Książka

| KOPIUJ

Pełnia księżyca

Od­naj­dy­wa­nie rze­czy za­gu­bio­nych. Śledz­twa pa­ra­nor­mal­ne. Kon­sul­ta­cje, po­ra­dy. Ceny kon­ku­ren­cyj­ne. Żad­nych na­po­jów mi­ło­snych, sa­kie­wek bez dna, przy­jęć ani in­nych roz­ry­wek.

In­te­res Harry'ego Dres­de­na szedł ostat­nio mar­nie. Wła­ści­wie to cał­kiem umarł. Nie był nie­umar­ły – był mar­twy. Choć prze­cież można by się spo­dzie­wać, że w Chi­ca­go znaj­dzie się wię­cej zajęć dla je­dy­ne­go pro­fe­sjo­nal­ne­go maga w książ­ce te­le­fo­nicz­nej. A jed­nak ostat­nio Harry nie mógł zna­leźć żad­nej pracy – ma­gicz­nej ani do­cze­snej.

I kiedy już prak­tycz­nie nie może sobie po­zwo­lić na po­si­łek, tra­fia się za­bój­stwo i nie­zbęd­na jest jego szcze­gól­na ma­gicz­na wie­dza. Bru­tal­nie oka­le­czo­ne zwło­ki. Po­dej­rza­ne ślady łap. I peł­nia.

Mo­że­cie zga­dy­wać trzy razy. I dwa pierw­sze się nie liczą...

Dodał do bazy

Nowa Fantastyka