Profil użytkownika


ko­men­ta­rze: 176, w dzia­le opo­wia­dań: 152, opo­wia­da­nia: 88

Ostatnie sto komentarzy

Obu­dzi­łaś we mnie jesz­cze więk­sze dziec­ko, za co Ci bar­dzo dzię­ku­ję, tej bez­tro­ski wła­śnie teraz mi było trze­ba.

Szort prze­sym­pa­tycz­ny, ład­nie na­pi­sa­ny, humor jak za­wsze super, głu­pio tak w pracy śmiać się do mo­ni­to­ra ;) 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Mnie też się hi­sto­ria po­do­ba­ła, cho­ciaż nieco przy cięż­ka. Za­sko­czy­ło mnie za­koń­cze­nie, ale tak po­zy­tyw­nie, bo już przy ko­la­cji po­dej­rze­wa­łam Mło­de­go jako danie dnia.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Wie­cie co, jak czy­tam te ko­men­ta­rze to, one są lep­sze niż nie jedno opo­wia­da­nie, a jak trzy­ma­ją w na­pię­ciu, jakie emo­cje, Mrrr wink

Ciem­na je­stem, nie­oczy­ta­na, to nie pró­bu­ję nawet zga­dy­wać, co to.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Jejku, toż w za­my­śle był pająk, który pod wpły­wem za­la­nia  ter­pen­ty­ną ubił Wolfa, gra po­zo­rów wy­glą­da­ło ina­czej niż było w rze­czy­wi­sto­ści. Chcia­łam, aby to było w do­my­śle niż wprost na­pi­sa­ne, a to jest ko­lej­na lek­cja, którą wy­cią­gnę­łam.

Przy­zna­ję, że scena ma­ga­zy­no­wa sta­no­wi­ła wy­zwa­nie, aby nie było, aż tak nudno.

Śnią­ca, Nevaz dzię­ku­ję z czas i lek­cję kiss

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

jak za­czniesz kazać nam śpie­wać to do­pie­ro będą trol­le, a przy­naj­mniej ze mnie

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Jezu, jak Psy­cho­Fish da nam za­da­nie, to… o Jezu cheeky

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Dżu­nior twoja pa­łecz­ka. 

 

Ce­te­ra­ri też się zdzi­wi­łam jak dzie­ci w dru­giej kla­sie to czy­ta­ły. Py­ta­łam czy aby na pewno mam dobra wer­sję

http://basnie.republika.pl/spiacakrolewnap.htm

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

To ja dam hi­sto­rię, po któ­rej prze­ży­łam szok, ale za­zna­czam, że to ła­twi­zna po­mi­mo prze­mi­łej pa­łecz­ki, którą chęt­nie dłu­żej bym  prze­trzy­ma­ła wink

Któ­re­goś wie­czo­ru, gdy kró­lo­wa-mat­ka snuła się po dzie­dziń­cach i po­dwór­cach, wę­sząc swoim zwy­cza­jem za świe­żym mię­sem, po­sły­sza­ła z ja­kiejś iz­deb­ki płacz ma­łe­go Po­ran­ka, któ­re­mu matka dała w skórę, bo był nie­grzecz­ny. 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

a w sieci chyba wszyst­ko da się wy­szu­kać tylko nie to czego aku­rat szu­kasz ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Pie­rza­sty Wąż i tak pew­nie ma pol­skie ko­rze­nie tylko jesz­cze tego nie wie, kto wie, co ro­bi­li jego ro­dzi­ce na wa­ka­cjach wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Fak­tycz­nie opo­wia­da­nie jest na za­sa­dzie byłem, zro­bi­łem, wró­ci­łem laugh Ale i tak prak­tycz­nie wy­glą­da­ją wa­ka­cje po­ten­cjal­ne­go Po­la­ka – byłem, zro­bi­łem (dzie­cia­ka, burę, kaca, zdję­cia itp.) no i wró­ci­łem, na fejsa wrzu­ci­łem devil.

