Profil użytkownika


komentarze: 133, w dziale opowiadań: 99, opowiadania: 46

Ostatnie sto komentarzy

Grałbuch, agrr.. sójka zesrała się z dachu. Idę sprawdzić czy nie ma mnie w mojej miseczce do sake.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Chyba nie chciałbym przeczytać tego na swoim kubku z herbatą..

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Tysiące niestrawionych butów. Wielki marsz się nie odbył. Kanibalizm?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Po prostu go wygenerowało. Bez patrząc na strat.Bez patrząc na jakość.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Jacek K. Na wiecznej kurwie. Na adrenalinie. Agencja pracy?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Wroni skrzek z oddali, cicha odpowiedź. Wiewiórki i sikorki przeniosą informację. Apollo4

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Jak coś mogę przybetować, będziesz wtedy miał opinię ekspercką :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kurka, no teraz to już sam się całkiem pogubiłem w tej całej układance. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

A. Takiego, O! Sms-a wyślę psychiatrycy dzień przed następnym spotkaniem :) w październiku jakoś. Dzień dobry pani doktor. U mnie wszystko ok. Leki biorę wg zaleceń. Brak objawów wytwórczych(chyba). Jednak pojawiły się stany lękowe. Nie chciałem się pani do tego przyznać, żeby nie wyjść na wariata:), ale towarzyszyły mi one co najmniej od momentu hospitalizacji. W skrócie. Kiedyś jeździłem busem po całej Polsce z ekipą naprawiającą mosty i wykonującą na nich nawierzchnie żywiczne. Żeby odetchnąć od nich intelektualnie. Czytałem codziennie Wyborczą, w środy Politykę i Dopóki publikował w nim nieodżałowanej pamięci S. Lem, Przegląd. Jako że praca była nie najciekawsza(lata ok. 2001-2007)to odreagowywałem stresy życia codziennego pisząc esemesy do Radia Bis. Dość często okazywały się wiralowe i rozłaziły się po innych mediach, dzięki czemu otrzymywałem jakąś tam informację zwrotną. Wiem że jestem paranoikiem, jednak wydaje mi się że zaczęły się wówczas wydarzać wokół mnie dziwne przypadki( statystyka to już nie przypadek). Na wszelki wypadek zacząłem odsuwać się od ludzi by ich nie narażać na nieprzyjemności( ze względu na treść sms-ów podejrzewałem Rosjan i pozostałości ich agentury). Pani doktor czy to mógł być początek psychozy? Jestem dość nietypowym wariatem, bo radio czasem naprawdę do mnie gadało( zdarzało się że czytali moje sms-y na antenie. Udokumentowane). Potem była dziewięciomiesięczna służba wojskowa. Potem dilerów moich narkotykowych znajomych zaczęto zamykać do więzienia. Stany lękowe towarzyszą mi do dzisiaj. Przepraszam że zawracam pani głowę ale chcę by miała pani pełny obraz przy dobieraniu leków dla mnie. A tak z ciekawości dużo miała pani takich przypadków?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Nie wiem czy ktoś wcześniej wspomniał, ale jeden z żołnierzy w opku wspomniał że od rany w brzuchu można umierać tygodniami, czy jakoś tak. Wypadałoby doprecyzować kontekst sytuacyjny, albo rys doświadczenia żołnierza. W moim mniemaniu wstrząs septyczny i max 48 do 52-godzin i do piachu, no chyba że miałby bardzo silny organizm, ale wydaje mi się że to nieistotne:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Chiński bumerang, nie wraca. Aborygen pogryzł kuriera DPD.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Tak z ciekawości. Czy próba doprowadzenia potencjalnej ofiary do samobójstwa w krajach postsowieckich, może się liczyć jako próba zabujstwa? Piszę książkę i nie chcę by potencjalne ofiary wychodziły na drama-queen. W sensie żeby wyglądało to na udany dramat sądowy, opisany dwieście lat później przez IA?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Uuu…. Literacki SANEPID wybity ze strefy komfortu.. jakie to przykre.. może się jakoś dogadamy? MOM?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kurczę. Chyba właśnie pozdrowiłem Kiełbasę, albo nazwałem go wieśniakiem. Chociaż w sumie to ciężko mi to jednoznacznie określić. Tak, czy siak, wyrób garmażeryjny:D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Dla beki.:) Dla odmiany prawdziwa postać. Posługująca się na dodatek w dość swobodny sposób językiem polskim( jak to opisać kurka:) ponadto musiałem to z siebie wyrzucić, bo bym inaczej do końca zwariował. Przypomniał mi się właśnie jeden z tekstów Paktofoniki: " Określ swoje pole działania lub poletko, jeśli jesteś marionetką:D. Po za tym mam już trochę dość wysoko przetworzonych utworów literackich. Z biegiem lat nauczyłem się po prostu że czasem by przeczytać coś z krwi i kości, to samemu trzeba to napisać. (Nie uwłaczając osobom naprawdę obdarzonym jakimś talentem). Ot, jestem takim sobie zwykłym forumowym trollem(nawet pół życia zajmowałem się naprawą mostów, tak gwoli ścisłości. Więc jest nawet element fantasy). Można mnie traktować jak mało istotny element wystroju forum. Coś jak pejzaż z trollem, znaczy jelonkiem:D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Pierwszy pocałunek plus nekro-wiewiórka. Ja wysiadam. :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Tak , wiem. Tekst mało spójny fabularnie, a próba stylizacji treści na język potoczny, raczej mało udana.. :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Dickowskie takie.. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Wiersz, wers, czy cokolwiek to jest. :) Miało mieć z założenia dwoistą naturę. Jednym z jej aspektów miało być to całe fizyczne bla bla bla, które tak ładnie opisał Nam Ślimak Zagłady(Wielkie dzięki!), drugi aspekt to horyzonty zdarzeń jako symboliczne punkty bez powrotu, utożsamiane z sumą zdarzeń i życiowych przypadków, uwzględniające skalę ludzkości jako nic nie znaczącego kosmicznego pyłku. Pewnie parę innych aspektów też by się pewnie znalazło… Jak zwykle wygenerowałem po pijaku jakiś bełkot i okazało się że ma to głębszy sens. To moje przekleństwo.. :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kurka, a mi, staremu ateuszowi Niewiedźma się spodobała. Tak jak nie lubię wszelkiego fantasy o bóstwach ingerujących wżycie śmiertelników, a tu ich naćkane jak w grzybowej do której dodał ktoś dwie łyżki barszczu. Tak strawiłem bez bólu i nawet smakowało.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Służę pomocą. Masz talent dziewczyno. Tego nie da się naumić. I pierwszego grouppie:). Jeśli kiedyś w nocy dostrzeżesz za oknem odzianą w strój ku klux klanu postać z pochodnią w ręce, melorecytującą Koran, to będę ja :).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Love JolkaK,szkoda że nie ma emotikona z sercem przebitym. Strzałą. :D Nie wiem dla czego ale opko Lemem mi trąci. Te wiedźmy, jedność.. Serio?!

