
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 1
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 1
JolkaK
Po pierwsze, dziękuję za poświęcony czas i chęci zredagowania przygód mojego bohatera!
MEGA jestem Ci wdzięczny za każdą uwagę – tak mogę się czegoś nauczyć i jeszcze bardziej doszlifować swoje umiejętności.
– jutro powinny być wskazane przez Ciebie poprawki tutaj umieszczone.
Jedyny mój kontrargument dotyczy:
Tu pojawiło mi się pytanie: czemu pasożyt miałby go zabić? Przecież miał go cały czas. Może jakieś zdanie doprecyzowania, co robi pasożyt (ten symbiont, tak?)…
Tutaj nieopatrznie poruszyłaś temat powstania Nicka Freemana(tak, powstania – nie narodzin). To co tu mamy, z racji, że jest to taki mały wycinek z jego życia – nie będę opisywać całego procesu jak “nabawił się tego symbionta”, bo to zabije nam akcje i klimat.
Jak i co, będzie opisane w pierwszej część przygód Freemana. Dodam też, że w niej pojawia się też platoniczna miłość bohatera – więc tematyka jest, ale trzeba najpierw nauczyć się pisać :)
Może dodam też trochę ironii, niech to będzie jeszcze lżejsze w czytaniu.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
Ellsar
bruce
Czytałeś to akurat jak wprowadzałem zmiany – też miałeś prawo i współczuję Ci czytać takie “krzaki”!
AdamKB
Domyślam się, że czytanie przygód kogoś/czegoś wyrwanego z kontekstu nie jest zachwycające i może być ciężkie, jednak łatwiej jest mi wyciąć jakąś jedną przygodę z życiorysu Freemana i ją napisać, niż zaczynać od momentu jego stworzenia – co prawdopodobnie zabiłoby temat jakiejkolwiek mojej twórczości.
Nie mniej, jeżeli temat okaże się ciekawy, a mój sposób opisu na tyle zjadliwy, że się to da przetrawić, to będą kolejne, już bardziej wylewne przygody(np. co Nick może robić na stacji New Vegas w Centrum Rozkoszy Adrianny ;) )
A tak ogólnie → wprowadziłem Panowie(i Panie) zmiany, patrząc na wasze uwagi i komentarze. Szczególnie te orty mnie zaskoczyły, gdzie PONOĆ mam sprawdzanie w swoim LibreOffice…. jak widać było.
Spróbowałem poprawić trochę przebieg potyczki i dialogi, by były bardziej zbite i wiadomo kto co mówi(choć odrobina chaosu nie zaszkodzi ;) )
Jeszcze raz dziękuję uwagi i komentarze.
Ellsar
Dzięki wielkie za recenzję!
Spróbuje wprowadzić korekty, wg Twoich uwag – np. to, że stacja New Vegas jest w układzie Vegas(zbieżność nazw i banalny błąd) – czasami oczywiste dla mnie rzecz, są niedostrzegalne. Dlatego tutaj jestem.
Nie ukrywam też, że to pierwsza próba przelania pomysłów jakie mam na papier/ekran – też myśl przewodnia jest, gorzej z wykonaniem.
Najtrudniejsze to, żeby zachować odpowiedni stosunek, czyli nie napisać:
”Wziął i wszedł i go zastrzelił”
albo:
”… pojedynczy molekuł natrafiając na tkankę mięsną, swoją energią doprowadził do wrzenia i wyparowania struktury, co doprowadziło do dalszej reakcji rozwarstwienia skonsolidowanych komórek…”
Czyli jak zachować idealny stosunek opisów akcji do przebiegu jej samej – na tyle, żeby to się przyjemnie i lekko czytało – co jest głównym moim celem.
Ale mam nadzieję – uda mi się tutaj opanować sztukę!
Ellsar