komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 3
komentarze: 11, w dziale opowiadań: 11, opowiadania: 3
GalicyjskiZakapior, dzięki za rady.
Myślę, że część moich problemów z tym tekstem wynika z tego, że pisząc go, miałem podejście, jakbym tworzył pierwszy rozdział jakiejś książki, mający przedstawiać przeciętny dzień Garona, przed jego późniejszą przygodą. Jakbym potraktował ten tekst jako zwykłe opowiadanie, to może byłoby trochę lepiej z konstrukcją fabuły. I chyba z takim podejściem będę pisał przyszłe teksty.
Pozdrawiam.
Login1, dobrze. Nic na razie przycinać nie będę. Poprawie tylko błędy.
Będę się strzegł.
GalicyjskiZakapior, dzięki za słowa krytyki. Dobrze, że chociaż cokolwiek spodobało się tobie w tym tekście, bo już myślałem, że wyleje się na mnie wiadro wyłącznej krytyki.
Masz dla mniej jakieś rady, jak na przyszłość ograniczyć opisy krajobrazu i świata przedstawionego, bo jak sam napisałeś, często aż korci. Mam z tym problem, bo bardzo chcę by czytelnik widział daną lokację, tak jak ja ją widzę, ale przez to tekst niepotrzebnie się wydłuża.
beeeecki dzięki za uwagi. Po przeczytaniu ponownie tego tekstu, faktycznie stwierdzam, że ilość zaimków przeszkadza w jego odbiorze. Dlatego następnym razem zredukuje je do minimum.
Co do świata przedstawionego, to w zamyśle miało to być średniowieczne fantasy z elementami z późniejszych epok. Słowa “dywizja” użyłem dla zobrazowania wielkości oddziału Tamarda, która jest podstawowym związkiem taktycznym liczącym od 5 do 15 tysięcy żołnierzy. Mnie osobiście bardziej współczesny żargon wojskowy nie przeszkadza, ale rozumiem, że ktoś może to gryźć.
A odnośnie fabuły, w mojej wizji miał to być prolog do większej historii, którą tam sobie powoli tworzę. Chciałem rzucić kilka okruszków, które zachęciłyby potencjalnego czytelnika do dalszej lektury. Jeśli uważasz, że nie do końca mi wyszło, to trudno. Przynajmniej się starałem.
Także pozdrawiam.
Dziękuje regulatorzy, na wypisanie błędów. Poprawki naniesione. A metry zamieniłem na jardy.
regulatorzy, oznaczenie zmienione. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Irka_Luz, następnym razem poświęcę więcej uwagi mojemu tekstowi, żeby przynajmniej pod względem ortograficznym było trochę lepiej.
Regulatorko, dziękuję za link odnośnie poprawnego zapisu dialogów. Z pewnością bardzo mi on pomoże na przyszłość. Następnym razem postaram się poświęcać moim tekstą znacznie więcej uwagi. Pozdrawiam.
2) Znowu przyznaje ci rację. Chciałem zrobić z Zephara tajemniczego gościa, ale wyszło jak zwykle. 3) Dzięki za słowa zachęty i niech Isztar czuwa nade mną.
Outta Sewer, odnośnie korekty mojego tekstu zgadzam się z tobą. Przyznam szczerzę, że pisałem go nieco na szybko, i faktycznie powinienem poświęcić na to więcej uwagi. 1) Jeśli chodzi o to, że dwójka paladynów nie rozpoznała Zephara jako niszczyciela itp. przyznam, iż mogłem dodać wyjaśnienie, że ludzie uważają go za martwego od wielu lat, i jego imię wraz z upływem lat zostało przez większość świata zapomniane, a teraz w różnych częściach kontynentu funkcjonuje jako legenda, mit itd.
Sagitt pisz śmiało.