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

To z Chrobrym, to dość oczywiste. Szyda zaszydził sam z siebie. W myśl analizy interakcyjnej imię i nazwisko może mieć duży wpływ na ludzką osobowość. Większość ludzi, rozmawiając n.p. o Szydzie. Porozumiewa się również niewerbalnie, co czasem nawet wyprzedza słowne reakcje. W tym przypadku jest to proste zestawienie słowa Szyda i pomocnej w komunikacji mimiki, oznaczającej najczęściej pogardę. Biedak podświadomie uległ presji środowiskowej i zaszydził sam z siebie :). Ale dalsza analiza to już pole do popisu dla inszych bioenergoterapeutów..

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Gdzie tam. Jakie picie.. Wypchałem dwulitrowy termos świeżą meliską, zalałem wrzątkiem. Dodałem trochę cukru i cytryny, a teraz leżę sobie grzecznie i sącząc napar czytam książeczkę:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Ciesz się że nie robisz za zakwefiony napęd dla rikszy na której rozwalił się jakiś Ahmad z Rpg7 przerzuconym przez plecy:). Kobiet póki co nie wyświęcają, po za tym masz już chyba swoje latka, więc na przejażdżkę Vaticanum Pedofilian Pedal Vagen, raczej się już nie załapiesz :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Sytuacja nienormalna. Czy ja wiem? Z punktu widzenia wygodnego fotela własnego światopoglądu, wiele zwykłych zjawisk może wydawać się nienormalnych. A to zwykłe przemiany społeczne. Od setek lat następują rozmaite zmiany w strukturach społecznych i wydaje mi się że nie ma w tym nic dziwnego. Spierają się rozmaite grupy łączone przez terytorializm, nacjonalizm i ideologie rozmaite. Łączą je wartości, religie, mniejsze lub większe interesy.. Jestem akurat w trakcie lektury "Ruchy Społeczne" autorstwa Donatelli della Porta i Mario Dianiego z Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego i kurka doszedłem do wniosku że nie ma grupy społecznej z którą mógłbym się identyfikować. Co do sytuacji politycznej w kraju.. Jestem prostym technikiem budowy maszyn i nawet jeśli samochód którym się poruszam ma na dachu nadmuchiwany, pozszywany z lateksu i czarnej skóry krzyż, pociągnięte autowidolem szyby mienią się na tęczowo a ktoś założył prezerwatywę na dźwignię zmiany biegów. To w dalszym ciągu jest to dla mnie tylko samochód. Ja wysiadam… :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

