W 2018 w książce „Torusy” podjąłem temat wpływu nieskończonego źródła energii na świat. Ciężko było, ale w końcu udało się dokończyć w znoju i trudzie tak długi tekst.
Rok 2019 pożegnałem zbiorkiem „A miało być tak pięknie” z szesnastoma opowiadaniami zawierającymi opisy różnych rzeczywistości (np. światów, w którym nagle zatrzymały się na niebie wszystkie statki powietrzne, można było zajrzeć w przeszłość albo masowo usuwano wytwory kultury). Ich wcześniejsze wersje zostały publikowane na fantastyka.pl, a sam zbiorek w wersji elektronicznej dostępny jest za darmo.
Przyszedł rok 2020 i proponuję książkę „Cykada” (w dwóch miejscach tekst jest dostępny za darmo) i zbiorek szesnastu opowiadań “Jest dobrze” (wersja elektroniczna zbiorku za darmo)
Z wychowania fizyk i matematyk, z wyboru neopozytywista. W życiu czytałem trochę fantasy i Dicka, ale próbuję pisać hard SF oraz cyberpunk. Literacko wyglądam raczej słabo, ogólnie nie polecam czytania ;)
W swoim krótkim żywocie spotkała mnie przyjemność opublikować kilka opowiadań:
“6 Godzin” – https://www.zapomnianesny.pl/tu-byl-las/ (Tu był Las, Zapomniane Sny; opowiadanie, z którego jestem szczególnie dumny)
“W imię Stwórcy” – https://antologia.smolec.pl/opencart3/stojac-po-kostki-w-zapachu-ryb (Stojąc po kostki w zapachu ryb, Ryby)
“Piekło Boltzmanna” – https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5055411/gruzy-antologia-postapo (Gruzy, Planeta Czytelnika)
“Pasożyt” – https://gmork.pl/antologia-oblakane-historie/ (Obłąkane Opowieści, Gmork; opowiadanie gościło wcześniej na portalu:P)
***
Lożanin.
Jeśli chcecie poznać moje gusta, polecam następującą (krótką) listę lektur:
“Nadejdą ciepłe deszcze” – Ray Bradbury
“Terminus” – Stanisław Lem
“Kara większa” – Marek Huberath
“Historia twojego życia” – Ted Chiang
***
Choć sam na betalistę rzadko zaglądam, to z chęcią przebetuję coś, jeśli poprosicie na PW ;)
Czasem piszę dziwne komentarze, zapewne przez dość dziwny humor;)
Ghost in the beer
w skrócie:
exe
dunder
mad
dss
The next Monday, when the fathers were all back at work, we kids were playing in a field. One kid says to me, “See that bird? What kind of bird is that?” I say, “I haven’t the slightest idea what kind of a bird it is.” He says, “It’s a brown-throated thrush. Your father doesn’t teach you anything!”
But it was the opposite. He had already taught me: “See that bird?” he said. “It’s a Spencer’s warbler.” (I knew he didn’t know the real name.) “Well, in Italian, it’s a chutto lapittida. In Portuguese, it’s a bom da peida. In Chinese, it’s a chung-long-tah, and in Japanese, it’s a katano tekeda. You can know the name in all the languages of the world, but when you’re finished, you’ll know absolutely nothing whatever about the bird [...] So let’s look at the bird and see what it’s doing—that’s what counts.”