 A mnie się po­do­ba­ła pu­en­ta, o taka ko­me­dia po­my­łek cheeky, cho­ciaż ja teraz czy­tam wię­cej lek­tur szkol­nych i po Ana­ru­ku tro­chę mia­łam obawy, ale uff 

 

Przy­jem­nie na­pi­sa­ne, bum nie było, ale faj­nie się czy­ta­ło

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Brad­bu­ry Ray  451° Fah­ren­he­ita 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Bar­dzo sym­pa­tycz­ny tekst, uśmiech to­wa­rzy­szył mi cały czas. Pio­sen­ka strasz­na, ale znam ten ból ;) U mnie to są smer­fy " kto się boi Gar­ga­me­la nie­chaj zaraz idzie spać" i "uwaga dzie­ci To Gar­ga­mel "

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Za­glą­da­łam, bo stąd po­szłam tam ;) ale cien­ka je­stem jak ko­ma­ra … ;) i tylko na xbox 360 mam dia­blo III, po­nad­to to tak na­praw­dę pierw­sza gra, która tak mnie wcią­gnę­ła  wiec nie wspo­mnę, że jest mi obcy żar­gon gra­czy, nigdy nie sku­pia­łam się na wy­cią­ga­niu z po­sta­ci jak naj­wię­cej ow­szem do­brać jak naj­lep­szy pan­cerz i broń, ale co tam gram dla funu ;) i od­re­ago­wa­nia  

 

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

ja­kich trzech! pię­ciu! devil

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Haha też, gnoja za­wszę gonię i krzy­czę na swoja po­stać “Dawaj Laska” ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Fajne, w ogóle czy­ta­jąc nie za­ła­pa­łam, że cho­dzi o piłkę, do­pie­ro ostat­nie zda­nie wy­ja­śni­ło wszyst­ko, ob­sta­wia­łam po­li­ty­kę ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Dzię­ku­ję.

Czyli, że po­dej­rze­wasz, że twoja mama to … wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ej, tam wcale nie ma na­pi­sa­ne, że umarł cheeky  przy­naj­mniej na razie  wink

Tekst re­we­la­cyj­ny, faj­nie trzy­ma w na­pię­ciu i chce się  wię­cej. 

Mnie się to bar­dzo bar­dzo …

 

 

PS. chyba nikt nie od­wa­ży się sta­nąć w szran­ki aby po­pra­wić tytuł. Ta­kie­go kunia trój­ań­skie­go devil

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Przy­zna­ję, że do­pie­ro za trze­cim po­dej­ściem ukoń­czy­łam tekst (sama je­stem w szoku). Ślicz­nie na­pi­sa­ne, mię­ciut­kie i spo­koj­ne, aż za bar­dzo jak dla mnie. Tak, mnie to usy­pia­ło, ale nie z po­wo­du nudy, broń cię panie boże, ale to było tak ko­ją­ce.  Bal­sam dla duszy.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Oj, bo wczo­raj na te­le­fo­nie do­da­wa­łam ko­men­tarz, a wy­jąt­ko­wo sta­no­wi­ło to dla wy­zwa­nie.  Hi­sto­ria super, na­pi­sa­ne rów­nież fajne, re­we­la­cyj­ny dow­cip. Błą­ka­nie się po An­glii – tu mi się odro­bi­nę dłu­ży­ło. 

Wła­ści­wie jo­se­he­im zro­bi­ła, to co ja za­mie­rza­łam i z tego wy­ni­ka, że mamy takie same po­czu­cie hu­mo­ru wink

pró­bo­wa­nie być śmiesz­nym to duże wy­zwa­nie.

To nie bądź śmiesz­ny, tylko pisz za­baw­ne tek­sty cheeky masz po­ten­cjał, a coś mi się wy­da­je, że jesz­cze po­ka­rzesz kła wink

 

i jesz­cze to 

Wście­kły ary­sto­kra­ta po­wy­ry­wał kwiat­ki z do­ni­czek, a potem po­roz­pru­wał fi­ran­ki, zmie­nia­jąc się w nie­to­pe­rza z głową spuch­nię­tą z żalu.

Uuu, cóż za agre­sja XD

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Kiedy na­stęp­na beka? ;) bar­dzo fajne choć nie­kie­dy mi się dłu­ży­ło, ale humor przed­ni. Za­koń­cze­nie skrzy­deł Nie urywa, ale co tam ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Nie czy­ta­łam ko­men­ta­rzy, więc nie wiem co inni na­rze­ka­li wink. Ale wy­da­je mi się, że go­ściu ma prawo czuć się roz­go­ry­czo­ny, ale żeby jej tak od­ma­wiać wink. Wiesz, pi­zgła­by go skrzy­dłem i wzię­ła to, po co przy­le­cia­ła, O!

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ej, to ja też po­pro­szę oso­bi­ste­go wróża! Może mieć włosy do uszu i nogi do ziemi, ba, nawet skrzy­dła i silne ra­mio­na. 

Tekst mi się po­do­bał. Za­koń­cze­nie psuje tę lek­kość, po gol­fie można było się do­my­śleć co tatuś robi. A ma­mu­sia to ze swoja wróż­ką po­szła w siną dal – o tak sobie to zin­ter­pre­tu­ję.

