uwagi.
Wiem już w którym kierunku iść.
Pozdrawiam i dziękuje za przeczytanie.
Całkiem zacne.
Fajnie się czyta i dobrze oddany klimat czasów PRL ale jest klika szczegółów, które dla ludzi pamiętających tamte lata nie pasuje. Nikt raczej nie sprzedawał alkoholu w na szklanki. Zaraz zostałby aresztowany. Popularne pojawiły się stosunkowo późno bo w latach 70, wcześniej były sporty. W tamtych czasach nie było bezdomnych. Komórka mogła po prostu nie działać z braku zasięgu. Brzmiało by to bardziej wiarygodnie.
Pozdrawiam.
Podobało mi się.
Wiedza Autora na temat produkcji stali jest bardzo słaba. Użyte w tekscie informacje na ten temat odbiegają
od rzeczywistości.
Żeliwo do produkcji elementów stacji kosmicznej – to dopiero S-F :-)
"kotłów odlewniczych" – raczej from odlewniczych.
…"Najważniejszym testem dla jakości stali, stanowiło sprawdzenie jej stopnia zahartowania,
a więc wytrzymałości na zewnętrzne czynniki, takie jak ciężar, wyładowania elektryczne oraz inne anomalie wstrząso-przestrzenne"…
Z całym szacunkiem do zamierzeń Autora, ale to się po prostu kupy nie trzyma. Wystarczy zajrzeć na choćby Wikipedii by sobie trochę poczytać na ten temat. Hartowanie to proces utwardzania stali. W metalurgii nie bada się stopnia zahartowania ale twardość
powierzchniową, wytrzymałość na rozciąganie, ściskanie i skręcanie. Stal to stop żelaza z węglem. Stosunek tych dwóch pierwiastków ma zasadniczy wpływ na twardość i plastyczność stali. Jeżeli chce sie fantazjować to wystarczy wymyśleć nowy metal, np
stop aluminium z żelazem. Potencjalnie lekki i wytrzymały. Dzisiaj nie umiemy zrobić takiego stopu, ale kto wie czy kiedyś to się nie uda :-)
Dziękuje bardzo za pochwały i dobrą krytykę “Śniąca” .
Opowiadanie trochę powierzchownie traktuje aktualne można by powiedzieć dylematy moralno-etyczne , dotyczące sztucznej inteligencji. Powierzchownie, bo autor położył nacisk przede wszystkim na budowaniu scenek rodzajowych. Narracja jest schematyczna i trochę nudna, choć całość czyta się dość dobrze. Zabrakło większego skupienia na meritum fabuły, czyli relacjach człowiek – maszyna.
Zanotowałem sobie kilka cytatów, które mi przeszkadzały:
…“Na twarz, z delikatnie zbyt dużym czołem”…
…“Nos, lekko za bardzo zadarty”…
Jeżeli delikatnie to nie zbyt, jeżeli lekka to nie bardzo.
…“obserwator samoczynnie zastanawiał się”…
chyba powinno być: automatycznie.
…”nieprzejednaną chmurę”…
W tym kontekscie bardziej pasowało by nieprzenikniona.
…”do podjęcia ekspansji tego terenu.”…
…”Ekspansja wszechświata postawiła przed ludźmi nieznane dotąd problemy”…
Słowo ekspansja ma inne znaczenie niż oczekiwane w tych zdaniach.
…”Jest to układ zdolny do realizacji złożonych funkcji niepodlegających algorytmizacji, w sposób podobny do ludzkiego mózgu.”…
Brzmi profesjonalnie i naukowo ale jak uważnie przeanalizować to jednak bardzo nielogicznie.
…”To znaczy zdalnie Henry – przez Internet”…
Jeżeli zakładamy w fabule, że Internet to sieć o zasięgu miedzy planetarnym, to aby zachować spójność logiczną trzeba było wytłumaczyć na jakiej zasadzie to jest możliwe. Takim stwierdzeniem łamiesz przyjęte w opowiadaniu prawa fizyki.
Pozdrawiam
Dobrze i przyjemnie się czyta, choć fabuła moim zdaniem mało oryginalna. Dobrze zbudowany klimat ale puenta rozczarowuje. Rażą niektóre (psuja klimat opowiadania) określenie, np.:
humanoid – to raczej ogólne określenie kształtu. Lepiej brzmiało android
nieśmiertelnego stwora – wiem, że to metafora, ale brzmi mało technicznie.
skrypt OCR – raczej algorytm
skryptów sztucznej inteligencji – również użyłbym słowa algorytm
serum śmierci – pojecie serum kojarzy się raczej z uzdrawianiem niż uśmiercaniem.
przed zalążkiem apokalipsy – apokalipsa użyta tiu jako metafora czy synonim katastrofy jest jak najbardziej trafna ale zalążek jako początek tej katastrofy wg mnie nie pasuje. Zmienia znaczenie.
osiemdziesiąt milionów lat podróży świetlnej. – trudno zrozumieć pojecie podróży świetlnej. prościej byłoby napisać podróży międzygwiezdnej lub międzygalaktycznej.
Pozdrawiam.
Pozwoliłem sobie, co nieco poprawić. Pozdrawiam.
Dzięki, własnie takich konkretnych uwag potrzebowałem. Fajnie jest skonfrontować się z czytelnikami. Dzięki za link aporpo`s dialogów. Rewelacyjny.
Dzięki. bardzo słuszne uwagi. Wezmę sobie je do serca. :-)
A myślniki zjadł mi tutejszy edytor. :-)