Finkla dziękuję za komentarz. Jestem świadomy niedoskonałości tekstu. Fale wizji zawarte w nim zalewają mnie z różnych stron. Są jak sen nakładający się wątkami, stąd tyle rzeczy sprzecznych. Flądra nie ma macek, tak samo jak kałamarnice nie przenikają. Tekst cały do poprawy, ucięcia sporych kawałków. Pozdrawiam.

Finkla dziękuję za komentarz. Jestem świadomy niedoskonałości tekstu. Fale wizji zawarte w nim zalewają mnie z różnych stron. Są jak sen nakładający się wątkami, stąd tyle rzeczy sprzecznych. Flądra nie ma macek, tak samo jak kałamarnice nie przenikają. Tekst cały do poprawy, ucięcia sporych kawałków. Pozdrawiam.

NoWhereMan dziękuję że poświęciłeś czas na podesłanie linków. Zapoznam się z zasadami i spróbuję wyciągnąć wnioski.

ANDO Dziekuje za fedbeck z Twojej strony. Uproszczenie tekstu biorę do siebie i postaram się być bardziej odpowiedzialny. Wszystkie wskazówki postaram się wykorzystać, także aby ta cała magia była bardziej przejrzysta. Jeżeli jeszcze nie zraziło Was moje pisanie, umieszczę inne opowiadanie. Coś lżejszego pod kątem nakładających się na siebie wątków.

Witam, Krokus! Dziękuję za poświęcenie czasu i wskazanie tyłu błędów. Przyznam że jest to tekst sprawiający mi najwięcej wyzwań, choć od napisania jeszcze się tego nie podjąłem. Ciekawiła mnie reakcja kogoś nieznanego. Jestem tu nowy i teraz zastanawiam się co z tym opowiadaniem zrobić. Spróbuję go poprawić, by inni się nie męczyli. Dzięki jeszcze raz za nie zabicie pieska!

Udar mówisz Bolly? Wspaniale, czyli tekst spełnił swoje zadanie. Zapewne tak samo czuł się bohater z opowiadania. Miał zbyt ludzki mózg by przyswoić wiedzę po spotkaniu której mieszają się zmysły. Mr.maras nik zapisany świadomie.