Profil użytkownika


komentarze: 52, w dziale opowiadań: 45, opowiadania: 24

Ostatnie sto komentarzy

#1 

– Cóż się stało mój wiedźminie?

Krew Ci w żyłach szybciej płynie.

– Co tu prawić, moja miła.

Płotka dziś się …  okociła.

A kocięta jak dwie dynie. 

 

 

#2

Siedzi wiedźmak dziś w latrynie.

Krew mu w żyłach szybko płynie.

“Świstak” główkę już wystawił,

Nagle cały się pojawił.

Fach wiedźmina nie zaginie.

Znów edycja i poprawki. 

Finkla, pytałem George’a jak przemycił forsę w kosmoporcie. Nie chciał powiedzieć. wink

Dzięki za opinię.

Błędy poprawione. Koniec trochę zmieniony.

Właśnie Londyn miał zaskoczyć czytelnika. 

Pozdrawiam. smiley

Trochę się naczytałem komiksów z Supermanem, więc wiem, że tracił on swą moc kilka razy. Czasami przyczyną były czary, zmiana promieni żółtego słońca (z którego  czerpał swą siłę) na czerwone lub coś tam jeszcze. Ty Suzuki M. prawdopodobnie nie czytasz takich komiksów - to raczej pisma dla chłopaków - dlatego nie załapałaś, że Jack Daniel's "zabrał" moc Supermana.  "Nie mam mocy" ma tu podwójne znaczenie, "mam kaca" ale i "zanikły moje moce". Czarnym charakterem jest tu Jack Daniel's :) Poza tym Superman jako wzór ideału  nie ma prawa pić alkoholu, za co został ukarany. 
Wiem, że bardzo trudno w formie pisanej jest przekazanie esencji opowiadania. Być może mi to nie wyszło, choć starałem się, lub Ty Suzuki M. nie zrozumiałaś.
Małem ten tekst wrzucić na konkurs nr. 020 ale się spóżniłem. Może wtedy byłby bardziej zrozumiały. Dzięki za komentarz i pozdrawiam.

Daliście mi wiarę w sens mojego pisania. Jeśli już czterem osobom podoba się to co tworzę, to chyba nie jest z moją twórczością aż tak źle. Dziękuję za komentarze i pozdrawiam.

Niestety. Przykro mi, ale Ja, to nie ja :)
A co do ksywki, to nie spotkałem jeszcze nikogo z taką jak moja.

Tyraelx ma rację, nie będzie ciągu dalszego. Cieszę się, że wam się podobało. Pozdrawiam.

Zgadza się, zapomniałem o romansie. Dorzucam XIV zwrotkę, może to coś poprawi. W tej chwili jestem kompletnie wyjałowiony  z pomysłów i nic innego nie przychodzi mi do głowy. Fajnie, że się podobało. Pozdrawiam.

AdamKB - Praca,praca i jeszcze raz praca (samodzielna).

vyzart - Chyba zacznę pisać coś lżejszego.

Fasoletti - Który?

Wielkie dzięki za przeczytanie. Pozdrawiam.

Napisałem, że myśli, zwłaszcza negatywne mogą doprowadzić do niekorzystnych skutków. Samo uporczywe myślenie o czymś może być destrukcyjne dla człowieka. Wplotłem tu też fragment mojego pierwszego opowiadania wrzuconego na tej stronie, chcąc pokazać że umiem śmiać się sam z siebie.

Dzięki za opinię Eferelin. Pozdrawiam.

Dzięki  za opinie. Wyrzucam pierwszą część, będzie krócej ale może lepiej.
Pozdrawiam.

Opowiadanie bardzo dobre, ale kiedy zjawił się rycerz od razu skojarzyłem go z tym  z rysunku.
Pozdrawiam. 

Moja ciotka będąc w ciąży poparzyła sobie prawą dłoń gorącą wodą, czy czymś tam. Urodziła córkę. Na prawej dłoni dziecko miało czerwoną, odbarwioną skórę. Odbarwienie nigdy nie zniknęło.

Co do przesądów to:

- oglądając swoje dłonie sprowadzić można śmierć do domu

- jak się śnią zęby, usłyszymy o śmierci w rodzinie

- nieboszczyk niepochowany w tym tygodniu w którym zmarł, pociągnie za sobą w zaświaty kogoś z rodziny ( będąc na pogrzebie pewnej osoby z rodziny, ciotka na cmentarzu spytała moja mamę "Ciekawe kogo nieboszczka pociągnie za sobą?" - cztery miesiące później ciotka zmarła)

- częste masturbacje powodują wyrastanie włosów między palcami (uważajcie chłopaki:)

Jeśli ktoś wierzy w takie rzeczy, to wedle powiedzenia "wiara przenosi góry", sprawdzi mu się to w co chce uwierzyć.

Czy to wiara, czy przypadki nie wiadomo.

Przychylam się do stwierdzenia Suzuki M. Dla mnie początek za długi i rozwlekły, ale dalej jest super.

Lora na początku mówiła (- Pan, jak ma imię? - zapytała niegramatycznie...) trochę nie po polsku, dalej już bez problemu. Najpierw pomyślałem, że to błąd, później, że naukowcy taką ją stworzyli. Jak jest naprawdę?

Ogólnie tekst ciekawy, ode mnie solidna 4. Pozdrawiam.

Pamiętam ten film, kiedyś go oglądałem. Bardzo mi się podobał. Jeśli mnie pamięć nie myli, to parę dni temu był wyświetlany chyba na TV Polonia i żałuję, że go teraz nie obejrzałem.