Od Mi­ko­ła­ja za­ma­wiam wróża! Młody Mi­ko­łaj też może być wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Po­la­cy nie gęsi, swo­ich ki­bo­li mamy. Mo­he­ry po­mo­gą, wnet wszyst­kich wy­gna­my. Chyba dzi­siaj ta­kie­go cze­goś mi było trze­ba. Fan­ta­stycz­na wizja przy­szło­ści w na­szym pięk­nym kraju.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Nawet rano nie­zro­zu­mia­łe, za­gi­nę­łam w me­an­drach tej ot­chła­ni. Mac­ko­wa­te ar­te­rie nocy po­chwy­ci­ły mnie już przy samym ty­tu­le i sku­tecz­nie uwią­za­ły, tak abym nie mogła swo­bod­nie przejść przez ten ciąg liter.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

O matko, ale mam mie­sza­ne uczu­cia. Niby plu­ga­stwa, a jed­nak mo­no­lo­gi bo­ha­te­rów urze­ka­ją­ce i ta mo­dlisz­ko­wa­ta jędza. Tylko chyba nie za­ła­pa­łam tego za­bój­stwa dziec­ka, to był przy­pa­dek czy wiedź­ma? Wiem mało istot­ne wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Tekst bar­dzo przy­jem­ny, wcią­gnę­ło mnie to Cmen­ta­rzy­sko. Po za­koń­cze­niu spo­dzie­wa­łam się cze­goś nie ba­nal­ne­go czyli nie zombi. W mojej wy­obraź­ni albo Matka Zie­mia przy­wró­ci­ła świa­tu nor­mal­nych ży­wych  tak, aby po­now­nie pro­wa­dzi­li nor­mal­ną eg­zy­sten­cję albo ja­kieś de­mo­ny ma­cza­ły w tym pa­lu­chy  cheeky

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Sym­pa­tycz­na hi­sto­ria, ta­kiej wer­sji jesz­cze nie zna­łam. Tylko jakoś słabo wy­rwa­ła tego męża ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Cóż za głę­bia! Je­stem pełna za­chwy­tu nad tym ar­cy­dzie­łem. Nie zdzi­wię się jak nie­dłu­go za­czną po­mni­ki sta­wiać. 

Brawo, brawo, brawo!

 

kiss

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Dzię­ku­ję za po­świę­co­ny czas, przy­naj­mniej nie był do końca stra­co­ny wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Dzię­ku­ję za nie­zmier­nie miłe słowa, uwiel­biam za­ba­wę sło­wa­mi, ale w oba­wie przed nie­zro­zu­mie­niem sta­ram się tego nie robić, po­nie­waż sto­su­ję za dużo skró­tów my­ślo­wych. Na do­miar złego dro­cze­nie się z ludź­mi to moja ko­lej­na pasja. Ba, nawet uwa­żam to za sport, który re­gu­lar­nie upra­wiam ze swoim “je­dy­nym takim”, któ­re­go wszy­scy zna­jo­mi zwą Wolf? Przy­pa­dek? devil

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Prze­czy­ta­łam. Zo­sta­wiam ślad wy­pa­lo­ne­go płat­ka wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Hmm? Gołąb sub­sty­tu­tem pe­ga­za, to jest do­pie­ro fan­ta­zja wink

Coś mi się zdaje, że czę­ściej będę za­glą­dać do two­ich tek­stów smiley

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Tylko czło­wiek z pasją wie jak to jest. Jak nas wcią­ga, jak ab­sor­bu­je każdą myśl, jak śni się po no­cach. I do mnie tra­fi­łeś, za­koń­cze­nie prze­wi­dy­wal­ne choć po­su­ną­łeś się dalej niż się spo­dzie­wa­łam. Ogól­nie po­mysł przy­padł mi do gustu. Za pasję masz plusa smiley

A błędy da się po­pra­wić wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

A mnie za­sta­na­wia­ło, jak wsta­wał o wscho­dzi i za­sy­piał o za­cho­dzie, skoro z jed­nej stro­ny kuli ziem­skiej jest noc, a z dru­giej dzień. Choć pew­nie cho­dzi o gwiaz­dę, że na któ­rejś pół­ku­li jej nie widać. Trze­ba by było za­in­te­re­so­wać się astro­no­mią, za­pi­szę na listę rze­czy do spraw­dze­nia ;)

Hi­sto­ria ja­kie­goś bytu, który co wła­ści­wie robi – pa­trzy? Po­mi­mo krót­kiej tre­ści po­czą­tek mnie znu­dził.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Gdzie fan­ta­sty­ka? Po­wiem Wam, o tu

No bo jak, po ośmiu pi­wach, po­wie­dzieć: „Kwia­tusz­ku, wy­gra­li­śmy z Gi­bral­ta­rem!”?

