
komentarze: 20, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 3
komentarze: 20, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 3
Regulatorzy, w końcu udało mi się przysiąść i poprawić błędy. Tekst powinien być już przyjemniejszy w odbiorze. Jeszcze raz dziękuję!
Regulatorzy, dziękuję za pochylenie się nad tekstem. Sporo błędów wynotowałeś, za co jestem Ci bardzo wdzięczny. Mam niestety paskudą przypadłość pisania pod deadline, a wtedy nie zostawiam sobie dość czasu, żeby odłożyć tekst do “ostygnięcia” i spojrzeć na niego z dystansu. Przez to wkradają się powtórzenia czy pozostałości po skorygowanych zdaniach. No i te nieszczęsne zaimki – to od początku było moją zmorą. Staram się pisać uważnie i ich nie nadużywać, ale brak chłodnego spojrzenia i niezostawienie sobie czasu na wykonanie rzetelnej korekty daje takie efekty, jak widać powyżej. Na dniach siądę i poprawię błędy, a z Twojego komentarza postaram się wyciągnąć, ile się da. Chcę, żeby kolejne teksty nie pozostawiały wiele do życzenia, zarówno w kwestii wykonania, jak i samej treści :) Dziękuję i pozdrawiam!
Siemanko! Od razu mówię, że ja z bizarro nie jestem po imieniu, raczej uprzejmie kiwamy sobie głowami, gdy się mijamy. W każdym razie, chyba jest tu wszystko, czego ten gatunek potrzebuje. Cuda i dziwy polane sosem, który w swoim składzie ma okrągłe 0% poprawności politycznej. Szczególnie urzekły mnie sceny walk – te zdrobnienia, piąstką w buzię i tak dalej, to było uroczo diaboliczne! Trafił mnie też wiatr pod pieluszkę oraz odblokowanie telefonu ziemniakiem – kącik ust się uniósł :)
Jak wspomniałem, bizarro to grunt, na którym nie czuję się zbyt pewnie, zarówno w roli autora, jak i czytelnika. Twój tekst jest natomiast napisany zgrabnie, a żartów jest dostatek. Parę przecinków się zagubiło po drodze, ale sam narobiłem baboli u siebie, więc nie czepiam się tego :)
No i, rzecz jasna, gratuluję pierwszego miejsca w konkursie! Pozdrowienia!
Dopiero dziś się zorientowałem, że już po wszystkim. Gratki dla laureatów i całej reszty. Postaram się trochę do Was pozaglądać ;)
Fanthomasie, dziękuję za dobre słowo. Rzeczywiście, gdyby był jakiś nabór do bizarrycznej antologii kryminalnej, to zgłosiłbym Dicka na pewno. Poprzedni nabór przespałem, co zrobić. Jeśli zaś chodzi o poziom dziwności, być może wspiąłbym się wyżej po tej bizarrnej drabinie, gdybym miał więcej znaków do dyspozycji, ale myślę, że nieznacznie. Mam chyba swoje limity w tym zakresie :P Pozdrowienia!
Bruce, co do błędów, będę reperował, bo widzę, że narobiłem baboli, że aż wstyd. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że oczywiście ścigałem się z deadlinem, a tekstowi zabrakło trzeciego czytania i ostatecznego szlifowania. No ale nie będę się tu wybielał, mea culpa, biję się w pierś, a błędy poprawię w wolnej chwili. Dziękuję pięknie za obszerny feedback w tym zakresie!
Co do treści, bardzo mi miło, że tekst się podobał. Jeśli Ci ten specyficzny humor siadł, to jestem wielce ukontentowany :) Jeżeli los będzie łaskawy, Dick Roach powróci z nową przygodą. Pozdrawiam cieplutko :)
Nie byłem tu sto lat, więc pozapominałem trochę. Mam nadzieję, że się dodało, gdzie trzeba :P
Zdążyłem. Wrzucam!
Melduję, że może mi się udać, na ostatnią chwilę, ale zawsze. Wrzucę jutro, deadline mnie napędza xD
Dobra, niechaj będzie. Wchodzę, popróbuję. Ale czy się uda? Nic nie obiecuję!