No dobra. Mówisz masz. – jeśli język podlega ciągłej ewolucji, to nie ma sensu uczyć się go na sztywno jak teorii względności czy stałej Plancka.To tak jak oddawanie życia rozgrywkom szachowym a przecież to tylko takie przerośnięte kółko i krzyżyk. Po prostu nie chciałbym wyjść na debila przed Ufoludka mi:)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Tak, wiem, przepraszam. Obraza uczuć literackich, niech mnie Wisznu pokarze. :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Gryzok – może jeszcze chłostę? ;). Ja traktuję rygor językowy dość swobodnie. Literatura to nie sąd, a pisarze to nie niespełnieni prawnicy. Ciągłe fluktuacje.. W końcu wykładnia prawa zmienia się pod wpływem opinii publicznej i ewoluuje. Tak ?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Bo ja wiem… Być wydanym? No może jakiś tomik poezji n.p. " poezja dla obłąkanych" :). A tak na serio, to wydaje mi się że pisanina ludzka, może być tylko odskocznią od życia codziennego. To jak z wykonywaniem na przykład, antropomorficznych potworków z tego co ma się akurat pod ręką:). Prawdziwa sztuka to Nigdy nie będzie, bo artysta nie po ASP, detal nie wykończony a całość nie opiera się na kulturowym utrwalonych kanonach sztuki. Jednak czasem nawet takie pokraczne "dzieła", mogą wywołać u kogoś uśmiech albo skłonić do refleksji. Zresztą wydaje mi się że pisanie książek na podstawie tylko i wyłącznie treści przyswojonych z innych książek. Przypomina trochę ćwiczenie modeli językowych na treściach z internetu. Jako sztuka dla sztuki, czemu nie, jeśli tylko kogoś to kręci. Osobiście, to ja , aktualnie tylko podręczniki, albo opowieści ludzi którzy coś ciekawego przeżyli i potrafili to ciekawie opisać, że szczególnym naciskiem na sytuacyjne absurdy:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za udział w panelu – po co było schodzić z drzew, lepiej dać małpie, książkę czy brzytwę?( A może brzytwę i ryzę papieru by nasza mała mogła kreślić własną krwią straszne historyjki obrazkowe?)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Popadacie? Zapadacie, a może cierpicie? Nosz… Kurka, chyba mi też zaczęło się udzielać. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Jedno niewinne pytanie a wy popadacie od razu w syndrom anankastyczny. ;)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kupiłem dla okładki. Jest straszna..

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Dzień dobry, przepraszam że się wtrącam. Ale czy poprawność literacka, nic nie ujmuje przypadkiem stylówie autora? Tekst ciekawy jak babuleńka z koszykiem granatów reklamująca zdrową żywność( taka z włosami na nogach, krogulczym nosem, i hollywoodzkim uśmiechem). Z całym szacunkiem dla ludzi którzy.. Mniejsza o to, czy uważacie może że stylówa w formie w jakiej na przykład operował słowem Dick. Jest równoważna z zabiegami stylistycznymi poszczególnych autorów, którzy mniej lub bardziej świadomie popełniają drobne błędy stylistyczne w trakcie opisów sytuacji z udziałem osób posługujących się językiem potocznym? Można byogłosić Manifest Twórców stanowiący o tym że by uniknąć powielania ich tekstów na podstawie ich tekstów wcześniejszych, przez generatywne IA. Celowo popełniają drobne błędy, co jak punca, w pewnym wymiarze stanowi o ich autentyczności?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

No lepsze to niż o wiszących krzyżach. :) Uuu.. Ukrzyżowany orzeł, Kościuszko, Kościuszko, Kościuszko. :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Też chcę żeby napastowałymnie reklamy niemieckich kombajnów! Prawdziwy poetą powinien pozostać niezrozumiany:). Ale ja nie o tym.. Nie uważacie może że panna z teledysku to piękny, wygłodzony glonojad, z czasów gdy nie znali jeszcze botoxu?!

