Profil użytkownika


komentarze: 32, w dziale opowiadań: 28, opowiadania: 16

Ostatnie sto komentarzy

Dziękuję za wasz poświęcony czas na opko i opinie. No nie wyszło mi tym razem. Dobrze, że chociaż Anet się podobało (a przynajmniej zaciekawiło ją).

Dziękuję za opinie. Próbuję nieśmiało pisać s-f, ale niełatwa to sztuka. To mój pierwszy tekst o takiej tematyce, ale jak widać egzamin oblałem po całości. Może następnym razem pójdzie mi trochę lepiej…

Khmm… Przepraszam, że przerywam Paniom dysputę. Chciałem tylko wszystkim podziękować za przeczytanie szorta i za komentarze. Już nie przeszkadzam, znikam.

Dzięki. Po przeczytaniu Twoich uwag, całkowicie się z Tobą zgadzam. Co do dwóch ostatnich zarzutów, to korekta powinna być prostą sprawą. Gorzej z pierwszym. Mogę mieć problem z odnalezieniem złego doboru słów. I to mnie irytuje:).

Dziękuję raz jeszcze

Dzięki ogromne raz jeszcze, bo sądziłem, że zniechęcony lekturą nie pojawisz się już. Analiza dogłębna, o ile to właściwe określenie. Ale to bardzo dobrze, może jakoś wpłynie na mnie z pozytywnym skutkiem. Jeśli nie, to zajmę się hodowlą szczawiu:).

 

 

W niedzielę zamieściłem opowiadanie, ale do tej pory nikt z Loży tekstu nie przeczytał. Przynajmniej tak myślę, bo nie widzę żadnego komentarza "na zielono". Mam pytanie: czy jest szansa, żeby ktoś z Loży je przeczytał? Zależy mi na fachowej opinii.

 

Pozdrawiam

Co wy tam wiecie. Moje książki drukują w radiu i telewizji, i są tłumaczone w suahili na rynek kongo. I takiego dyletantyzmu nigdzie nie spotkałem. A opowiadanie jest dobre. Niedługo za własną kasę wydam tomik wierszy i na pewno sie tam znajdzie. Musze tylko pojeździc rowerem po drukarniach i znaleźć najtańszą. 

 

Pozdrawiam słodko autora

Kochani, od zawsze tak było i na zawsze będzie - żeby opublikować coś na łamach "NF", trzeba coś DOBREGO napisać.

Malakh, Ty chyba nie czytasz NF, co? Ja pronumeruję ten miesięcznik od wielu lat. Zresztą obecnie nie mam innej opcji, bo gazeta jest swoistym monopolistą na rynku. I nie raz się zdarza, że w numerze prawie nie ma czego czytać. Czasem jest tak, że na sześć opowiadań jedno lub dwa prezentuje dobry poziom. Niestety, najczęściej nie należą do prozy polskiej. I nie jest to tylko moja opinia - odsyłam do comiesięcznych "wrażeń" po lekturze papierowej NF, które regularnie pojawiają się na portalu.

Prawdopodobnie nie czytasz zbyt wielu tekstów z portalu. Gwarantuję, że  można tutaj znaleźć lepsze opowiadania niż w papierowej NF. To denerwuje potencjalnych autorów/czytelników i mają rację.

Gwidon, pojechałeś chłopie:). Podobnie jak Ty prenumeruję NF i jestem zawiedziony ostatnim numerem, niestety. Lepsze opowiadania czytam na portalu NF. Wcześniejszy numer był naprawdę super, ale ten jest po prostu słaby.

Pozdrawiam

Fasoletti, ten wątek jest po to, żeby podzielić się wrażeniami po lekturze papierowej NF, a nie żeby trąbić wszem i wobec, że kupiłeś gazetę. Robisz to nie po raz pierwszy. Kogo to obchodzi? Jak kupisz nowe majtki, to też nas poinformujesz?

rinos, Fasoletti - to strona, która powinna wam się spodobać. Goraco zachęcam:).

http://www.bloodandhonour.com/

P.S, Oprócz, drogi rinosie /:

Dziękuję za bardzo dobrą ocenę i tak wielce pozytywna opinię. Rzeczywiście, według chrześcijan (przypuszczam, że Żydzi i muzułmanie mają podobnie) tak jest. Natomiast, czy tak jest naprawdę? Kto wie...

Znamy się. Zresztą za jego namową zamieściłem ten tekst. Przepraszam za nieporozumienie.

Spadaj, Bohdan:). Zgodnie z uwagami Fasolettiego, TomaszaMaja i vyzarta usunąłem część dotyczącą pogody. Chyba rzeczywiście była pokrętna i zbyt niejasna. Dziękuję za uwagi.

Dziękuję bardzo. Wprowadziłem poprawki syf, zaraz Twoje propozycje też postaram sie jakoś ogarnąć.
-> co u licha, referat na olimpiadę biologów piszesz?  - nie, z biologią słabo:).
Dziękuję za uwagi i cieszę się, że się podobało. Aha i syf dziękuję za uwagi, bo miał/a rację.

Według mitologii greckiej, kiedy Persefona opuszczała podziemie, na Ziemi nastawała wiosna. Stąd ocieplenie klimatu po rozwodzie z Hadesem. Cieszę się, że Ci się podobało.

Nic, tylko salami wpierdzielać! Fajne opowiadanie, choć chyba nie dla wegetarian.

Tekst mi się nawet podobał. Dałbym może 4, ale nie mogę punktować.

Nowa Fantastyka