
komentarze: 177, w dziale opowiadań: 106, opowiadania: 64
komentarze: 177, w dziale opowiadań: 106, opowiadania: 64
Lunatyczna kraina – Mia Couto, polecam :)
O kurcze, ale niespodzianka! Cieszę się, że opowiadanie przypadło Wam do gustu :)
:) Dobra.
O! A chcesz się na coś wymienić? Baśnie z 1001 nocy już kiedyś co prawda przerabiałam, ale może nie wszystkie? Skoro to w tomach… A mógłbyś podać jakieś dokładniejsze info, kiedy wydane i przez kogo opracowane? To sobie wpiszę w google i zobaczę czy już przypadkiem tego nie czytałam :)
Słuchajcie, ma ktoś z Was jakiś zbiór baśni?
Ja też chciałabym przeczytać.
Ja tak przy okazji: wszystkim uczestnikom konkursu dziękuję za motywacyjnego kopa! :)
Zależy od psa. Mojego na deszcz nie da się wyciągnąć. Siedzi cały dzień w domu i załatwia się na łóżku, na szczęście nie moim :)
Gwidon, najpierw musiałabym ją napisać od nowa ;) a co z Górami?
Znasz to uczucie ;)
Czytałam na Esensji. Intrygujące. Chyba będzie piórko ;)
Gwidon, dzięki ;)
:)
i kto mówi, że marzenia się nie spełniają? :)
hehe, świetne :)
dzięki, prosiaczku :))
:D
faktycznie.
dzięki, brajt ;)
ech. kiedyś się nauczę wklejać linki :)
jeszcze ja, jeszcze ja! :D http://www.fantastyka.pl/4,9235.html
Nawzajem, wesołych :)
;)
gratuluję, świetny pomysł i wykonanie!
Jest jeszcze bardzo ciekawa książka o podróży rowerowej przez Mongolię, Chiny i chyba Wietnam: "Gdzie kończy się droga" Eriki Warmbrunn :)
chociaż z tym dnem... hmm, raczej odwrotnie postawić się zaleca, przeklawiaturzenie wybaczcie, szanowni Państwo ;)
co by się zabezpieczyć przed fruwającym i powarkującym mięsem zaleca się naparstek przyodziać, tudzież ów naparstek dnem do góry postawić, coś mocniejszego od piwa weń wlać i na nerwów uśmierzenie zawartość sobie zaaplikować ;)
bemik, hehe, dzięki ;)
homar, pomyślę o Twojej propozycji, gdy będę pisać ciąg dalszy, arbuz bowiem, jak wynika z tekstu, zawodzi w przypadku pełnej zbroi płytowej, przyda się więc doposażyć bohatera w jakąś broń dodatkową, co by nie narażać Asfaltha na kolejne urazy głowy, konia na rozpaczliwe przesadzanie płotów, a stróżek na dalekie podróże. regulatorzy ma jednak rację, grucha (jako ta przysłowiowa brzytwa, której tonący się schwyci) pozostanie ukryta głęboko w kaburze na wypadek, gdyby Asfalth znalazł się w sytuacji, w której elfi kodeks moralny będzie mu w stanie wybaczyć jej użycie ;)
Ceterari, dzięki ;)
beryl, niektórzy powiedzieliby, że raczej obrotny ;)
regulatorzy, ach, jakże się cieszę, że tydzień ciężkiej pracy nad tym tekstem nie poszedł na marne, tym bardziej, że chyba nie ma w nim żadnych błędów, bo w przeciwnym razie z pewnością byś je wyłapała! ;) Dziękuję za Twój komentarz motywujący po stokroć ;))
he he, no co by tu powiedzieć, przeczytałam z przyjemnością :D nie ma to jak dobry tekst z samego rana ;D
ha! dzięki! ;)
beryl, przyjąć koniecznie! ;)
syf., dzięki ;)
dzięki, koik80 ;)
Piotr, również pozdrawiam ;)
RogerRedeye, właśnie ;)
joseheim, cieszę się, że potworki bawią ;)
Hm, jeśli Ossendowski okaże się za trudny, to w takim razie Grąbczewski też odpada, dzieje jeszcze starsze ;))
"Okrążmy świat raz jeszcze" - Perkitnego, o dwóch wariatach :) "Niewolnicy słońca" i "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów" Ossendowskiego, pierwsza o Afryce, druga o Azji. "Podróże po Azji Środkowej" Grąbczewskiego. "Cień Jedwabnego Szlaku" Thubrona. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać :)
sympatycznie :)
Dwustu! Co Ci będziemy żałować! ;)
haha, świetne :)
"Starsza pani wnika" - A. Fryczkowskiej ;D hehe
Podobał mi się też "Złodziej z szafotu" - B. Cornwella :)
nie no, dialog jest świetny :D
:D prawie moja taktyka
przejrzałam półkę i w związku z tym
OFERUJĘ jeszcze
Michael Sullivan - Królewska krew. Wieża elfów
Guy Gavriel Kay - Ysabel
Robert M. Wegner - Niebo ze stali
[wymienię/sprzedam]
:D
na allegro możesz kupić :) z ciekawości sprawdziłam czy jest - i jest ;)
brajt, jak przeczytam (ale wezwę się za to dopiero jak skończę dwa inne tomy), to się mogę wymienić na coś innego :) co Ty na to?
aha, POSZUKUJĘ
Baśnie z Jedwabnego Szlaku, Ch. Gilchrist
i inne baśnie, legendy, opowieści itd. ludów azjatyckich :)
OFERUJĘ
Joe Abercrombie: Samo ostrze + Zanim zawisną na szubienicy
mogę się wymienić (preferowana opcja) albo odsprzedać :) ktoś chce?