Który z was mówi do żony Kwia­tusz­ku ;)

 

 

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Brawo za kre­atyw­ność, wy­wo­ła­łaś prze­mi­ły uśmiech na mej twa­rzy ;)

I co, opła­ca się być Złym! Bo jest bar­dziej­szy od do­brych. Jeden zły  – czwo­ro do­brych, aby rów­no­wa­gę za­cho­wać :)

Mam tę moc – wy­gry­wa.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Hi­sto­ria mnie uba­wi­ła, przy­zna­ję, że Diuny nie czy­ta­łam. Frag­men­ty filmu ko­ja­rzę z dzie­ciń­stwa, a wtedy mnie to tro­chę prze­ra­ża­ło i kom­plet­nie nie ro­zu­mia­łam fa­bu­ły. Teraz już chyba wiem o co cho­dzi­ło ;)

Faj­nie na­pi­sa­ne. le­cia­łam przez tekst szyb­ciut­ko, a stresz­cze­nie za­koń­cze­nia bar­dzo mi pa­so­wa­ło, bo ja lubię krót­ko i kon­kret­nie cheeky

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Bu­zia­ki z pra­wej stro­ny ;) Dzię­ku­ję

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

To żeś po­je­chał wink

Choć w sfe­rze mo­je­go fan­ta­sy po­zo­sta­nie to

Naj­więk­szą po­pu­lar­no­ścią cie­szy­ły się wy­pra­wy krót­kie, w któ­rych po­dróż w jedną stro­nę nie trwa­ła dłu­żej niż dwa mie­sią­ce. W końcu każdy urlop ma swoje gra­ni­ce.

Na­praw­dę, za­zdra­szam Ci wink

 

Teraz długo będę za­sta­na­wiać się, czy kupić Misie Ha­ri­bo, chyba, że po to:

http://www.prosteprzepisykulinarne.com/2012/01/pijane-misie.html

 

Wy­wo­ła­łeś u mnie miły uśmiech, coś czuję, że tekst zo­sta­nie cały dzień ze mną blush

 

Sym­pa­tycz­nie na­pi­sa­ne, faj­nie się czy­ta­ło. Cza­sem pa­mięt­nik mi się dłu­żył, a za­koń­cze­nie hmm? Spo­dzie­wa­łam się, że sam bo­ha­ter prze­ży­je prze­śli­zgi­wa­nie się przez Panią Mi­sio­wą wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Masz lajka ;) tylko uwa­żaj na ko­szycz­ki u wy­daw­ców. Wła­ści­wie nie żałuj im trut­ki, jak się zgo­dzą wydać daj im do­pie­ro an­ti­do­tum ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Urze­kła mnie twoja hi­sto­ria wink. Sym­pa­tycz­nie na­pi­sa­ne, czy­ta­ło się bar­dzo przy­jem­nie. Rów­nież opis stron świa­ta przy­padł mi do gustu. 

Zna­la­złam coś ta­kie­go

– Ucie­kaj! – ryk­nął Smuga ostat­kiem sił i znie­ru­cho­miał z ci­chym wes­tchnie­niem

krop­ka bra­ku­je wink

 

Do mnie za bli­sko, więc nie będę kry­ty­ko­wać cheeky, bo nie ma czego smiley

 

Na miej­scu męża, po­zba­wia­ją­ce­go się na pół nocy lep­szej po­ło­wy, też bym nie kry­ty­ko­wa­ła, co bi­du­la bę­dzie sam na ka­na­pie w dru­gim po­ko­ju spał devil

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Boże, Ada­mie i mnie po­cie­szy­łeś. Już my­śla­łam, że to nie ja mam pro­blem z in­ter­punk­cją tylko ONA za mną wink

Uff, da się  jed­nak tego na­uczyć cheeky

 

Li­dlo­wa przy­po­wiast­ka, taka z życia wzię­ta, wczo­raj sama mia­łam po­dob­ny przy­pa­dek pod skle­pem osie­dlo­wym, jak jakiś żulek wy­sko­czył z pię­ścia­mi mi przed twarz. 

Ps. piffo w pla­sti­ku?! To już jak fan­ta­sty­ka brzmi, chyba, że ta­ko­we jest dla bar­dziej… nie­uważ­nych wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Jako ro­do­wi­ta Szcze­ci­nian­ka, wy­po­wiem się w imie­niu Au­to­ra (mam na­dzie­ję, że nie zrobi straj­ku wink) w stu pro­cen­tach uwa­żam, że jest za­mie­rzo­ne, a przy­naj­mniej żywię taką na­dzie­ję.

