
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 1
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 1
Nie jestem takim sprytnym. Większość uchodźców z Ukrainy nie jest w stanie kupić sklepu w Warszawie.
Ślimak Zagłady:
Jeżeli Pan będzie wolał formy oficjalne, pewnie większość z nas postara się dostosować…
Nie mam zamiaru dokładać niepotrzebnych obciążeń tej szanowanej społeczności. Sam nie przepadam za formalnością. To był ruch obronny: zdając sobie sprawę z mojej słabej znajomości języka, starałem się przynajmniej być uprzejmy.
Niemniej większość uchodźców, których miałem okazję spotkać, nie bytuje beztrosko, lecz ciężko pracuje i zmaga się z trudnościami, próbując ułożyć sobie życie w nowym kraju.
W rzeczywistości jest to prawdziwy, racjonalny warunek przetrwania.
Nie neguje to mitu słodkiego życia w zachodnim „raju na ziemi”, który stopniowo kształtował się na Ukrainie (życie takie jak w Polsce, UE i ogólnie na Zachodzie). Serdeczne przyjęcie uchodźców przez Polaków w 2022 roku tylko wzmocniło tę iluzję. Ale każdy cukierek kiedyś się kończy. Pojawia się również mitologiczna antyteza „słodkiego życia” – ucieczka przed śmiercią, wypełniona ciężką, bezsensowną pracą – jak u Syzyfa.
Każdy, kto cofnął się do rajskiego bieguna mitologicznej opozycji, jest bezbronny wobec bieguna piekielnego. Ten regres często wiąże się z wzorcami historycznymi i kulturowymi. Częstym tematem w literaturze ukraińskiej XIX wieku jest samobójstwo na tle pracy przymusowej dla pana (często Niemca lub Polaka). Wygląda na to, że poruszamy się w błędnym kole wiecznej ambiwalencji. Niedługo dopadłoby nas zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Współczesne mity zagrażają naszemu zdrowiu psychicznemu.
AP:
Podobało mi się. Domyślam się, że uwzględniłeś uwagi poprzednich czytelników, bo bez potknięć, przyjemnie mi się Twój smutny, refleksyjny szort czytało.
Klikam. Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo! Miło mi to czytać.
Mam nadzieję, że jakość życia uchodźców w naszym kraju się nie pogorszy.
Pokój jest najważniejszy. Im spokojniejsze jest życie Polaków, tym lepiej dla wszystkich, którzy ich odwiedzają.
Serdecznie witam panów i panie, którzy odpowiedzieli na moją niedoskonałą próbę napisania pracy w języku polskim.
Przepraszam za wszelkie trudności, jakie mogli Państwo napotkać podczas czytania mojego tekstu. Postaram się poprawić wszelkie zgłoszone mi błędy.
GalicyjskiZakapior:
Tekst wydaje się teraz zabawny (moja wina), ale nie miał być humorystyczny. Chodzi o upadek iluzji słodkiego życia. Słodkie życie nieuchronnie się kończy; taka jest rzeczywistość. To okazja nie tylko do humoru czy ironii, ale także do tragedii.
regulatorzy:
Kuznietsov, nieo ponad dwa tysiące znaków to jeszcze nie opowiadanie. Bądź uprzejmy zmienić oznaczenie na SZORT.
Na tym portalu opowiadania zaczynają się od dziesięciu tysięcy znaków.
Dziękuję bardzo, już to naprawiłem.
Ślimak Zagłady:
Dziękuję, Szanowny Panie, za link do przydatnego źródła i za szczegółową analizę mojego tekstu. Cieszę się, że pomimo wszystkich błędów logicznych i językowych udało się Panu dostrzec główną myśl – semantyczny związek między życiem codziennym a mitologicznymi opowieściami. Dla mnie ten tekst łączy w sobie moje autentyczne wrażenia z Warszawy sprzed dwóch lat, odwieczny świat symboli i obecną sytuację. Dla wielu moich rodaków słodkie życie beztroskiego uchodźcy wkrótce się skończy. Czyż to nie powód, by pamiętać o tym symbolicznym znaczeniu?