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Ależ nisko upadłem, odpowiadam sam sobie. Poskładam wam od razu całość do kupy byście zanadto nie wysilali się przy myśleniu :). Skąd brak odpowiedzi na to czy tekst jest wulgarny. Pozwolę sobie wysunąć pewną tezę. G.Z. zasugerował że tekst jest wulgarny. Wystąpił tutaj w obrońcy normy grupowej dotyczącej seksualności, występującej na terytorium Polska. Pozostali bali się udzielić odpowiedzi w obawie przed potępieniem przez grupę do której przynależą. Tekst nie jest wulgarny, ale potwierdzenie tego byłoby jednoznaczne z atakiem na strażnika norm grupowych, co wywołało u nich lęk przed potępieniem lub usunięciem z domniemanej grupy. Ot tyle. Swoją ddrogą zastanawia mnie siła oddziaływań masowo-stadnych. Identyfikując się jako Polacy, ludzie wolą bezmyślnie potakiwać najgłupszym nawet normom katolickim, staczając się w hipokryzję i konformizm, w zamian za obietnicę życia wiecznego i przynależność do danej grupy. Żenujący brak konstruktywizmu i samodzielnego myślenia. No, ale w końcu czego spodziewać się po społeczeństwie w którym wybito większość inteligencji..

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Chyba już wiem jak mam sprawdzić czy mój tekst był wulgarny. Należy skompletować dwie grupy kontrolne. Jednej oznajmić że wszyscy uważają wkładanie tyłeczka do zmywarki, za wulgarne i niesmaczne. Drugiej grupie oznajmić że wkładanie tyłeczka do zmywarki świadczy o wysokim IQ inaturalnej dla tego typu osób ciekawości oraz zaspokajania naturalnych życiowych potrzeb w nowatorskie sposoby, co świadczy również o pomysłowości. To mówiąc ściągam z siebie biały fartuch i stetoskop po czym przebieram się w prosty robotniczy uniform. W ręku ściskam przypinkę z tajnym znaczkiem lobby servisantów sprzętu AGD. Fiñ

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Ej! To w końcu byłem wulgarny czy nie? W końcu stąd wzięła się cała dyskusja.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

O! jak ładnie się wycofał :). Nie chciałem cię urazić. Jako że na terytorium Polski w dominuje religia katolicka która wg oficjalnej dotktryny dopuszcza rozkosze seksualne wyłącznie w celu prokreacji przez co ludzka sfera seksualna w dużej mierze jest tam tematem tabu. Wziąłem cię za kolejnego akolitę który stara się nawet nie tyle utrzymać co rozprzestrzenić to durne tabu na moim ulubionym forum, w dodatku używając słów których nie rozumie. Po prostu włączył mi się “nawiedzony alert” Jeśli się pomyliłem to serdecznie przepraszam. Tak wiem jestem uprzedzony do Katolicyzmu, ale to przez to że jako jedyne niewierzące dziecko w podstawówce miałem nielekko( przynajmniej do czasu kiedy nauczyłem się bić lepiej od “kolegów”) i teraz w myśl zasady że kiedy mam do dyspozycji katolika to i kij… Może ujmę to inaczej. Mając do dyspozycji radykalnego Katolika, tytanowy parasol i siłownik hydrauliczny… :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Należałoby tutaj przyjżeć się etymologii słowa "wulgarny". O ile mnie pamięć nie myli to pochodna od łacińskiego "vulgris", czyli pospolity. W tym ujęciu wulgarny może być Katolicyzm w Polsce (98% zdeklarowanych wierzących), a nie moje teksty. Poczułem się osobiście dotknięty. Penis! Jehowa!

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

No nie wiem.. Wyrażasz się nieprecyzyjnie.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Ksiądz Robak z blasterem… Telimenę oblazły nanoboty a wokoło rozchodził się duszący jak wstęga moebiusa, pijanego pająka. Swąd palonego tłuszczu i tlącej się sierści.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Właśnie wyobraziłem sobie, co by było gdyby dać do przeczytania Mickiewiczowi współczesny podręcznik do fizyki na poziomie podstawowym :D.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Wiem że nic nie wiem. :) Ziemia promieniała energią zgodnie z prawem entropii. Tylko co na to entalpia?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kurka, trochę się wstydzę zapytać(a to dla czemu postaram się wyjaśnić poniżej). Piszę coś na kształt solar-punka. I nie wiem czy powinienem napisać wypromieniowuje, czy wypromieniowywuje? Wstydzę się, a po trochu jest temu winien pan prof. Miodek. Kiedyś po powrocie z pracowitego dnia spędzonego razem z ojcem na naprawie jakiegoś tam wiaduktu nad autostradą. Przejeżdżaliśmy koło placu wolności we wrocławiu. Włączyłem tam kierunkowskaz i przejechałem obok stojącego na pasie drogowym , samochodu. Potem parkowanie pod domem. Po schodkach pod adres zamieszkania. Pech chciał że akurat jak znaleźliśmy się w domu, tv nadawało "Ojczyznę Polszczyznę. Półprzytomny że zmęczenia, bach! Złapałem za komórkę i dręczony zrodzonym w głowie pytaniem zapytałem się pana profesora o to czy ja wymijałem, omijałem, czy też mijałem samochód. Z głośnika telewizora rozległo się, " o tempora, o mores!". Pan prof. Miodek, w moim mniemaniu, uznał że się z niego nabijam udając jego manierę słowną. A ja miałem na myśli tylko to czy mijałem, omijałem, czy też wymijałem samochód. Nie wiem czy pan profesor jest posiadaczem prawa jazdy i jak się ma poprawna polszczyzna względem nomenklatury słownej ruchu drogowego. No dałem ciała po całości, większość ludzi, którzy dodzwaniali się do programu Ojczyzna polszczyzna, przygotowywała sobie na piśmie nurtujące je pytania. Tylko ja jak zwykle jak ten głupi, na żywioł poszedłem. No Miodek mnie k… zbanował na wizji. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

