Profil użytkownika


komentarze: 44, w dziale opowiadań: 44, opowiadania: 29

Ostatnie sto komentarzy

Sirin skoro nie spodobało Ci się pierwsze zdanie, które nie ,,wygląda,, dobrze to mogłeś sobie odpuścić dalszą część. Jeśli odrzuca cię sposób postrzegania świata przez Adama, to proponuję poczytać coś dla grzecznych np. ,,Kometę nad Doliną Muminków,,. Prostackie opisy pasują lepiej do prostaków, jakim jest Adam. Zdaję sobie sprawę, że Ty na pewno potrafisz opisać prostaka słowami tak wyniosłymi i wspaniałymi, że z prostaka bohater przemienia się w człowieka obeznanego w każdej dziedzinie ( można go śmiało nazwać Sirin)

Na koniec proponuję abyś przeczytał sobie definicję horroru, bo odniosłem wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz…a oceniać i komentować gatunek o którym się niewiele wie to takie dość…prostackie.

Pozdrawiam.

Dziękuję za przecinki zygfryd89 :)

Miło mi thargone, że udało się trafić w Twój gust :) Jeśli chodzi o ,, Smakosza, to doczekał się publikacji w ,,Magazynie Histeria,,. Jeśli chodzi o ,,Opowieść,, to napisałem ją chyba dwudziestego trzeciego grudnia i chciałem jakoś wyrazić w niej tęsknotę za świętami w Polsce :) Taki żal emigranta z pokręconą wyobraźnią :)

Szczur w ,,Huśtawce,, wystąpił tylko dlatego, że ja sam uwielbiam gryzonie :) Myślę, że fajny z niego koleżka i pomaga chłopakowi przetrwać w tym, co dla niego zgotowałem…:) Opowiadanie powstało po burzliwym romansie z powieściami Pana Jacka Ketchuma, więc chciałem aby było jak najmocniej osadzone na ziemi i realne.

Dziękuję i Pozdrawiam.

Dziękuję zygfryd89 za czas poświęcony na przeczytanie i wyłapanie błędów. Jeśli chodzi o kolejność powstawania tekstów, to ,,Opowieść,, powstała wcześniej :)

Dziękuję i Pozdrawiam.

Dziękuję, Wicked G, za Twój komentarz i nominację…nie wiem co powiedzieć. Jest mi niezmiernie miło, że mój tekst przypadł Ci do gustu i mam nadzieje, umilił kilkanaście minut, które poświęciłeś na jego przeczytanie.

Dziękuję i Pozdrawiam.

Kolejny raz dziękuję regulatorzy, za Twoją nieocenioną pomoc.

Jeśli chodzi o zawartość światła w świetle, to pomyślałem sobie, że może rozjaśnię trochę ciemne odmęty mojej wyobraźni ;)

Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie.

Pozdrawiam.

ZAWSZE pomagasz, jeśli chodzi o moje teksty.

Pozdrawiam.

Dziękuję regulatorzy, za kolejną redakcję. Twoja pomoc jest dla mnie nieoceniona!

Jeśli chodzi o śnieg padający z bezchmurnego nieba, pełnego gwiazd, to chciałem przez chwile dać Pawłowi idealny (w moim odczuciu) zimowy krajobraz. Śnieg, gwiazdy i czyste niebo, więc myślę, że możemy to potraktować jako element fantastyczny :)

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za Twoją pomoc.

Dziękuję regulatorzy za kolejną świetną redakcję, i za czas poświęcony na wypisanie wszystkich błędów. 

Jeśli chodzi o temat krzywdzonych dzieci, to oba teksty powstały po krótkim, acz burzliwym romansie z literaturą Jacka Ketchuma…

Dziękuję wszystkim za czas poświęcony na przeczytanie.

Pozdrawiam.

Zgrabnie napisane, czytało się przyjemnie. Końcówka też przyjemnie zaskakująca i przemyślana. Jedyne co mi się nie podobało to troszkę za dużo ,,ustraszniasz” dom z Twojego opowiadania. Zdaje sobie że chciałeś w ten sposób zbudować nastrój, ale jak dla mnie za dużo tych wszystkich ciemnych pomieszczeń, a jedno ciemniejsze od drugiego:)

Takie moje skromne zdanie. Ogólnie jednak opowiadanko na plus.