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Jo­se­he­im – dzię­ku­ję, muszę prze­my­śleć swój cha­otyzm cheeky

re­gu­la­to­rzy – ocze­ki­wa­łam z pewną nutką obawy na ko­men­tarz, ale się do­cze­ka­łam smiley. Idę robić po­praw­ki i się do­kształ­cać wink Niby takie oczy­wi­ste oczy­wi­sto­ści, a czło­wiek gubi się w tych od­de­chach.

 

Matko, cie­szę się , że cyc­ków nie urwa­ło cheeky

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Pra­wie spa­dłam z ka­na­py, takie pi­tu-pi­tu: kur­czacz­ki, to­reb­ki, coś chyba nawet o ja­kimś po­ża­rze było. Ba nawet brzmia­ło jak klę­ska ży­wio­ło­wa, ale co tam mamy czas na pa­ko­wa­nie, na za­kup­ki, miło się pły­nę­ło przez słowa, aż żeś nie pier­dol­nął (tym me­te­ory­tem) wtedy już nie wy­trzy­ma­łam – chyba pół bloku po­sta­wi­łam na nogi szcze­rze uba­wio­na, ale kwin­te­sen­cją było 

– Pier­do­lisz! – od­szczek­ną­łem i po­czą­łem wrzu­cać do ple­ca­ka ubra­nia jak leci. Sek­sow­ne, cie­płe, sek­sow­ne, wy­god­ne, sek­sow­ne… Z szu­fla­dy wy­ją­łem tro­chę bie­li­zny.

Jakie to prag­ma­tycz­ne.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Dzię­ku­ję Bemik.

No żeż, nor­mal­nie cud nad Odrą wink

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ry­szar­dzie dzię­ku­ję, a po­tknię­cia chęt­nie przyj­mę na klatę ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ja rów­nież po­gu­bi­łam się na dia­lo­gu ze zmar­łą, nawet nie mo­głam po­ła­pać się na ilo­ści gło­sów bio­rą­cych udział w dys­ku­sji. Pod­pi­su­ję się pod ko­men­ta­rzem re­gu­la­to­rzy.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

To teraz ja się tłu­ma­czę. Za­wia­ło Zmierz­chem w mo­men­cie śli­nie­nia się na ofia­rę, jak ona go kręci i ledwo może się po­wstrzy­mać. A mó­wi­łam, że jak Gol­lum – gada ze sobą wink 

Tak po­waż­nie, wi­dzia­łam w tym prę­dzej opę­ta­nie przez de­mo­na.

Po­nad­to jakoś tak sko­ja­rzy­ło mi się teraz z pa­ją­kiem War­dę­gi cheeky

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Z tobą nie, ale źle świad­czy o mnie ;) plus grzesz­ni­ca, ale w moim wieku, grze­chy po­peł­nia się z pre­me­dy­ta­cją :D

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Sym­pa­tycz­ny tekst. Z wiel­ką przy­jem­no­ścią, i nie ukry­wa­ną za­zdro­ścią go czy­ta­łam. Nawet zmu­si­łeś  mnie do zaj­rze­nia do słow­ni­ka, ale cóż człek całe życie się uczy.

Idę szu­kać obie­ca­ne­go “szota” wink

 

Ps. mam ostat­nio jakiś fajny zbieg, róż­no­rod­nych oko­licz­no­ści. Po­zdra­wia Cię mój szary, bluz­ko­wy, wilk cheeky

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Fak­tycz­nie, czu­łam się pra­wie jak po Zmierz­chu cheeky a do tego nowa wer­sja Gol­lu­ma i jego Skar­bu.

O błę­dach się nie wy­po­wia­dam, bo się nie znam. Fak­tycz­nie, jak śnią­ca za­uwa­ży­ła, dia­lo­gi nie­zgod­ne z pa­nu­ją­cy­mi za­sa­da­mi wink

np.

– To pan je sam robi? – Wpa­tru­je się z nie­do­wie­rza­niem w brą­zo­we oczy roz­mów­cy.

