Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0

Ostatnie sto komentarzy

Do mnie też jeszcze prenumerata nie dotarła. Cuda, panie.

Mniej filmu fantastycznego? I tak jest go za mało. Film to ogromny rynek, ogromna rzesza potencjalnie zainteresowanych.

No tak, tylko poziom tego co się kręci i trafia do kin jest jakby słabiutki. I zajmowanie miejsca na recenzję okraszoną zdjeciami, by skonstatować, że oto mamy kolejne badziewie, jest marnotrawstwem. To już lepiej wynaleźć jakiś odpowiednik horrorystycznego Orbita, żeby pisał o niszowych pozycjach SF. Bieżączkę kinową w kwestii recenzji załatwiają dzienniki. Tzn. lepiej = ja bym wolał ;) bo może publiczność nastoletnia trochę inaczej nowe produkcje odbiera, niż staruszek pod czterdziechę. A i z dystrybutorami pewnie lepiej żyć w jakiejś tam symbiozie, ze względu na reklamy chociażby...

Dlatego piszę dość ogólnie, czego mi brakuje, bo wiadomo że ilu czytelników, tyle gustów.
Artykuł popularnonaukowy z dobrym rozwinięciem na jego podstawie jakiegoś fantastycznego pomysłu, to trochę coś innego niż zawartość WiŻ czy MT. Nie mam tu bynajmniej na myśli spekulacji rodem z "Wróżki", "Świata Tajemnic"czy co dzikszych zakamarków salon24.pl, które nie wiedzieć czemu czynisz przedmiotem mojego zainteresowania. Pamiętam, że kiedyś był w NF cykl np. o alternatywnej ewolucji i o coś w tym stylu mi chodzi. Pod tematykę naukową podpadają oczywiście ciekawostki dotyczące różnych religii, mitologii, militariów, socjologii, nurtów artystycznych w literaturze, nie mówiąc już o tradycyjnej dla SF problematyki sztucznej inteligencji, podróży czasoprzestrzennych itd... To oczywiście w NF bywa, ale z jakością i objętością tekstów jest różnie. Oczywiście można to wszystko wypchnąć do CzF, ale tam to już są rozbudowane formy, nie zawsze zresztą strawne.

Ja bym objętości nie ruszał, jak na miesięcznik jest OK, byle była dobrze wypełniona ;)
Osobiście: więcej szortów, mniej recenzji filmów (jest dział kino, jest dvd, wreszcie Orbitowski - i tylko ten ostatni ciekawy). Recenzji gier nie dawałbym na papierze w ogóle: jak ktoś gra, to zapewne ma net, a jak ma net, to wiadomo gdzie mu taką recenzję zamieścić. Komiksowi w odcinkach też raczej mówię "nie". Stary już jestem i po miesiącu niekoniecznie kojarzę wątki ;) No i komiks bez koloru, to trochę kupa jednak... Natomiast jakiś Ratman na stronkę czy coś w tym guście, jak najbardziej. Ze 2,3 strony na sensowne artykuły popularno-naukowe czy jakieś fantastyczne spekulacje niebeletrystyczne może też nie byłoby od rzeczy - ostatnio to trochę kuleje, raz coś jest, raz nie ma...
No i życzenia w sprawie chochlików drukarskich, które zapewne podsuwają środki nasenne korektorom, by ich zastąpić w robocie. Kurczę no, zróbcie coś z tym, bo czasami oczy bolą...

Nowa Fantastyka