Tak oto, współczesna historia opisuje pracowitego lenia: Dawno, dawno temu... Wczoraj. Spiesząc się powoli, by początek końca nie wyznaczył ochotnika. W białą noc, gdy suchy deszcz ugasił zimne ognie. Głośną ciszę przerwał niemy krzyk. Żywy trup, z wirtualnej rzeczywistości, upuścił bezalkoholowe piwo. Bezgłośny huk odbijał się echem przez długie sekundy. Śpiąc na jawie uśmiechał się smutno, przygnieciony strasznym szczęściem. Nieświadomy granic nieskończonej świadomości posiadł głupią mądrość. Jawnie ukrytą w jego śnie zwanym... Życie - Na co ktoś z lustra: Człowieku, skończ z tą błazenadą i zacznij wreszcie pisać... Normalnie. - Nie będzie lekko. - Nikt nie mówił, że powinno.
Z wykształcenia jestem politologiem, ale nigdy nie pracowałem w zawodzie. Studia dobitnie mi pokazały, że jestem zbytnio uczulony na ściemę, żeby słowa polityków brać na poważnie. Jednocześnie bywam bardzo bezpośredni, więc dopiero byłyby jaja i święte oburzenie na całą Polskę, gdybym wyszedł na mównicę sejmową i powiedział, co myślę. Musze jednak przyznać, że studia dały mi też bardzo szeroki zakres wiedzy, umiejętność jej zdobywania oraz weryfikacji faktów. Studiowałem również reżyserię i montaż filmowy.
Zawodowo jestem kwantowy. W zależności od tego, w jakim stanie zostanę zaobserwowany, to tym się właśnie zajmuję. Najczęściej będą to prace związane z produkcją audiowizualną. Część z tych prac na pewno oglądaliście ;) W literaturze moim ulubionym gatunkiem jest s-f, ale dobrym fantasy nie pogardzę również. Marzy mi się umiejętność podróżowania w czasie.
Zdarzyło mi się publikować opowiadania w antologiach wydawnictwa “Zapomniane Sny” oraz w Magazynie “Biały Kruk”.
Jestem szalonym nastolatkiem, który pisze quasi-opowiadanka, zamiast scrollować tiktoka kilka godzin dziennie. d:
Drogi Czytelniku, czytasz moje potworki na własną odpowiedzialność!
Nie można porządnie podać miejsc inspirujących twórczość w zakładce Miasto, więc będą tutaj. Przede wszystkim Trójmiasto i Podhale. Mogą się zlewać we wspólny nieokreślony twór (coś jakby Turów Róg).
„Amatorzy czekają na natchnienie. Reszta po prostu wstaje i bierze się do roboty.”
Stephen King
Niegdyś tolkienomaniak, później fan twardego science fiction i Lovecrafta, obecnie miłośnik baśni i szeroko rozumianego dziecięcego fantasy, żyjący w świecie wróżek, syrenek, smoków, skrzatów i olbrzymów. Obsesyjny perfekcjonista. Raczej rzadko czytam opowiadania na portalu, głównie wtedy, gdy coś mnie naprawdę zainteresuje lub ktoś mnie o to poprosi. Przyjmuję zaproszenia do betowania, szczególnie wzajemnego. Zastrzegam sobie prawo do nieodpowiadania na komentarze przesadnie uszczypliwe, niemerytoryczne i świadczące o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem (ale jeśli nie odpowiem od razu, wcale nie znaczy to, że twój komentarz akurat taki jest).
Nie jesteś moim przyjacielem, jesteś moim bratem przyjacielu.
Tu kiedyś była zapisana naprawdę mądra treść, ale strzeliła focha i znikła.
Hej
Piszę sobie, gram w gry bitewne głównie w WFB, czasem w RPG i wychowuję trzech synów, ich inicjały to BMW : D
Młody fantasta uwięziony w ciele dorosłego inżyniera.
Zdjęcie z awatara, wstawione za zgodą autora, pochodzi ze strony fotografa i blogera, Łukasza Kędzierskiego: https://www.lkedzierski.com/
„Nigdy nie jesteś za stary, aby wyznaczyć nowy cel lub marzyć o nowym marzeniu.”
— C.S. Lewis
Absurd, satyra, groteska i bizarro - przede wszystkim
Studiuję weterynarię, śmieszkuję i piszę opowiadania. Do tego gram na gitarze i wychowuję świnki morskie. Postanowiłem rozwijać swoje umiejętności tutaj, na portalu, ale tak samo chciałbym pomagać innym.