Pozdrawiam.

Fajne to takie, krwawe i chore, że aż przyjemne. Taki potworek dzikiej wyobraźni Dzikowego :)

 

Dziękuję domku, za wyłapanie jeszcze kilku błędów. Już naniosłem poprawki. Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie tekstu, i ciesze się że Ci się podobało. Miło mi że zauważyłeś progres, w porównaniu z ,, Wyobraźnią” :)

Pozdrawiam.

Fajne, lekkie i przyjemne.

,,Odwróciła się, a policjanci dostrzegli na tyle jej spódnicy sporą zeskorupiałą plamę kału.“ – aż parsknąłem śmiechem :) Bardzo pobudziłeś tym zdaniem moją chorą wyobraźnię ;)

Pozdrawiam.

Punkciki za klimat, bo jak dla mnie uchwycony perfekcyjnie. Uwielbiam takie małe, duszne, spocone mieścinki, gdzie wszyscy się znają i wiedzą wszystko, o wszystkich.

Co do samego tekstu, to troszkę za mało w nim horroru, a końcówka, jak dla mnie, skręciła zbyt mocno w fantastykę. Ale to tylko moje skromne zdanie i mój wykolejony umysł domagał się czegoś mocniejszego…:)

Pozdrawiam.

Dziękuję syf. za próbę przebrnięcia :) Przyznaje że warstwa logiczna pozbycia się zwłok poprzez zostawienie ich na torowisku, troszkę kuleje.

Dzikowy jest to moja pierwsza próba gore, więc nie chciałem przesadzić. Podoba mi się w tym gatunku to, że można sobie na wiele pozwolić, i następnym razem nie będę już taki wstrzemięźliwy:)

A rada ze zwłokami bardzo przydatna…do tej pory nie wykopali, a już parę dni minęło…:)

Pozdrawiam.

Pewnie tak będzie, ja będę bronił swojego, a Ty swojego:)

Dziękuję za konstruktywną krytykę i zwrócenie uwagi na pewne logiczne błędy w moim opowiadaniu. Następnym razem postaram się bardziej to dopracować.

Pozdrawiam.

Dziękuję za link, zapoznałem się, ale niestety wiem jak to wygląda od strony praktycznej. To, o czym mówią kodeksy to jedno, a praktyka w takich przypadkach czasami odbiega od postępowania kodeksowego. Jeśli chodzi o maszynistę, to może spoglądał właśnie na zegarek, kiedy najechał na zwłoki…albo jadł kanapkę z polędwicą i zagryzał serem feta…

Pozdrawiam.

Bellatrix – rozwalający cię klakson pociągu, zamieniłem już na syrenę.

ocha – zgadzam się co do sekcji zwłok, ale odbywa się to tylko za zgodą osób spokrewnionych z ofiarą. W tym przypadku, bezdomnego bez dokumentów, został by raczej zaklasyfikowany jako n/n (nikomu nieznany) i sekcja nike zostałaby wykonana. Opieszałość niektórych organów i instytucji w naszym kraju, w takich przypadkach, jest ogromna.

Zgadzam się że jeśli by się to powtarzało, ktoś by się tym zainteresował, ale nikt nie powiedział że Jarek robił to już wcześniej, na tej samej stacji…

Dziękuję za krytykę i czas poświęcony na przeczytanie mojego tekstu.

Pozdrawiam.

Dziękuję wiwi za pomoc z błędami. Już naniosłem poprawki.

AdamKB, głowa już polana:) Myślę że można moje opowiadanie zaklasyfikować jako gore. A to że nie udało mi się Ciebie ,,zgorować”, zapamiętam i postaram się bardziej następnym razem….

Pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie mojego tekstu.

Jeszcze raz dziękuję za pomoc regulatorzy .

Pozdrawiam.