Od­pasz­czow­ców i nie­gę­bo­wych nie za­po­mnę do końca życia smiley

 

Po­nad­to na ry­so­pi­sie cie­szy­łam się, że ścię­łam włosy i za­far­bo­wa­łam się na rudo, a na ko­niec taka nie­spo­dzian­ka cheeky

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Wiem, jak cięż­ko ukró­cić hi­sto­rię, ale spró­buj. Za­sta­na­wiam się nad dow­ci­pem, oka­zu­je się, że nie znam, więc nawet jego treść do końca do mnie nie do­tar­ła. Hi­sto­ria cie­ka­wa, ale na­praw­dę nie było in­nych lu­dziów, nawet współ­więź­niów?

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Gra­vel cie­szę się, że się po­do­ba­ło. I dzię­ku­ję za punk­cik smiley 

Za punk­ci­ki rów­nież dzię­ku­ję Fin­kli i cor­co­ra­no­wi – tak, mnie za­sko­czy­li­ście, że mi dech za­par­ło – w pa­lusz­kach na kla­wia­tu­rze surprise

 

PS. Gra­vel, fak­tycz­nie udało Ci się wcze­śniej pójść spać wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Fin­klo, Tobie rów­nież dzię­ku­ję. Biorę się za po­praw­ki.

 

Po­pra­wio­ne, mam na­dzie­ję, że wy­ja­śni­łam za­gad­kę, nie spa­la­jąc hi­sto­rii.

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Bar­dzo dzię­ku­ję za po­świę­co­ny czas.

śnią­ca – przy­kro mi, że tra­fi­ło na Cie­bie blush

Emel­ka­li – wiem, że panna tro­chę ciem­na z na­tu­ry, prze­cie mogła sama wziąć broń jak my­śli­wy, ale to mój błąd. Po­win­nam wspo­mnieć o tym w któ­rymś z dia­lo­gów. Jak zwy­kle wy­szły moje skró­ty my­ślo­we.

Adam KB – mało ory­gi­nal­ne, ale uczę się od Was, może za kilka lat czymś uda mi się za­sko­czyć winkMoże.

Cor­co­ra­no­wa­ty – Ty mnie coraz bar­dziej in­try­gu­jesz – wiem, już to dzi­siaj pi­sa­łam laugh, ale za­sko­czy­łeś mnie na całej linii (pew­nie in­nych też wink)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Dzię­ku­ję, za miłą ocenę. Ze sceną mia­łam pro­blem nie mogąc ukru­cić jej.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ko­men­tarz po trze­cim czy­ta­niu, chyba w ca­ło­ści zro­zu­mia­łam. Pró­bo­wa­łeś kie­dyś krót­szych zdań cheeky. Ja­mo­chło­ny nie są mi obce, sta­wo­no­gów się brzy­dzę, ale może nie­dłu­go się o tym prze­ko­nasz. Cie­szę się, że cię za­wio­dłam devil 

To zna­czy, że je­stem bar­dziej od­por­na na cor­co­ra­no­wa­nie? Nawet tego od­mie­nić nie umie. 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Cor­co­ran, Ty mnie coraz bar­dziej in­try­gu­jesz. Po pierw­sze primo po­dziel się tym co bie­rzesz. Miesz­kam tu krót­ko, ale wiem, że te wszyst­kie kwiat­ki, mo­tyl­ki to musi być stan po lub w różu wi­dzisz świat. Po dru­gie “primo” to już bab­ska cie­ka­wość, o co cho­dzi z tym bie­ga­niem? Nawet po pifo, niet?

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Nie ma to jak fajne skró­ty ZA­JEB-ów, a ja się pa­tycz­ko­wa­łam ze swoim ;) no cóż warto było zaj­rzeć :D

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Gdy znaj­du­je się na wy­cią­gnię­cie ręki od celu, bie­rze za­mach i z całej siły ude­rza w sze­ro­ki zad Spo­rej Reggi.

po tym, aż zro­bi­łam pauzę na­praw­dę, na­zbyt wy­obra­zi­łam sobie tę sy­tu­ację – sza­cun, za­par­ło mi dech w pier­si, a nawet dwóch ;)

Od wy­stę­pu, ojca pro­bosz­cza czu­łam prze­syt, ale ja lubię krót­ko i kon­kret­nie devil

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

To ja wró­ci­łam do tek­stu po pierw­szych ko­men­ta­rzach.  Wiesz, że czuję się za­gro­żo­na! Od uro­dze­nia je­stem ga­du­łą, a ty mnie nor­mal­nie na kolce po­wa­li­łeś. Nawet dla mnie za dłu­gie, w dru­giej po­ło­wie czu­łam, że na siłę pró­bu­jesz do­rzu­cać smacz­ki. Przy­naj­mniej takie jest moje od­czu­cie, z nie­cier­pli­wo­ścią cze­ka­łam na za­ska­ku­ją­ce za­koń­cze­nie. I było bar­dzo za­ska­ku­ją­ce :D.

