
Zawodowo jestem tylko prawnikiem. Jeśli chodzi o fantastykę to ze mnie tylko czytelnik amator. Pisanie mam dopiero gdzieś tyłu głowy.
Z fantastyki interesuje mnie wszystko, co dobre oprócz space opera i facetów w rajtuzach.
Poza fantastyką to prawo, historia (zwłaszcza europejskie późne średniowiecze), ekonomia, polityka. Szkoda, że nie ma czasu, żeby to wszystko zgłębić, tak jakbym chciał. Chciałbym mieć parę żyć.
Pozdrawiam wszystkich i
połamania nóg na fantastycznej drodze!
komentarze: 81, w dziale opowiadań: 72, opowiadania: 59