Przepraszam za opieszałość, ale natłok zajęć w pracy opóźnił edycję mojego tekstu. Dziękuję regulatorzy, za dokładną ,,łapankę” i pomoc w redakcji. Mam nadzieję, że po naniesieniu Twoich i domka sugestii, tekst stał się bardziej przejrzysty i łatwiejszy w odbiorze.

Jeszcze raz przepraszam za małe opóźnienie w naniesieniu poprawek.

Pozdrawiam.

Dziękuję za wszystkie komentarze. Biję się w pierś, gdyż jestem strasznym niecierpliwcem i swoje teksty wrzucam, często bez choć by szybkiej redakcji. Postaram się to zwalczyć, gdyż wiem że tekst po leżakowaniu nabiera innego wydźwięku i człowiek więcej błędów w nim dostrzega. Interpunkcja to mój najgorszy koszmar ale staram się z nim walczyć. Jak widać na razie z miernym skutkiem. Tym bardziej dziękuję więc AdamKB, że pomimo najeżonego kolcami tekstu dotarłeś do końca. Dziękuję też domkowi za pokazanie mi błędów, oraz wszystkim innym którzy przeczytali mój tekst.

Pozdrawiam.

Oj tak! Tego mi było trzeba. Według mnie Domku, super uchwyciłeś klimat horrorów klasy B. Podobało mi się od początku do końca. Scena w wypożyczalni super. Świetne opisy klientów. Ubawiłem się do łez. Super opowiadanie i liczę na więcej :)

Pozdrawiam.

Uff…po przeczytaniu tekstu, czuję się jak bym przebrnął właśnie przez bagno. Strasznie ciężko się to czytało. Jak dla mnie zdania zbyt pokretne. Odnioslem wrażenie że na siłe starasz się jak najbardziej ,,udziwnić" zdania. Pozdrawaim.

Fajny tekst i jak dla mnie to horror w stu procentach. Opowiadanie ma cały czas mroczna atmosferkę. Jak dla mnie dla mnie super nastrój. Towarzyszyło mi oczekiwanie w niepokoju do samego końca.

Jeśli chodzi o męża i jego przemianę, to dla mnie nic w tym dziwnego że się chłopina z dnia na dzień wiuchnął. Wszak co chwilę słyszymy o ,,zupełnie normalnych” ludziach, robiących co najmniej dziwne rzeczy…

Po za tym tytuł zapożyczony z klasyki polskiego heavy metalu :) I za to plusik, bo zapewne nie wielu już słucha takiej muzyki.

Pozdrawiam.

Jak napisała smuga, powinieneś bardziej przemyśleć swoje pomysły.

,, Osierocony ośmiolatek miałby zbudować sobie schronienie?“ to że jest osierocony dowiaduję się z twojego komentarza…chyba że coś przegapiłem w tekście. Nie wiadomo kim jest chłopak, dlaczego nie ma domu, skąd wilk wie kiedy jego kolega jest w opałach itd. itp. Czasami po napisaniu tekstu warto je przemyśleć i stworzyć mu jakiś ,,background”, żeby czytelnik mógł bardziej zapoznać się z bohaterami itd.

Taka moja osobista sugestia.

Pozdrawiam.

Oczywiście monolo-dialog wzorowany, czy też zainspirowany filmem ,,Rejs”.

Co do samego opowiadania to jakoś nie jest przekonujące i tak jak zauważył KPiach, zbyt wiele reakcji, czy też domysłów, autor narzuca czytelnikowi. Takie moje skromne zdanie.

Pozdrawiam.

Super napisane opowiadanko. Jak dla mnie w stu procentach w moim guście. Nie mogłem poprzestać na przeczytaniu go raz…już obiad mi wystygł, a żona woła po raz kolejny żebym zszedł na dół zjeść…a ja wciąż przewijam i czytam od nowa.

Dziękuję za super umilenie czasu.

Pozdrawiam.

Idę zjeść :)

Mnie też się podobało. Co prawda liczyłem na mała masakrę, na zakończenie poszukiwań chłopczyka w lesie ale…konie opowiadania mi zrekompensował niedostatek bebeszków i odciętych główek:)

Pozdrawiam.

