Po tak dramatycznym apelu muszę wyjść z ukrycia i nakreślić słów kilka :)
Szanowny Fasoletti, przychylam się do waszej prośby. Pocałujcie się w siedzenia!
Sprawa edycji komentarzy poruszana była wielokrotnie na forum redakcyjnym w pobliskim barze ale... No właśnie.
Zdania są mocno podzielone.
Człowiek to jest szczwana bestia, więc jeżeli damy mu taką możliwość to będzie edytował swoje wypowiedzi w miejscach gdzie się wygłupił lub naszło go, żeby zmienic front. I wtedy oddalimy się od prawdy... Wiele osób pisze pod wpływem impulsu, więc jest prawie pewne, że po niedługim czasie będzie chciał swoją wypowiedź edytować. Stracimy wtedy karty historii a na ich miejsce wkroczy komercja. Czy źle uważam? Może źle, cholera mnie tam wie...

Lana di Pati za cenną samoinicjatywę otrzymujesz DUŻY PUNKT :)

Erreth, edytor, którego używamy to właśnie ten, o którym piszesz. Większość funkcji jest celowo wyłączona z powodów bezpieczeństwa i stylistyki. Jak udostępnimy możliwości kolorowania i powiększania tekstu albo wstawiania nieograniczonej wielkości obrazków, albo nie będziemy czyścili formatowania Worda, to strona po niedługim czsie przypominać będzie choinkę.

Te ograniczenia martwią użytkowników "ale nikt nam przecież nie da na stronie Łorda";)

Komentarze do galerii już są przygotowane. Jak nie będzie padać to na weekend będą dodane ;)

Lana di Pati - jakiej wersji Mozilli używasz?
Poza tym niektórzy użytkowicy tak szybko reagują na newsy na stronie, że zaczynają klikać wcześniej, zanim wykona się UPDATE strony ;)
Generalnie wszystko działa.

iii

oipipoi

System weryfikuje tekst i jeżeli znajdzie niedozwolone znaki, wycina je a także zawartość między nimi. Użytkownik czasami nawet nie wie, że wklejając tekst z jakiegoś pliku, na skutek np. błędnego kodowania wkleja niedozwolone znaki.
Takie zabezpieczenie jest konieczne.

malkontis nie jest tak źle. Wpisz sobie w google tytuł swojego artkułu "Przemytnik frustracji" i jesteś na samej górze.

Zgadzam się z przedmówcą.