A ja chcę konia. Może się spełni, bo prędzej kupię konia niż zdam prawko ;)
Hm...
e-Mailna - ale to s-f bardziej ;]
Nie no - tekst jest, obrazek na okładkę książki jest, muzyka na potrzeby ekranizacji jest - można wydawać! :D
Jeszcze jakaś oprawa muzyczna by się przydała ;]
haha, obrazek też pełna profeska :D
Koniecznie ;]
Szkoda, że mi się obrazek nie wyświetla :( a tekst świetny, cudo po prostu :D
:D Oczy wielkości sarny... nie mogę :D
cudo :D
Może "Tam gdzie spadają anioły" - Doroty Terakowskiej?
Elfy miały to do siebie że jak już się urodziły to nigdy nie umierały, chyba, ze ktoś je zabił, lecz zabić elfa było trudno, bo były zwinne i szybkie bynajmniej jak sokoły spadające w dół na zające z powietrza, które kryły się przed ich wzrokiem sokolim w wysokich trawach ale, nic to im nie dawało bo sokoły były szybkie jak elfy. - Genialne, zresztą nie tylko to :)
Ja poleciłabym Eneasza Taktyka i jego "Obronę oblężonego miasta", gdyby nie fakt, że Eneasz żył przed naszą erą i do późnego średniowiecza sporo z jego pomysłów pewnie się przeterminowało ;)
Co do partyzantki, polecam "Siedem filarów mądrości" - Lawrence'a, wspomnienia z przebiegu rewolty arabskiej w początkach XX wieku, w której autor brał czynny udział. Nie jest to opracowanie naukowe, ponadto rzecz dzieje się przeważnie na pustyni, ale podejrzewam, że partyzantka na każdym terenie i w każdym czasie rządzi się podobnymi prawami. Szybko i gładko się czyta, facet miał charakter :)
Radagast?
Hm...
ja w tym roku nie mam choinki, ale mam awokado :) a z psem świetnie się rozumiemy na co dzień :)
Valhalla Rising :)
:]
Gdzieś to już kiedyś czytałam (facebook?) i mi się bardzo spodobało :)
Skojarzyło mi się z cyklem "Dzieci ziemi" - J.M. Auel :) Natomiast co do teorii ewolucji exturio przedstawił pogląd, który poznałam na studiach i sądzę, że ma rację, choć oczywiście naukowcy też mogą się mylić :)
:D
hm, XIX wieku nie przypomina, kojarzy się właśnie ze średniowieczem - ale to nie takie ważne, ważne, że gładko się czyta i jest przyjemne w odbiorze :)
w sumie racja :)
beryl, są, jak się już nie studiuje i jeszcze nie pracuje ;)
;D
skoro nikt z okolicy się ku temu nie kwapi... ;)
właśnie, może by tak Wrocław?
:)
Żywiołak, Percival Schuttenbach... - znasz już? :)
Ostrogi można kupić w każdym sklepie jeździeckim, a potem doczepić do jakichkolwiek butów ;)
he he, fajne :)
No nie, jak mogłeś coś takiego zrobić moim ulubionym mitycznym bohaterom? ;D
Podobało mi się, tytuł też całkiem w porządku :)
Może trzepnięcie przez łeb coś zdziała na przyszłość :)
Mówiłam mu wczoraj i przedwczoraj, ale to uparciuch!
No nie, Prosiaczku, ja Cię kiedyś trzepnę przez łeb! A mówiłam, że do druku?
pozdrówcie ode mnie Kacpra Ryxa :)
hehe, śmieszne :)
:)
Podobało się :)
Ja miałam podobnie z "Opowieściami z meekhańskiego pogranicza", o ile dobrze pamiętam :)
Mnie również oczarowało :)
ciekawy pomysł :)
Gwidon, przeczytałam właśnie Twoje opowiadanie "Centurion" :) Dobre :)
A ja chcę więcej :) Czekam na kontynuację.
Podobało się :)
A wysyłałeś do wydawnictwa Comm? Ponoć skupiają się na debiutach, ale czy to prawda...
Podczas lektury ciągle wypatrywałam tej pratchettowskiej stylizacji... i nie wypatrzyłam ;) Tak jak koledzy powyżej, sądzę, że napisałeś to w miarę sprawnie, ale popraw literówki i przecinki :)
Gwidon, słałeś do wydawnictwa, które wydaje Cherezińską? Podobna konwencja, moim zdaniem :)
Gwidon, ile stron/znaków mają całe Góry? Ciekawość...
Sprawnie napisane, takie w Twoim stylu :)
Podobało mi się, choć puenta faktycznie nie zaskakuje, ale fajny masz styl pisania :)
Dla mnie mistrzem w tworzeniu postaci łajdaków jest Joe Abercrombie :) Dopiero się zabieram za "Zemstę" i jestem świeżo po "Bohaterach", gdzie szczególnie przypadł mi do gustu brutal Bremer dan Gorst i spryciula książę Calder :)
Przeczytałam :) Niezłe. Tylko czemu raz piszesz, że pazur, a raz, że kieł? Jak znam życie, to pewnie czegoś nie załapałam ;)
Dziękuję wszystkim za wizytę i uwagi :)
Rzeczywiście, chyba trochę ich poniosło :) Tak lepiej? :D