Szlag, spóźniłem się na sklep z karaluchami. Trudno, proszę mi dać sekretnych zjadaczy węgla. Zrobię co w mojej mocy, ale nie obiecuję na sto pro.
Irka_Luz, Finkla i mortecius, bardzo dziękuję za komentarze, cieszę się, że tekst nie pokaleczył Wam oczu :) Przepraszam, że odpowiadam z takim opóźnieniem, ale nie logowałem się tu od wieków!
Hej ho, gratuluję zwycięzcom i pozostałym, ostatnio jestem mało swobodny i nie udało mi się jeszcze pozaglądać w teksty, ale postaram się to w niedługim czasie nadrobić :) dzięki za współzawodnictwo!
Kurka, żeby nie mnożyć tysiąca komentarzy, odpowiadam zbiorczo w jednym wpisie :)
ninedin, bardzo mi miło! Z miejscowej przewidywalności zdaję sobie sprawę. Jednak, jak wspomniałem już wyżej, ten gatunek jest dla mnie nowością i bardziej niż na unikatowości fabularnej, skupiłem się na klimacie i atmosferze dziwności. Dzięki za wizytę :)
Olciatka, dzięki, tak właśnie miało być, absurdalnie i z humorem :) Cieszę się, że nie znużyło! A hasło konkursowe jakoś tak od razu wpadło mi w oko, no i wykiełkowało w takie oto… “cuś” ;) Dzięki za zaglądnięcie!
Outta Sewer, rozumiem, o czym mówisz. Też mnie denerwuje, jak np. w filmach złoczyńca wykłada na tacy wszystkie swoje zamiary i szatańskie plany. Do tego tekstu podszedłem jednak z dość dużym luzem i, szczerze mówiąc, postawiłem na dziwność i detektywistyczny klimat (a raczej próbę jego wprowadzenia), nie przejmując się jednocześnie tą – może rzeczywiście lekko kliszowatą – kulminacją.
A karaluchy wysypujące się z ciała nie były niczym inspirowane, ot, taki pomysł wpadł mi do głowy. Nie mówię, że to pomysł unikatowy i najoryginalniejszy na świecie, w żadnym razie, ale przeciwnicy Spider-Mana nawet mi do głowy nie przyszli :)
Odnóża poprawiłem, umknął mi ten babol jakoś. A jeśli chodzi o dialog, postanowiłem jednak zostawić, jak jest. Wyznaję zasadę, że o ile narracja powinna być nienaganna, to dialog rządzi się nieco innymi prawami. W końcu każdy mówi inaczej, używa innych sformułowań, dla siebie charakterystycznych i nie zawsze w pełni poprawnych językowo. Dlatego właśnie w dialogach pozwalam sobie czasem na więcej. Mimo to, dzięki za wychwycenie :)
Fajno, że wpadłeś!
krar85, dziękuję za komentarz! Domyślam się, że moje opko jedynie lekko muska bizarryjskie stopy, ale nie jest to gatunek, w którym czuję się jak ryba w wodzie, więc nie chcę się spieszyć ;D Fajno, że wpadłeś!
Hej ho! Jestem tu nowy i przyszedłem się przywitać ;) W sumie to wpadłem na portal, żeby wziąć udział w konkursie "Inwazja bizarro", ale kto wie, może i pozwiedzam dokładniej :)
Chodzi mi o to, czy da się komuś odpowiedzieć bezpośrednio, odnosząc się do jego wpisu, np. przez opcję "odpowiedz" ;) Dzięki, przejrzę w wolnej chwili ten poradnik, bo szczerze mówiąc, nawet się nie zdążyłem za bardzo porozglądać po stronie :) Pozdrawiam!
Ops, dzięki za wyłapanie :) musiałem przeoczyć przy zakładaniu konta. W ogóle istnieje tu opcja odpowiadania na komentarze?
Wybaczcie, zapomniałem wpisać hasła konkursowego w opisie. Już naprawione.
Hej ho, “Mężczyzna w stroju karalucha” i niech się toczy.