
komentarze: 17, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 6
komentarze: 17, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 6
Dzięki za odpowiedź. Stałem się odrobinę mądrzejszy.
Czytam "Zaś słońce wschodzi" w nowym tłumaczeniu Macieja Potulnego. Zauważyłem, że tłumacz często używa konstrukcji, z którą nigdy wcześniej się nie spotkałem. Czasami w jednym zdaniu odmienia czasownik używając pierwszej osoby liczby mnogiej w czasie przeszłym, a zaraz potem używa trzeciej osoby liczby mnogiej w czasie przeszłym, mimo że oba czasowniki dotyczą tej samej grupy bohaterów. Na przykład:
"Wypiliśmy drinki i wsadzili Brett do taksówki." albo "Skręciliśmy w kierunku południowym, minęli kościół Val-de-Grâce w głębi dziedzińca za żelaznym ogrodzeniem i doszli do boulevard de Port Royal."
Czy ktoś wie co na to gramatyka?
Temat: tekst literacki z dowolnie wplecionym fajansowym akcentem
Limit: 5 000 znaków
Termin: do 15 lipca 2024
Temat: Bajka dla dzieci
Limit: 3 strony A4
Termin: do 24 czerwca 2024
Konkurs Literacki “Nowej Fantastyki”
Temat: opowiadanie zawierające znaczący element fantastyczny
Limit: 50 000 znaków
Termin: do 30 września 2024
Staruchu i Outta Sewerze, nie utożsamiajmy poglądów autorki z poglądami bohaterki. Użycie określenia "pasożyt" w odniesieniu do płodu jest prowokacyjne, ale nie przesądza o prywatnych opiniach autorki.
Opowiadanie obyczajowe, skupiające się na wewnętrznych przeżyciach bohaterki. Mimo skromnej akcji czyta się je dobrze. Gdyby nie elementy science fiction, ciąża byłaby oczywistym kandydatem na "pasożyta". Nawet po zakończeniu lektura pozostawia wiele pytań.
Żałuję, że przeczytałem Twój komentarz pod opowiadaniem, ponieważ rozwiał on moje wątpliwości. Moja wizja opowiadania z niedopowiedzeniem była bardziej satysfakcjonująca.
Kiedy przeczytałem: „Może to pasożyt, którego wszyscy mamy, a którego królowa żeruje na pańskiej żonie i przesyła sygnały swym dzieciom?”, pomyślałem, że to zdanie samo w sobie byłoby świetnym pomysłem na opowiadanie. Domyślałem się jednak, że to fałszywy trop, i dlatego oczekiwałem czegoś jeszcze bardziej efektownego. Mimo że ostatecznie nie podałeś rozwiązania zagadki przypadłości pani Harmonii, finał jest bardzo satysfakcjonujący. Bardzo mi się podobało.
Bingo!
Eldil, Twoja kolej.
Inny cytat z tej powieści:
Mieszkańcom [tej planety] Wszechświat nie przedstawia się w postaci mnóstwa świecących punktów na niebie. Oni widzą wszystkie miejsca, w których każda z gwiazd była i będzie, tak więc dla nich niebo jest wypełnione jakby rozrzedzonym, świetlistym makaronem. Również ludzie nie są dla [mieszkańców tej planety] istotami dwunogimi. Widzą oni ludzi jako ogromne krocionogi, z nóżkami niemowlęcia na jednym końcu i nogami starca na drugim końcu.
Za-rą-bi-ste! Chętnie przeczytam więcej Twoich opowiadań.
Podoba mi się to.
Nie musisz pisać “Napięcie zrobiło się namacalne” kiedy napięcie robi się namacalne.
Zabawne, ale jako komentarz do rzeczywistości – niezbyt subtelne. Ale może miało takie być. Nie wiem, co o tym myśleć. Może potrzebuję Opinium Forte Max For Men na Noc?
Masz rację, ale z kontekstu archeologicznego i innych odkryć (np. źródeł cyfrowych) naukowcy być może wydedukowali by istnienie książek. W porównaniu z cywilizacją, o której piszesz, nasza cywilizacja jest prymitywna, a mimo to potrafi opisać historię wymarłych imperiów na podstawie kilku glinianych skorup (zbytnie uproszczenie, wiem).
Opowiadanie stawia interesujące pytanie: która cywilizacja jest bardziej rozwinięta – ta oparta na technologii, czy ta czerpiąca siłę z wyobraźni? I co stanowi wyznacznik tego rozwoju?
Niestety, postaci naukowców nie są wiarygodne. Trudno uwierzyć, że znawcy antycznych cywilizacji nie rozpoznają tak pospolitego przedmiotu jak książka, zwłaszcza gdy znają urządzenia takie jak mikser czy zegar. Rozumiem, że gdy bohaterowie się dziwią, dziwić ma się z nimi czytelnik, ale poziom ignorancji badaczy razi i psuje przyjemność z lektury.
Spodziewałem się, że pójdzie łatwiej. Tekst "zdarza się" pojawia się bardzo często, za każdym razem, gdy ktoś umiera.
Zdarza się.
Bruno Schulz, Sanatorium Pod Klepsydrą. Film wyreżyserował Wojciech Has.
Hej!
Fantastyka pasjonuje mnie odkąd pamiętam, a „Nową Fantastykę” chętnie, choć nieregularnie, czytam od kilku dobrych lat. Chociaż forum śledzę już od dłuższego czasu, dopiero teraz zdecydowałem się założyć konto. Mam nadzieję, że stanie się to dla mnie motywacją do stworzenia czegoś własnego.