Jestem szalonym nastolatkiem, który pisze quasi-opowiadanka, zamiast scrollować tiktoka kilka godzin dziennie. d:
Drogi Czytelniku, czytasz moje potworki na własną odpowiedzialność!
Niegdyś tolkienomaniak, później fan twardego science fiction i Lovecrafta, obecnie miłośnik baśni i szeroko rozumianego dziecięcego fantasy, żyjący w świecie wróżek, syrenek, smoków, skrzatów i olbrzymów. Obsesyjny perfekcjonista. Raczej rzadko czytam opowiadania na portalu, głównie wtedy, gdy coś mnie naprawdę zainteresuje lub ktoś mnie o to poprosi. Przyjmuję zaproszenia do betowania, szczególnie wzajemnego. Zastrzegam sobie prawo do nieodpowiadania na komentarze przesadnie uszczypliwe, niemerytoryczne i świadczące o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem (ale jeśli nie odpowiem od razu, wcale nie znaczy to, że twój komentarz akurat taki jest).
Tu kiedyś była zapisana naprawdę mądra treść, ale strzeliła focha i znikła.
Dum spiro spero. Albo coś koło tego...
Nie można porządnie podać miejsc inspirujących twórczość w zakładce Miasto, więc będą tutaj. Przede wszystkim Trójmiasto i Podhale. Mogą się zlewać we wspólny nieokreślony twór (coś jakby Turów Róg).
Krzysztof Rarocki
https://www.facebook.com/krzysztof.rarocki/
##### Publikacje #####
“Mars w trzydzieści trzy dni” – antologia Fantastyczne pióra 2021
Czytuję i betuję teksty, zwłaszcza osobom, które odwdzięczają się tym samym i są aktywne na portalu. Przy czym łapanki nie są moją najmocniejszą stroną.
Młody fantasta uwięziony w ciele dorosłego inżyniera.
Zdjęcie z awatara, wstawione za zgodą autora, pochodzi ze strony fotografa i blogera, Łukasza Kędzierskiego: https://www.lkedzierski.com/
Niepoprawny, neoromantyczny got zrodzony ze złotych, kujawskich pól i wysłany z misją przez pradawne siły. Obecnie szary student.
Elektryzuje mnie psychologiczna i społeczna fantastyka naukowa, cyberpunk, solarpunk i postapo.
“AIOLI” to cykl opowiadań science-fiction, który tworzę. Nadchodzący przewrót w dziedzinie AI jest dla nich wspólnym mianownikiem lub jedynie barwnym, w większości przypadków mrocznym tłem.
Piszę dla rozrywki. Czasami ktoś czyta. W papierowej NF wiele lat temu udało mi się nawet zamieścić spore opowiadanie alterhistoryczne ("Plan Basior"). W antologiach NF (tych z brązowymi piórkami) dwa inne. I tu i ówdzie (Esensja, antologia pokonkursowa “Trójkąt Sudecki heroiczny” ) jeszcze parę. Najwięcej zamieściła ma szuflada. Ale ona jedynie znacząco milczy.
Nie uznaję betowania w konkursach (uważam je za nieuczciwe). Nie toleruję “jedynych słusznych ideologii”, bo one prawie zawsze są początkiem totalitaryzmu i zniewolenia.
Uwielbiam pierogi z jagodami polane śmietaną.
maciekzolnowski@wp.pl
"Pisarz, któremu wydaje się, że jest namiastką Boga, jest na prostej drodze do paranoi".
D. V. Swain