Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 4, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

bemik - Dziękuję za podpowiedzi. Rzeczywiście niektóre dopisane zdania nie są zbyt trafnie dobrane. Co do harlekinowatości końcówki to doceniam argument, ale szczerze mówiąc sam tego nie zauważam. Może dlatego, że mój warsztat jest jeszcze nie wystarczający do opisywania takich emocji i od początku podświadomie uciekałem w kierunku lakoniczności. Myślę, że najlepiej będzie, jak pozwolę odetchnąć temu tekstowi na jakiś czas.

Pozdrawiam

No tak. Błedy, błedy, błedy... Z przyjemnością przyjmę wszelkie zauważone. Poprawiłem te wymienione i jeszcze parę. Największy problem mam z tymi przecinkami, ale mam nadzieje, że teraz jest na tyle dobrze, żeby można było czytać.

Bemik: Owszem od tamtego momentu opowiadanie przybrało na prędkości, by oddać wrażenie utraty kontroli bohatera nad sobą. Niedomówienia też były zamierzone, by czytelnik sam wydedykował, co się stało. Możliwe, że mój tok myślenia jest błędny i powinienem to inaczej zrobić. Jak uważacie?

Bohdan: Dziękuje za wszelkie zauważone błędy, ale co do dwóch z nich nie jestem do końca pewny. 

Odpowiednie znieczulenie sprawiło, że jedyne co poczuł to ciepło krwi na skórze - uważam, że wystarczy normalny stan upojenia alkoholowego, żeby nie poczuć bólu przy odnoszeniu rany powierzchniowej. Przynajmniej według mojego doświadczenia.

 

Nic dziwnego, byłeś najarany jak turysta na Jamajce - owszem, Jamajka jest miejscem, gdzie wszelkie narkotyki są nie dozwolone. Jednak wielu ludziom Jamajka jednoznacznie kojazy się z rasta, marichuaną i wyluzowaniem, "upaleniem"  z tym związanym. Są to słowa wypowiedziane przez jednego z bohaterów, a nie wszechwiedzącego narratora, więc.... czy to jest błąd?

Nowa Fantastyka