
komentarze: 39, w dziale opowiadań: 38, opowiadania: 20
komentarze: 39, w dziale opowiadań: 38, opowiadania: 20
Cześć, dzięki za zajrzenie. Ten tekst zacząłem czytać, jednak musiałem przerwać, wrócę niebawem do niego.
Pozdrawiam!
Cześć! Dzięki za czytanie i uwagi. Dla odmiany kilka miłych słów ;>
Błędy zaraz poprawię,
pozdrawiam
Czytając komentarze, zdałem sobie sprawę, jak bardzo różne może być postrzeganie literatury. Wszystko musi prowadzić z pkt A do B, mieć swój cel. Wszystko musi być też doprecyzowane.
Pozostaje się cieszyć, czemu nikt się nie spytał, ile stopni Celsjusza było na dworze (no bo dzień był upalny przecież, a autor nie napisał, jak bardzo).
Geniusz po prostu ;) Świetne. W czasie czytania zaznaczyłem sobie fragment, który mi się spodobał szczególnie, ale potem uzbierało ich się tyle, że dałem sobie spokój. Naprawdę, serio, super.
Pozdrawiam !
I rozumiem, czemu bohaterką twojego opowiadania jest kobieta ;-) Jak najdalej od utożsamienia się z takim bohaterem ;>
Mi się bardzo podoba, zakończenie po prostu zostawia trochę przestrzeni, jak na moje oko. Zresztą całość tego krótkiego opowiadania daje jej sporo.
Pozdrawiam
OK. zrozumiałem, dzięki wielkie za czytanie !
Pozdrawiam ;)
Sagitt tak właśnie podchodzę do pisania;) Szkoda, że jest to za mało, by się z tym przebić gdzieś dalej w obecnej formie…(trzy kropki, pamiętałem ;p)
regulatorzy, thx, choć w pierwszym zdaniu miało być, jak jest akurat, resztę oczywiście poprawiam. Pozwolę sobie wyobrazić w takim razie, że prawie ci się podobało ;p
Poprawione, thx. Ciężką macie prace, mam nadzieje że chociaż wam dobrze płacą..
Bardzo sprawnie napisane, spodobało mi się,
Pozdrawiam!
Dzięki za uwagi i zajrzenie! Jak tylko będę miał czas, edytuję wszystkie błędy.
Nie siadło? Ok, rozumiem. Nie zgodzę się tylko z jednym– jeśli to, o czym piszę, jest takie oczywiste, to czemu dalej tkwimy w tym absurdzie?
Hm, metaforyka to moja specjalność. W tym wypadku jednak nie mogę do samego końca zrozumieć sensu tego opowiadania. Wydaje mi się to czymś na wzór pętli, w której Zenon opowiada o samym sobie, kiedy stracił (na dobre) kontakt ze sobą.
Potem pewnie przyjaciółka zapytała jego siostrzeńca, czy jego stryj w ogóle coś je..
I wracamy do pkt wyjścia.
Ciekawa lektura.
Pzdr;)
Hehe silvan ok, to fajnie, więc w takim razie myślę, że za jakiś czas wrzucę drugie, podobne w swym absurdzie, opowiadanie.
BasemantKey, tak myślę, że do tego o czym mówisz trzeba mieć już talent i nie wystarczy zwykła zabawa słowem, więc zobaczymy za jakiś czas, jak mi to wyjdzie.
MI się tekst spodobał, przypadł do gustu humor. Czuję jednak lekki niedosyt, chciałoby się więcej.
Pozdrawiam, dzięki ;)
Cześć, strasznie depresyjny tekst, w zasadzie odniosłem wrażenie że chcesz się wyżalić raczej, niż stworzyć jakikolwiek byt pisany. Nie wiem, to jest moje wrażenie,– walisz co ci leży na sercu i tyle. Sam styl jak dla mnie jest po prostu przyciężki, ale to pewnie normalne kiedy się słucha żali :)
Pozdrawiam, i życzę szczęścia w życiu !;)
Siemasz BasementKey, bardzo ciekawe uwagi zawarłeś w swojej wypowiedzi, mi też już chodziło po głowie, żeby rozwinąć ten styl i nadać mu jakiś głębszy wyraz. Nie wiem, czy to byłaby jakaś myśl społeczna, ale na pewno na ukuciu bohatera wiele by zyskało opowiadanie, które by się zrodziło z gruzów ledwie opowiadanka ;-)
Pzdr!!
Witaj Darku. Absurd, to kocham. Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy, to troszkę prymitywne poczucie humoru, wybacz, że to piszę, ale jak dla mnie troszkę banalnie pociągnięta całość– mimo całego swojego absurdu.
Ogólnie bardzo, ale to bardzo na plus, podoba mi się bardzo chęć stworzenia czegoś, co jest w zamyśle absurdalne. W wolnej chwili z pewnością zajrzę do innych Twoich opowiadań.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że nie zaprzestaniesz podobnych prób.
Ok podeślę. Staram się też pisać inne rzeczy, ale nie są raczej za dobre.
Outta, dzięki, jeśli chcesz coś podobnego przeczytać daj namiar to Ci podeślę. Tu już chyba nie ma sensu spamować bo odzew prawie żaden,
Najgorsze jest to, że mnie bardzo bawi pisanie takich rzeczy ;>
Pozdrawiam !;)
Dzięki wielkie za zajrzenie :)
regulatorzy, już zmieniłem.
