Profil użytkownika


komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 9

Ostatnie sto komentarzy

Fajnie się czytało – jak jakąś prawdziwą biografię najemnika. Ale to zakończenie… No nie wiem. Nagle historia się urywa i wstawka o wojnie z Rosją jakby na siłę. Kompletnie nie satysfakcjonujące. 

Ale do momentu zakończenia historia jest wciągająca. Może warto ją dopracować?

bogjelen

Jak dla mnie złoto. Najlepsze, co przeczytałem do tej pory na NF (co prawda udzielam się tu dopiero od tygodnia ;)) Powracający motyw zapachu na otwarciu każdej sceny, świetne postaci Kapitana i krasnoluda, brudny, realistyczny świat, w którym każdy czyn ma swoją cenę i gorzkie zakończenie. Wszystko mi się tu podobało i te błędy mnie jakoś nie raziły, choć oczywiście należy je poprawić. 

bogjelen

Ciekawy gotycki horror – ma gęstą atmosferę, mocne obrazy i sceny grozy, wszystko, co potrzeba. Napięcie budują te wszystkie detale: śnieg, wiatr, wycie wilków, zatęchłe lochy, spiralne schody – wszystko to składa się na bardzo przekonujący klimat. Sceny akcji są dynamiczne (może ciut przydługie jak na mój gust, ale też bez przesady).

Pomysł mało świeży/oryginalny (Hrabina-strzyga, stary zamek, w którym straszy).

Ten moment jak Radagast trafia na pergamin – czułem się jakbym robił quest w Wiedźminie. Bohater akurat trafia na dokument, który wszystko mu objaśnia – troszkę naciągane.

Zakończenie: nie najgorsze (jej zapowiedź, że wróci działa), ale też nie jest to jakieś WOW.

Bohaterom też jakoś mocno nie kibicowałem. Mogliby mieć bardziej wyraziste charaktery.

 

Ogólnie przyzwoicie, ale parę rzeczy do poprawy wg. mnie. Dałbym mocne 6,5/10.

 

Posikałam się. Cholera, posikałam się ze strachu! 

To chyba tekst Angouleme z Wieży Jaskółki? Nawiązanie czy przypadek? ;)

 

 

 

 

bogjelen

Przyjemnie się czytało, jakbym słuchał dobrych, zabawnych szant. Parę razy śmiechłem, a ogólnie przez całe opowiadanie banan na twarzy. Bardzo zgrabnie i błyskotliwie napisane. Powodzenia w konkursie. Pozdrawiam!

bogjelen

MichaelBullfinch,

Hej! O proszę, miło mi spotkać tu fana! Fakt, że ich muzyka jest inspirująca, szczególnie przy pisaniu fantasy ;) “Łzy dla cieniów minionych” Kata przyznam się nie znałem, ale sprawdziłem właśnie – mega (I co za okładka – WOW). 

Też nie znam się na poezji, pisałem na czuja i co w sercu gra :D. 

Ale jeśli chodzi o wydźwięk, to podoba mi się. Pasuje do klimatu jaki oddaje Wardruna. Klimatyczne.

To dla mnie największa pochwała. Bardzo dziękuję!

Również pozdrawiam!

bogjelen

Rybak3,

dzięki za brutalną, ale szczerą opinię!

 

Rymy są ab ab. Chodzi o to, że nie są dokładne?

 

Co do akcentów – święta racja. To moja amatorska próba, nawet nie zwracałem na to uwagi. Ale dzięki, następnym razem się przyłożę :)

 

“Ogień przeszyję dla ciebie” – przebije się nawet przez ogień, przez piekło, byle dotrzeć do ciebie (adresata)

 

Ogólnie o czym to jest: to miłosny, szaleńczy pęd bohatera przez noc i ogień (trudności) ku ukochanej, ale z przerażającą świadomością, że gna prosto w otchłań i śmierć – i błaga ją o wskazówkę, zanim będzie za późno. 

 

Piszę właśnie prozę, nie poezję, a ten wiersz jest wyjątkiem. Nawiązywał do rozdziału w mojej książce. 

 

Czemu to wrzuciłem? Bo dopieroc co zacząłem się udzielać na NF, więc pomyślałem, że wrzucę na początek coś lekkiego, krótkiego, a i ciekawiła mnie opinia innych, bo sam byłem raczej zadowolony z tego utworu.

 

jeszcze raz dzięki za opinię :) Pozdrawiam

bogjelen

bruce,

Piękne dzięki! Miło zobaczyć taki komentarz pod pierwszym utworem, jaki tu zamieściłem. Również pozdrawiam :)

bogjelen

No to jest konkretne opowiadanie. W sensie, nie ma tu chyba niepotrzebnych zdań i zbędnych opisów – wielu opowiadaniom taka szczupłość wyszłaby na dobre. Jest konsekwentna narracja, dobre tempo, sensoryczne szczegóły (zapach gnijącej ziemi, ociekające skały, echo sowy. Na koniec trochę jednak klisza, ale fajnie że nie trzeba było się do niej przedzierać przez zwały tekstu 

bogjelen

Ciekawy pomysł. W momentach stricte komediowych naprawdę super mi się czytało. Jeszcze mocniej mógłby być podkręcony ten absurd. Ogólnie niezłe 

bogjelen

Właśnie założyłem konto. Kliknąłem losowo w to opowiadanie i nie zawiodłem się. Świetny, mroczny klimat – przy każdej scenie miałem przed oczami skąpane w mroku, lekko oświetlone światłem półksiężyca lokacje, całość spójna (cały czas ten mrok nie ustępuje :)). Ciekawi bohaterowie, zwłaszcza Keridan. Konkretna, pogańska akcja w wiosce ;) Naprawdę fajnie się czytało. A zakończenie… jedno z moich dwóch ulubionych rozwiązań obok słodko gorzkiego – bohater stał się zły, stał się tym z czym walczył. Gratuluję. Jedyne co przychodzi mi do głowy, o co mógłbym się przyczepić (ktoś już o tym pisał), lekki chaos w scenie akcji na początku, nie wiadomo do końca co się tam dzieje. Ale generalnie jest bardzo dobrze.

bogjelen

Nowa Fantastyka