Profil użytkownika


komentarze: 17, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

Mówisz, masz :) http://www.kawerna.pl/aktualnosci/ksiazki/item/18914-inne-swiaty-zapowiedz-antologii-zainspirowanej-tworczoscia-jakuba-rozalskiego.html

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Może i przesadnie. Dzięki za link ;)

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

A co do samych wrażeń z lektury

,,Nadzieja”. Tekst wybitny, bardzo mi się podobał. Aczkolwiek gdybym miał wysłać SMS-a na tego, kto wygrał debatę, to chyba również wysłałbym na tanatora ;)

Sirinie, co do twoich wątpliwości dotyczących niewspółmiernego rozwoju nauki. Mi się wydaje, że autor po prostu chciał zaproponować nie tylko alternatywną historię, ale również alternatywne prawa przyrody.

 

Pozostałe opowiadania już mnie tak nie zachwyciły, ale wszystkie miały w sobie coś ciekawego. 

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Ktoś ma w ogóle jakąś teorię, co tam się w opowiadaniu Działoszyńskiego odjaniepawliło w zakończeniu? [Spojler Alert] Skąd Nadieżda wzięła się u Barlaama w domu? Kombinowałem różnie, np. może Barlaam był Andronikiem a podróże na znieczuleniu i wcześniejsze historie to jego zapomniane sny, a Nadieżda to Paraskiewa (czy jak ona tam miała ;p). Ale to trochę naciągane, nie mogę wymyślić czegoś, co by się ładnie zazębiło.

Poza tym, ma ktoś jakąś teorię o tym, czym była Diadikta? 

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Autor nie pomyślał :<

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Dzięki za szczere recenzje. Pozdrawiam ;) /ten od Kołowrotu 

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Dzięki za opinię, pozdrawiam również :)

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Vyzart, kwestia jest otwarta.

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

A może ja mam nieco spaczone poczucie humoru?

To pewnie tylko kwestia przyjętego odniesienia ;) 

Co Autor chciał wyrazić tym zdaniem?

Że główny bohater dał radę dalej żyć, bo nie analizował swych doświadczeń, kiedy nie było to konieczne.

 

Dzięki za łapanki, poprawiłem ;)

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Swoją drogą kiedyś zamówiłam pizzę o nazwie Serowa (bez "Uczty") i była paskudna… nigdy więcej.

Przyznam, że “Uczta Serowa” jest rzeczywistą pozycją. Zbierałem się do jej zamówienia, ostatecznie zmieniłem wybór. Uznałem, że tyle gatunków na raz może być ryzykowne (smakowo) ;) 

 

Używałam potencjometru i mnie to porównanie nie przekonuje. Może:

Potencjometr w jego mózgu rozregulował się, dopuszczając zdecydowanie za dużo napięcia do neuronów.

Z elektroniki fachowcem nie jestem, myślałem tutaj o takich pokrętłach, jak są np. w gitarach. Dodatkowo chciałem upersonifikować mózg, neuronom przypisując cechy kończyn, w nawiązaniu do popularnego motywu “centrum dowodzenia” w OUN. Być może nie do końca wyszło. Ale raczej nie będę już mieszał, a uwagę zapamiętam jako przestrogę, by ostrożniej dobierać słowa.

Jest też parę innych potknięć – jakiś brak spacji, przecinka, ogonka. Wybacz jednak, tak mnie dziś łeb nap… boli, że nie miałam siły wypisywać.

Zdrówka! ;) 

Jak już, to opowiadanie jest dla mnie smutne – nie wesołe.

Takie też może być. “Humor” dopisałem ze względu na jego elementy, jednak nie chciałem narzucać jednoznacznej wymowy. 

 

Dzięki za pozostałe uwagi, pozdrawiam również ;)

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Myślę, że masz rację, zmieniłem kategorię. Na tagi nie miałem pomysłu, ale wybrałem coś z listy, już są. Dzięki za komentarze! ;)

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Mi się wpierw Samantha skojarzyła z Kubusiem Puchatkiem z Czarnych Oceanów ;) Myślę, że poruszone w filmie zagadnienie psychologii sztucznej inteligencji jest ciekawe. Aczkolwiek co do pewnych konkretnych scen mam wątpliwości. Mimo to film oglądałem z przyjemnością, gdyż jego siła leży w innym zagadnieniu: w relacji na linii człowiek-AI. A w kwestii samej AI imho kinematografia jeszcze nie doścignęła osiągnięć literatury.

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Proponuję dać tu http://www.fantastyka.pl/16.html odnośnik, gdyż ja wysłałem tekst zgodnie z tamtymi wskazówkami, przez co nie zmieniłem formatowania. A na ten temat nie zwróciłem z początku uwagi, bo myślałem, że to coś dla redaktorów :)

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Napisałem końcówkę jeszcze raz bardziej dosłownie:

Omar z kompanami wyczekiwali wieści na szczątkach latarni. Rozradowani, spełnieni. Nie mogli się doczekać prawdy. Wkrótce komunikator wyświetlił wiadomość. Sami nie śmieli wysnuwać żadnych przypuszczeń co do faktycznej treści księgi, przygotowani na wszystko niewiarygodne. Jednak informacja, którą odebrali, wprawiła ich w osłupienie. Omar czym prędzej rozłożył statyw komunikacyjny i zażądał połączenia z dowódcą. Hologram ukazał się prędko:
- Co rozumiesz pisząc puste kartki? – wypalił zamiast przywitania.
- To co słyszysz. W księdze nic nie ma.
Chwila milczenia. Wyczyny aury Omara można by porównać do huraganu.
- To gdzie jest mądrość? – odezwał się w końcu.
Dowódca podniósł oczy. Mimo iż fluktuacje sfery psyche nie ulegają transmisji, samym spojrzeniem wyraził złość, którą nagromadziła wykryta mistyfikacja.
- Nie wiem, wymyśl sobie – odpowiedział, wzruszając ramionami i zakończył rozmowę.

______________

Nie wiem czy to ułatwi zrozumienie, ale myślę, że nie ma sensu, żebym więcej zmieniał. Wezmę rady pod uwagę na przyszłość.

Skromny fp: www.facebook.com/Eivrelinho

Nowa Fantastyka