Profil użytkownika


komentarze: 8, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 3

Ostatnie sto komentarzy

Różnica między tekstem literackim a publicystycznym tkwi w fabule (ten drugi tego nie ma). Być może rzeczywiście masz rację i powinnam to potraktować jako publicystykę.

Miła Elleth, dzięki za opinię, ale mam malutkie pytanie, jeśli mogę. Pomijam brak zabawności tekstu, czy tez humor gimnazjalny, bo to akurat są sprawy indywidualne i kwestia gustu, ale ciekawią mnie kryteria opowiadania. Wg mnie opowiadanie, to krótki tekst epicki, czyli taki, który posiada narratora, fabułę, akcję, świat przedstawiony i inne takie drobiazgi. IMHO gawęda kulinarna, którą zaprezentowałam JEST opowiadaniem wg podanych przeze mnie kryteriów. Dlatego jestem szalenie ciekawa jakie są te inne kryteria. Naprawdę będę wdzięczna za odpowiedź.

To jest takie inne średniowiecze, mieli juz wtedy butelki ;) Oby bogini dała mi przedstawić więcej mego świata! :D

Fantastyka będzie później ;) A zdania wielokrotnie złozone to moja miłość, moja zmora i moje przeznaczenie ;) Postaram się je ciąć, obiecuję. Grunt, że bohaterka się podoba. 

Droga Katy, cenię twoją opinię, jak i pozostałe, jednakże proszę mi nie zarzucać braku znajomości historii średniowiecza. Korzystam z niej dowolnie, gdyż, jak być może zauważyłaś, tekst nie jest stricte poważny i służy mi li tylko zabawie z konwencją i - o zgrozo - ze stereotypami właśnie.. Pozdrawiam cieplutko.

fajna opinia tylko ... za dużo powagi, za mało dystansu ;)

Panie Berylu, niewychędożenie małżonki, choćby najbardziej prawowitej mieści się w kanonie wzorca rycerza bez zmazy i skazy. A do opowiadania ma się ostatnim zdaniem ;)

Ze szczerymi życzeniami chędożenia małżonki przez krytyka
Autorka 

Dzięki za komentarze, macie rację. Mea culpa, puszczać brudnopis bez korekty. Chciałam nawet edytować, ale nie wiem jak :( Obiecuję, że następne postaram się lepiej dopracować!

Nowa Fantastyka