Profil użytkownika


komentarze: 12, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 9

Ostatnie sto komentarzy

Rok 1112, a Ty piszesz o lekarzach, noszach, opatrunkach. Albo pomyliłeś epoki, albo ja czegoś nie kumam. Opisów bitew mamy w literaturze tysiące i nic nowego to nie wnosi. I nie jestem pewien, czy tępym sztyletem można poderżnąć gardło. Ciekawi mnie czy wymyśliłeś miejsce bitwy, czy naprawdę miała miejsce?

Drogi Jakubie śmiem wziąć w obronę autora a to "dziełko" jak je nazwałeś jest INTELIGENTNE (mimo umarlaków fuj) co rzadko się zdarza w "Polskiej sieci":)

Eragorn=Eragon może to sugerować tzw. zgapę, kilka zdań do przeróbki ale idea bardzo fajna, wizja i wyobrażenie na plus, ogólnie bardzo fajne, dałbym 7/10:) brakuje mi tutaj takich tekstów...

Świetne:) inteligentny humor, dialogi super i nawet gramatyka nie rzuca się w oczy, czekam na nowe opowiadania w tym stylu:)

Tak to już lepiej:) i nie patrzmy na to w sposób: okolica=kilka metrów od garnizonu/twierdzy:)

"roku pańskiego 1871" za cholerę nie pasuje do klimatu XIX wiecznych Stanów, "John zatrzasnął drzwi za sobą z hukiem, oznajmującym jego wyraźny stan umysłu"-masakryczne zdanie tak jakoś nie po "polskiemu", "To cholerstwo musi ważyć ze 100 kilogramów" w USA nie stosuje się kg:)-ale tu już się czepiam:) ogólnie dobre wrażenie i trzymało mnie w napięciu do momentu pojawienia się ptaszków potem opowiadanie się jakoś sypie (i wyraźnie masz coś do Komanczów)

A gdzie ja napisałem o jakiejkolwiek bitwie? A poza tym przeceniasz trochę zdolności obronne Korony Polskiej w XVI w. powodzenia w zaprzyjaźnianiu się z historią Polski:) pozdrawiam

tzn. gwałcenie, rabowanie wszystkiego co się ruszało (i nie ruszało) w "okolicach twierdzy" łopatologicznie, a w skrócie "najazd"

"A kto na polu walki w imię Boże zginie, tego wieczna szczęśliwość czeka" - epoka krucjat już dawno się skończyła:)

a oprócz paru wpadek, które dokładnie wychwycił przedmówca to tekst sympatyczny i trzyma się faktów historycznych, tak że chwała za to. Nie zmienia to jednak faktu, że ryzykowne jest wspominanie Sienkiewicza, bo nie wiem czy tekst jest bardziej Twój, czy na fali uniesiony "Potopem"?

Bo to jest część większej całości, odsyłam do poprzedniego fragmentu "Górska stolica" to wiele wyjaśni pozdrawiam:)

Nowa Fantastyka