Corrin, nie wiem, czy chciałbym z tego wyrastać, raczej się udoskonalić w sztuce pisania takich.. szortów :) Wiedziałem, że się nie spodoba w tym miejscu, bo gdzie indziej opinie były niezłe, ale, mi zależy na krytyce najwyższych lotów, dlatego zdecydowałem się znów na publikację tu :)
Niestety, muszę napisać z przykrością, że dla mnie ten tekst jest wtórny, natomiast TWA na tym forum działa bez zarzutu :)
Szkoda, naprawdę szkoda,
oczywiście nie mam zamiaru być trolem i wypadam z tej gry sam.
Niestety, muszę napisać z przykrością, że dla mnie ten tekst jest wtórny, natomiast TWA na tym forum działa bez zarzutu :)
Szkoda, naprawdę szkoda,
oczywiście nie mam zamiaru być trolem i wypadam z tej gry sam.
Niestety, muszę napisać z przykrością, że dla mnie ten tekst jest wtórny, natomiast TWA na tym forum działa bez zarzutu :)
Szkoda, naprawdę szkoda,
oczywiście nie mam zamiaru być trolem i wypadam z tej gry sam.
Pomijając dziwne sformułowania tekst po prostu znudził, musiałem przerwać czytanie :)
Pozdrawiam
Pomijając dziwne sformułowania tekst po prostu znudził, musiałem przerwać czytanie :)
Pozdrawiam
Mnie zastanawiało, co tym chłopcom, w tych morderstwach, jawiło się jako “niesamowite”. Kiedy jednak zagłębiłem się w tekst, zrozumiałem, że jest napisany chyba tylko po to, by dać upust swoim fantazjom. Ot, taki ekshibicjonizm literacki.
Tekst po prostu nie przekonuje, wręcz każe wątpić w siebie :)
Pozdrawiam
Szczerze mówiąc, nie rozumiem co mi się powinno w tym podobać. Dla mnie to tekst bez wymagań, wybacz wyrażenie pierdu-pierdu, i nie, nie chcę nikogo obrazić ani być przykrym. Po prostu wyrażam swoje zdziwienie,
Pozdrawiam ciepło
Według mnie dziwnie formułujesz niektóre zdania.
“Idealny przeciwnik dla każdego potencjalnego źródła złych zamiarów”
“tańczył teraz w grzywie rumaka”
“szatańsko jednostajny” – natomiast to mnie zastanowiło mocno
przestałem czytać przy pysku pozbawionym elokwencji..
Pozdrawiam
Opowiadanie przeczytałem już wcześniej, podoba mi się i klimat i pomysł. Natomiast jej długie i bujne życie z przegryzionym gardłem nieco dziwi :)
Pozdrawiam
Ok, dobra, poddaje się ;)
Jeśli będę coś tu publikował, będzie związane z fantastyką,
Pzdr
Wiem, jesteś już którąś z kolei osobą, która zwraca mi uwagę, że moje teksty nie są związane z fantastyką, i o wszem (!) nie są, i gdyby w gatunkach nie było opcji “inne” nie opublikowałbym ich tu. Jednak przy zaznaczaniu gatunków jest przecież wybór dla opowiadań nie związanych z fantastyką.
Co do reszty nie polemizuje bo masz swoje własne zdania, a ja dopiero zaczynam pisać dłuższe teksty, poza tym musi być jak mówią czytelnicy, postaram się pisać lepiej
Pozdrawiam :)
Pewnie, właśnie zacząłem poprawiać błędy, dobrze że komuś się chciało mi to ukazać :)
Pozdrawiam raz jeszcze!
Uwierz, nie widziałem tego, teraz mi wstyd ;) idę poprawiać.
Dużo pracy przede mną,
Dzięki za czytanie i poprawienie,
Pzdr
Rozumiem :) Błędy poprawione, ale będę się upierał przy jednym – tytuł jest bardzo spoko :)
Ja w tym opowiadaniu chciałem postawić na poetyckość, no ale widać nie wyszło ;)
Dziękuję za przeczytanie i komentarz,
Pozdrawiam gorąco ;)
Zachęcony poprzednim tekstem zajrzałem do kolejnego. Wszystko jak powinno być, znów to lekkie pióro, choć temat nie porwał mnie. Dosyć to wtórne, wybacz szczerość,
Pozdrawiam
W zasadzie nie czytam horrorów, ale zaciekawił mnie początek, i doszedłem do końca. Bardzo dobrze napisane, naprawdę.
Pozdrawiam
“Chcica” pasuje mi jednak do innych kontekstów, a nie do 11 latka w tym znaczeniu. Całość banalna, w pamięci mam filmy/książki/bajki o podobnym motywie, że coś tam na obrazie się przemieszcza, rusza, itd
pozdrawiam
A więc tak, opowiadanie jest eksperymentalne dla mnie, jest ono drugie w moim życiu więc tłumaczę sobie że jest jeszcze dla mnie nadzieja. Mi wydaje się ono logiczne i spójne, bo oczywiście inaczej bym go nie opublikował.
Szczegóły członków familii – prze to sformułowanie rozumiem szczegóły na temat ich życia, ale może rzeczywiście pojechałem trochę..
Jeżeli chodzi o pierwszą część opowiadania, to bardziej krótkie wiersze o absurdalnej treści; takie wycinki z życia dziadka i babci ;)
I tak samo figurki do brydża to po prostu absurd, którym poniekąd, w literaturze, jestem zafascynowany.
Dzięki jeszcze raz za czytanie, tekstu nie chcę bronić w żaden sposób,
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za czytanie i komentarze, które przyjmuję z pokorą. Jeśli chodzi o błędy w dialogach jak tylko będę mógł zapoznam się z zasadami.
Mm nadzieję, że to moje powitanie na forum będzie moim jedynym banalnym tekstem, który tu przeczytacie.
Witam skromnie wszystkich i każdego z osobna.
Pozdrawiam