 

PS. w po­ło­wie na­szła mnie taka myśl, że nie piję z wami, ale po wy­stę­pie na stole w szpil­kach stwier­dzi­łam, że niby jak takie rze­czy beze mnie!

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ach, mia­łaś rację, co do wind, re­we­la­cyj­ne. Super wy­ko­rzy­sta­na hi­sto­ria w Twoim opo­wia­da­niu :)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Zo­sta­wiam swój ślad po ode­sła­niu (za­chę­cie).

Fak­tycz­nie teraz, już będę wie­dzia­ła dla­cze­go nie czuję się kom­for­to­wo w dźwi­gach oso­bo­wych ;)

Tekst na­bie­ra jesz­cze lep­sze­go brzmie­nia, w mo­men­cie kiedy czy­ta­łam go przy pio­sen­ce “Lece tam” po­mi­mo przy­pad­ku, wy­szło super teraz i ten utwór wy­win­du­je mnie ;)

Uba­wi­łeś mnie Mie­ciem ;) 

Tekst prze­sym­pa­tycz­ny, faj­nie na­pi­sa­ny.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Chaos, har­mi­der pierw­szych kro­ków na por­ta­lu super od­da­ny. W stu pro­cen­tach czu­łam się wę­drow­cem, ale chyba do wind jesz­cze nie do­szłam ;) Po­mysł bar­dzo faj­nie zre­ali­zo­wa­ny, zwłasz­cza drugi oł­tarz i mul­ti­mul­ti :)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Bo, to prawo nie­spo­dzian­ki… Au­to­ra ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Po­mysł super, wy­ko­na­nie rów­nież choć odro­bi­ne przy­cięż­kie dla mnie. Jesz­cze nie czy­ta­łam żad­nej wiedź­miń­skiej pa­ro­dii, to ta jest super. Baby górą.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Do mu­min­ków ma się to jak… to był nie­śmia­ły(prze­krę­co­ny) kom­ple­ment dla Two­jej osoby.

 

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Prze­czy­ta­łam, mie­sza­ne uczu­cia mam, zga­dzam się z moją przed­mów­czy­nią, ale się z tek­stem jesz­cze prze­gryźć muszę, bo jak na ero­tyk nie wy­wo­łał mi­łych uczuć tylko ładne słowa były.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ja mia­łam dy­le­mat czy zaj­rzeć do tego tek­stu. Na szali wa­ży­ły się Mu­min­ki vs.  ubie­lo­na (jak ma­wiał mój syn) bemik. Ale skoro jest ko­men­tarz droga au­tor­ko po­now­nie wy­gra­łaś. Dzię­ki tobie może nawet mu­min­ki po­lu­bię. Oczy­wi­ście tylko w TWOIM wy­da­niu devil.

Tekst mięk­ki – wcią­ga, wątek ge­jow­ski ide­al­nie opi­sa­ny, no i ta mała z syn­dro­mem nie­do­pchnię­cia… teraz już wiem co było przy­czy­ną jej hu­mo­rów, bo za młoda na me­no­pau­zę smiley

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Cięż­kie, ale dobre, na­praw­dę dobre i ta twoja lek­kość pi­sa­nia…

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Naj­pierw mnie ten teks prze­ra­ził, na­praw­dę. Taki psy­cho­de­licz­ny oczy­wi­ście wg moich stan­dar­dów, choć wiem, że nieco od­bie­ga to od de­fi­ni­cji. Chcia­łam go po­rzu­cić, ale nie mo­głam, wró­ci­łam do­koń­czy­łam, za­sko­czo­na za­koń­cze­niem. Zro­bił na mnie wra­że­nie. I tekst i Autor.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ależ sen­ty­men­tal­nie się zro­bi­ło. Moje pierw­sze fan­ta­sy w kinie i też tato mnie za­brał cheeky

Ogól­nie mam mie­sza­ne uczu­cia co do tek­stu nawet jakoś iro­nii się spe­cjal­nie nie do­pa­trzy­łam, choć zyr­tek i na­si­vin wy­wo­ła­ły uśmiech, że tak per­fek­cyj­ne stwo­rze­nia mają sła­bo­ści. Choć pa­mię­tam, że Ce­sa­rzo­wa była pięk­na i też chcia­łam być taka ładna, no ale cóż nie można mieć wszyst­kie­go wink.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Ło­żesz matko to żeś po­je­chał :) Do ja­kiej szko­ły cho­dzi­łeś, że tyle wspo­mnień.

