
Amator z neta.
Proszę nie oczekiwać ode mnie profesjonalnych umiejętności, bez przesady ☘️
Piszę i czytam głównie fantastykę, czasem też romanse
komentarze: 13, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 2
Amator z neta.
Proszę nie oczekiwać ode mnie profesjonalnych umiejętności, bez przesady ☘️
Piszę i czytam głównie fantastykę, czasem też romanse
komentarze: 13, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 2
Pierwszy raz spotykam się z oświadczeniem Autorki, która uważa, że skoro Jej opowiadanie jest nużące, to znaczy, że jest dobrze.
Trochę przekręcone znaczenie moich słów. Nie wszystko jest dla każdego – mnie może spodobać się powiedzmy lekka historia, Tobie coś bardziej wymagającego. Co skończy się na tym, że ja dam jednej książce 5/5, podczas gdy ty dasz jej 1/5 i na odwrót.
W razie kolejnego niedopowiedzenia, bo nie dokończyłam myśli – miałam na myśli, że samo to, że to opowiadanie mogłoby spodobać się młodszemu czytelnikowi jest dla mnie pozytywną informacją
PatiPisze
Pierwszy raz spotykam się z oświadczeniem Autorki, która uważa, że skoro Jej opowiadanie jest nużące, to znaczy, że jest dobrze.
Trochę przekręcone znaczenie moich słów. Nie wszystko jest dla każdego – mnie może spodobać się powiedzmy lekka historia, Tobie coś bardziej wymagającego. Co skończy się na tym, że ja dam jednej książce 5/5, podczas gdy ty dasz jej 1/5 i na odwrót.
Dodam jeszcze, że niespecjalnie mnie interesuje, nad jakimi projektami pracujesz, ale oczekuję, że na tym portalu będziesz zamieszczać opowiadania zajmujące i porządnie napisane.
Jest to bardzo ofensywne, albo to moje wrażenie
Będzie mi miło, jeśli moje propozycje i sugestie przyczynią się do poprawienia Twojego warsztatu.
Mam taką nadzieję :)
PatiPisze
A co w tym złego? To przecież zabawa. Maska nie musi być przyłbicą spawalniczą! Czasem wystarczy wąski pasek materiału, by zaznaczyć, że bierzesz udział w zabawie – mimo, że resztę twarzy widać :)
Człowiek jest jak psiak, może bawić się całe życie. Pisanie też jest zabawą!
Prawda
A co w tym złego?
Dałam znać – dla własnego komfortu
PatiPisze
Burr uśmiechnął się w zrezygnowaniu, kontynuował: → A może: Zrezygnowany Burr uśmiechnął się i kontynuował:
Faktycznie lepiej :)
Nastka wytrzeszczyła oczy.
Kropkę stawiamy po zamknięciu cudzysłowu.
Dobrze.
Oboje
Obaj.
Racja.
ubrania
Ubranie.
wskazała na
Bez na
Dzięki za poświęcony czas :)
Na razie poprawiłam te najbardziej rzucające się w oczy (przynajmniej mnie), w chwili wolnego jutro zwrócę większą uwagę na resztę
PatiPisze
Może zajęłoby młodszych czytelników, ale mnie mocno znużyło.
W takim razie jest wystraczająco ok :) Powtarzam to jest poboczny projekt.
Tu znajdziesz wskazówki, jak zapisywać dialogi.
Dzięki, czytałam, akurat wcześniej sama wpadłam na ten temat. Z czasem wejdzie mi to w krew, poza tym zakwalifikowałam się na kurs, także będzie lepiej :)
PatiPisze
Cóż, rozumiem, no to w takim razie musisz liczyć się z tym, że tych usterek nadal będzie sporo. :)
A kolejni Czytelnicy czekają na ich poprawienie. :)
Poprawiałam. Wiem. Jednak nie będę się o to spinać. Nie skupiam się tylko na tym opowiadaniu, poza tym mam inne rzeczy do roboty. Co więcej jestem pojedynczą jednostką xd i chcę aby to co piszę szło do przodu, zamiast siedzieć przy jednym tekście tygodniami.
Tu nie zrozumiałam (aż tylu) pytajników. :) Ja zawsze tak samo kończę każdy komentarz przy opku konkursowym – pozdrawiam i życzę powodzenia w konkursie. :) To coś złego? :)
Tu wyszła moja nieznajomość portalu – wysłałam emoji kończyny. (masakra – jak dziecko we mgle xd) Nie wiedziałam, czy zwrócisz na to uwagę, to nie chciałam się z tego tłumaczyć (w sensie uznałam, że takie wpadki mogą się tutaj zdarzać)
PatiPisze
Trochę zdziwiła mnie Przedmowa, bo – jak rozumiem – odkrywasz tam karty, że to Twoje opowiadanie wśród anonimowych na konkurs „Fun”?
Tak. Konkurs się już zakończył. Poza tym imiona bohaterów są takie same, także samo to już to zdradza. Nie chciałam czytać później komentarzy w stylu – ej, przecież my teraz wiemy, że to byłaś ty.
Dassar posłał drugiego kamyka do fontanny. – wydaje mi się, że powinno być w innym przypadku – posłać – BIERNIK – KOGO?, CO? – TEN KAMYK
Dzięki, ma sens.
– podobnie tu, widzę, że nie ja pierwsza mam wątpliwości, ale to zostało (?)
Zatem usterek językowych jest dość dużo (więc bardzo trudno skupić się na fabule), warto jeszcze pod tym kątem prześledzić całość i dokładnie poprawić. :)
Jeszcze nie brałam się za poprawki – nie zauważę wiele robiąc je dzień po dniu, za to skończy się to przebodźcowaniem.
"Czyiś" jest odmianą w liczbie mnogiej w rodzaju żeńskim w mianowniku lub wołaczu.
Natomiast "czyichś" to odmiana także w liczbie mnogiej, ale w rodzaju męskim i niemęskoosobowym w dopełniaczu i miejscowniku oraz tylko w bierniku rodzaju męskiego.
Oho.
Pozdrawiam serdecznie, powodzenia. :)
PatiPisze
W kilku miejscach zatrzymałem się na niezręcznościach językowych i logicznych.
Nie dziwie się, sama w pewnych momentach miałam to poczucie, że coś mi nie pasuje, ale głowa mi już pękała. Dam sobie z tydzień/dwa i znów na nie spojrzę.
Zakończenie brzmi jak wstęp do kolejnego opowiadania. Skoro pojawiła się fabuła, to chętnie przeczytam dalszy ciąg.
Moim zdaniem jest lepsze niż poprzednie.
Dziękuję, coś tam dalej będzie.
Tam były po prostu przygody
Prawda, taki sobie typowy wstęp (nic więcej nie planowałam tam dawać)
Nie znalazłam wkasać, więc musi być gwarowe.
Wiem, że nie ma go w słowniku – sama sprawdzałam. Jednocześnie znalazłam info, że lepszego określenia na tę czynność jako tako nie ma
Poza roślinami z listkami, masz krzaki z listkami, no mega urozmaicone;P
Właściwie to miało pokazać brak urozmaicenia
PatiPisze
Powinnam była wcześniej to przeczytać.
Jak przez tyle lat mogłam nie zauważyć…
PatiPisze