Recenzję przeczytałem jednym tchem i śmiem twierdzić, że jest bardziej wciągająca niż niektóre wrzucane tu opowiadania ( jesteś może polonistką z zawodu?). Zachęciłaś mnie swoim tekstem do powtórnego obejrzenia filmu. Muszę gdzieś poszukać po wypożyczalniach DVD (może w TV znowu będą dawać). Pozdrawiam.

No tak, nie jest to fantastyka, ale opowiadania niefantastyczne też były tu wrzucane.

gwidon2 - szczegółowy opis stosunku pozostanie tajemnicą.
deathhascome - to tekst o miłości, która nie zna granic :)
Bohdan - o resztę nie pytaj.
Ibastro - nie chciałem W. Allenowi wchodzić w drogę, dlatego napisałem gorszy tekst od niego.
Pozdrawiam i dzięki za przeczytanie oraz komentarze.

Skąd masz tyle świetnych pomysłów?

Jak zwykle super tekst.

Pozdrawiam.

O, kurka wodna! Sam sobie wystawiłem ocenę, przecież to bez sensu.

Mkmorgoth, poprawiłem pokazane przez Ciebie zdanie, a potem doszedłem do wniosku, że dziadek nie musiał wiedzieć czy próby/testy/eksperymenty się przeprowadza czy robi, bo się na tym nie znał. Dzięki za przeczytanie.

Bohdan, dużo czytasz tu textów, a w szczególności chyba moich ;) Fajnie że Ci się podobało.

Co do kontynuacji to nie myślałem o tym, ale kto wie. Może kiedyś? POZDRAWIAM.

Gratuluję świetnego opowiadania. Piątka leci.
Pozdrawiam.

Ode mnie masz piąteczkę Mistrzu Szortów. Opowiadanko super.
Pozdrawam.

Udało mi się edytować tekst. Po prostu źle wchodziłem na swój profil i stąd te błędy.
Mkmorgoth dzięki za pomoc.
Bohdan, cieszę się, że Ci się podobało.
Sylwien, moim zdaniem słowo laby  ma już w sobie liczbę mnogą. Te laby. Ten lab - brzmi dziwnie.  Co do przecinków to zawsze miałem z nimi problem (było ich za dużo). Dzięki za opinię i wskazanie błędów.
Pozdrawiam wszystkich.

Wchodę na mój profil z opowiadaniami i nie widze żadnego napisu EDYTUJ.
Po wejściu na opowiadanie jest tylko opcja dodaj komentarz. Po ZAZNACZ WSZYSTKO aktywuje się opcja WSTAW/EDYTUJ. Otwiera się jakieś okno  i tam trzeba wpisać adres URL. Gdy wpiszę URL opowiadania nic się nie dzieje.

Dzięki za miłe komentarze. Fajnie,że się wierszyk podoba. Może kiedyś wrzucę jeszcze jeden.

Oglądałeś chyba Hrabiego Kaczulę? Podobny wątek.
Świetne opowiadanie, ciekawie wrzucone wątki bohaterów z innych książek.
Szkoda, że się skończył MAM TALENT.Trzy razy tak.
Pozdrawiam.

Niezły text. Teraz zmieniam się w nietoperza i lecę przeczytać to pierwsze opowiadanie o Vladzie i Igorze.

"Około trzech godzin później..."

"Po około godzinie..."

Zmieniłbym to "około" na coś innego.Jakoś rzuca się w oczy. Pozdrawiam.

Pojemność mała, 8kb.

Poezją? Nie. To tak dla odskoczni. Wszystkiego trzeba w życiu spróbować.

Coć mi nie wyszło z rysunkiem u góry i nie wiem jak to usunąć.

Winno być  "ze Stwórcą". Sorry.

"...stanąć twarzą w twarz z Stwórcą..."  Winno być  "ze Stwócą".
"- Może...Może człowiek należałoby selekcjonować w inny sposób?"  Może człowieka...
Ciekawe.
Pozdrawiam.

"Wilgotny rechot." Fajne.

"Wyciągnęły takie długie miecze." Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się to z czymś innym.

Ciekawy koniec. Sporo powtórzeń. I nie ma 5000 znaków. Ja też mam mniej w swoim opowiadaniu.

Pozdrawiam.

Fakt. Nie wycisnąłem tego na 5000 znaków. Brakło pomysłu.
Sylwien ma rację, co do akapitów i wcięć. U mnie w wordzie wszystko było cacy. Zresztą w innych komentarzach ten temat był poruszany.
A można "List ..."wrzucić jeszcze na KOSMIKOMIKĘ. Nie naruszę regulaminu?

Źle wyszło mi zdanie, Lassar. Nie każdy jest pisarzem, a reszta ma prawo do błędów. Fajnie, że podobało Ci się opowiadanie. Pozdrawiam.

*****************************************************************************************

Skąd skąposzczed wiesz że stać mnie na więcej? Dotarłeś do mojego archiwum?;)

Wszystkim dziękuję za komentarze i opinie moich tekstów. Chciałbym jednak nadmienić, że nie każdy jest pisarzem i ma prawo do błędów. Pozdrawiam.

Noo... odetchnąłem z ulgą. Już myślałem że i to opowiadanie zajeździcie jak starą klacz.
Fakt. Jest trochę błędów, ale LEM to ja nie jestem. Piszę dla przyjemności, nie dla krytyków.

Nowa Fantastyka