Spóź­nio­ne po­cią­gi w Szcze­ci­nie to norma pew­nie przez re­mont dwor­ca ;)

PS. teraz wiem skąd jest mo­carz 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Cie­niu cho­le­ra to co ty ro­bisz w tych kie­sze­niach jaki wi­dzisz ko­bie­ty?

Albo nie chcę wie­dzieć!

kiss

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Brawo, super po­mysł, bar­dzo faj­nie na­pi­sa­ne. A ile emo­cji pod tek­stem wink

Każdy jest czło­wie­kiem nawet “na­czy­nia bo­skie” choć nie lubię me­lan­cho­li­ków cheeky

 

PS. wiwi już my­śla­łam, że pi­jesz do mnie, ale do­pa­trzy­łam trze­cie K wink

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Pięk­ne! Czy­ta­łam z za­par­tym tchem. Nie za­po­zna­łam się ze wszyst­ki­mi ko­men­ta­rzy więc pew­nie się po­wtó­rzę, chcę wię­cej! Zwłasz­cza o lu­dziach wszyst­kich ży­wio­łów. Opis dziec­ka tak su­ge­styw­ny, że nie zo­sta­wia naj­mniej­szych wąt­pli­wo­ści co do tri­so­mi ;)

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Bar­dzo sym­pa­tycz­ne utra­cie nosa ste­reo­ty­pom.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

i chó­rem bę­dzie­my robić “uuuuu” i “aaaaaaaaaaaa” itp. 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Do­kład­nie – ma to po­ten­cjał mimo, że ‘to­por­ny’ wink. Cze­kam na wię­cej i tyle.

Poza tym po­zo­sta­li wy­ję­li mi słowa z… ekra­nu. Jak ja bym tra­fi­ła do pusz­czo-la­su ni­cze­go bym nie upo­lo­wa­ła, po­dej­rze­wam, że może jed­nak zer­k­nę­ła­bym w stro­nę peł­za­ją­ce­go biał­ka, ale mu­sia­ła­bym być tak zde­spe­ro­wa­na na lu­do­żer­cy, a chyba żywić się pę­da­mi, li­ść­mi i in­ny­mi owo­ca­mi to nie ko­niecz­nie dobry po­mysł. Chyba, że to ro­dzin­ne stro­ny chło­pów to w tam­tych cza­sach jed­nak wie­dzie­li co w lesie można, a czego nie spo­ży­wać. Za­sta­no­wi­ły mnie ryby w ba­gnach. Na­praw­dę ryby w ba­gnach? Jeśli takie ist­nie­ją to jak je zła­pać będąc na do­da­tek wy­cień­czo­nym, prze­cież oni nie myślą już ra­cjo­nal­nie. A picie ta­kiej wody z bagna to już inny kon­flikt mi­kro­bio­lo­gicz­ny, ale desz­czów­kę się da wink.

 

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

A mnie to nie wzru­szy­ło, od sa­me­go po­cząt­ku my­śla­łam, że to ko­bie­ta sie­dzi na scho­dach i pła­cze. Facet nie jest w sta­nie tak czuć, przy­naj­mniej mnie się tak wy­da­je, leci sys­te­mem zero je­dyn­ko­wym. Za­koń­cze­nia się spo­dzie­wa­łam tro­chę bar­dziej bo­le­sne­go np. po­ro­nie­nie. Ale każdy oce­nia po swo­je­mu wink.

Ład­nie na­pi­sa­ne, miło się czy­ta­ło, ale jak już ktoś wcze­śniej wspo­mniał wiele jest ta­kich hi­sto­rii, za­czę­ła­bym od filmu “Słod­ki li­sto­pad” . Więc albo je­stem dzi­siaj nie czuła, albo po pro­stu taka je­stem cheeky.

KK

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Pięk­ne i jesz­cze raz pięk­ne. Zgo­dzę się z przed­mów­cą, iż na po­cząt­ku tro­chę mnie mę­czy­ło, a póź­niej kokon magii oplótł mnie i zanim się spo­strze­głam mia­łam mętny wzrok. Za­koń­cze­nie w stu pro­cen­tach mnie za­sko­czy­ło. Zwłasz­cza po lek­tu­rze pew­nych róż­nych ce­sa­rzo­wych, była to miła lek­tu­ra.

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

pew­nie nie zmie­niaj to tylko tak poza rzu­ci­łam, ale fak­tem jest, że kie­dyś ta usta­wa wpę­dzi mnie do grobu – czyli istny hor­ror ;)

Mam bar­dzo silną wolę. Robi ze mną co chce.

Nowa Fantastyka