Podoba mi się pomysł, że szatan został dawcą nasienia. Początek opowiadania bardzo szybki i ,,napakowany” akcją, potem troszkę się nudziłem. Koniec zaskakujący, jak dla mnie. Ale to tylko maje osobiste odczucia.

Ogólnie fajne opowiadanie z przyjemnie chorym pomysłem na szatana – dawce nasienia.

Pozdrawiam.

Mnie bardzo fajnie się czytało, zwłaszcza że sam jestem świeżo po ślubie (dwa tygodnie). Fajny klimacik, szybko i zgrabnie opowiedziana historyjka.

Dziękuje i pozdrawiam.

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tekstu. Masz rację Bohdan, tekst zamieściłem na stronie praktycznie zaraz po napisaniu. Zrobiłem to tylko i wyłącznie z ciekawości jakie będą opinie czytelników. Na przyszłość zapamiętam, że tekst powinien swoje ,,leżakować,,.

Dziękuje i pozdrawiam.

Super jak dla mnie! Uwielbiam pomysły zaczerpnięte z codzienności i obserwacji ludzi. Dziękuję za miłe umilenie czasu i zwrócenie uwagi na przemykające, obładowane ogromnymi torbami, staruszki…swoja drogą skąd mają tyle siły aby taszczyć te wszystkie toboły:)

Pozdrawiam.

Jak napisała regulatorzy nie wiem co z czym, po co i dla kogo. Przekombinowane jak dla mnie i odniosłem wrażenie że Autor na siłę stara się nagromadzić dziwności i wulgaryzmy.

Pozdrawiam.

Bardzo fajnie napisany szorcik. Po przeczytaniu przypomniałem sobie, obejrzany jakiś czas temu, film (pseudo)dokumentalny o Kingu. Autor tegoż programu zasugerował ze King płaci anonimowym ludziom za pisanie powieści pod którymi on sam się potem podpisuje. Zawiść ludzka nie zna granic…dla nich taki ,,generator powieści,, był by darem niebios…

Pozdrawiam.

Przeczytałem i jak dla mnie to ta kostka trochę jak by z Hellraisera podpatrzona…z tym że Twoja ma inne zastosowanie. Ogólnie do przeczytania i zapomnienia jak dla mnie.

Pozdrawiam.

Przeczytałem i cóż pozostaje mi tylko powiedzieć jedno…dziękuję za super umilenie czasu! Dla mnie bardzo fajne, przyjemne i ,,słodko,, chore opowiadanko. Gratuluje ciekawego pomysłu.

Pozdrawiam!

Jak dla mnie fajne opowiadanko. Może i troszkę przewidywalne ale i tak fajnie się czytało. Podobał mi się pomysł z odbiciem w witrynie.

Pozdrawiam i życzę powodzenia oraz czekam na coś więcej.

Dziękuję homar za pozytywne słowa.

Pozdrawiam.

Jak dla mnie, bardzo fajne opowiadanko. Troszkę innego zakończenia się spodziewałem, ale jak dla mnie całokształt na plus.

Pozdrawiam.

Dziękuję regulatorzy za pracę i czas włożony w poprawienie mojego tekstu . Poprawiłem wszystko co zostało zauważone i starałem się poprawić interpunkcję. Mam nadzieję, że teraz tekst jest trochę znośniejszy.

Jeśli chodzi o ,, niesympatycznego bubka,, to sam do końca nie potrafię powiedzieć skąd się wziął. Pojawił się pewnego dnia i takim jakim go zobaczyłem, takim go Wam przedstawiam. Zapewne gdzieś tam istnieją tacy ,,psychologowie,, choć mam nadzieję, że jest ich nie wielu, i nigdy nie staną na drodze któregoś z nas.

Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i wszystkie uwagi.

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie mojego tekstu. Jest to moja pierwsza próba pisarska i jestem bardzo wdzięczny za wszystkie uwagi które są niezwykle motywujące do dalszej pracy i rozwijania jezyka.

Nowa Fantastyka