:D neun und neun zu luft balons…

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Głupi, jak zwykle:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Mam plan

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

No.. tak. Fizycznie trochę ciężkie. Z tego co pamiętam ze szkoły średniej. Chemia to praktyczne uproszczenie fizyki. Zresztą, nieważne. Czas to fikcja, liczą się efekty relatywistyczne i kolejność zdarzeń międzycząsteczkowych, niech jednak żałuje, ten co nigdy nie pił mleka prosto od krowy:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Wybraliśmy się z wnuczką do parku. Wnuczką dźgnęła kilkakrotnie patykiem, czrno-siwą kulkę-auuaa! Usłyszała, nie tak mocno! Mam kaca. Wnuczką zabrała patyk– te! Dziadek! To jest chyba Wrona. – o ja biedna nieszczęśliwa, podli, źli skini upili mnie wczoraj spirytusem. Mieliteż trafkę narkotyczną.. o jeżu! Moja głowa!

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Naprawdę aż tak nisko upadłem? Zawinął dychę w kartę do głosowania. Odpalił blunta i wyjął czarnoprochowca. W zasadzie była to grubościenna rura z nawierconymi u nasady niewielkim otworkiem. Sprężyną iglicą i nieskomplikowanym mechanizmem spustowym. Wyliczył kąt. Kulka z łożyska przebiła trzy z dwóch łusek czaszki i ochlapała mózgiem urnę. Komisja pokazała tabliczki.. 9-10-1. Wiadomo kto na kogo głosował.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Mistrzostwo! Jestem pełen zawiści że to nie ja to napisałem:D. Ciekawie i z dystansem.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Już za chwileczkę, już za momencik, piątek z Pankracym zacznie się kręcić :D.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

A co z dożywociem? Trzy miesiące i pneumatyczna ubojnia? Stary, to się kalkuluje! :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Bo ja wiem? No bo jeśli wszystko zmierza ku temu że ludzkość uwsteczni się, wyręczana w myśleniu przez algorytmy. To czy jeśli i tak ma przejąć władzę nad światem, to czy nie mogłaby owej ludzkości potrenować? :D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Pikne! Pierwsze co mi przyszło do głowy, to czy dałoby się zaprząc SI do wpływania na ludzkość w celach jej rozwoju?!

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Prawo Murphy'ego-wisienka na torcie:D. Wyjątkowo udany numer.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Demoralizacja Bruce, czyli gonić geniusza! Chociaż, jak tak genialny to powinien się wykaraskać z własnego algorytmu:). Tak na marginesie, miałbym pewne wątpliwości co do kompetencji profesora twierdzącego że najczęściej spotykanym kształtem jest sześciokąt. Przypomniał mi się wykład z geometrii wykreślnej, gdzie prowadząca twierdziła, że w naturze kwadraty, sześciany i w ogóle wszelkie kanciaste wielokąty nie występują. Założyłem przy tym że dokonała pewnego makroskopowego uogólnienia. Pomijając n.p. kryształy, tudzież inwencję twórczą oraz ekspiriencję, n.p. człowieka dzikiego dysponującego trzema, czterema, albo sześcioma patykami. Chociaż idąc dalej tym tropem możnaby stwierdzić że pierwotną formą kuli jest sześcian, a reszta to tylko jego wielowierzchołkowe rozwinięcie, któremu jednak wciąż daleko do ideału, czyli matematycznego punktu;) . Pozdrawiam

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Z miejsca chciałbym przeprosić szanowne grono organizatorów, ale nie dam rady. Nie chcę blokować Armii "niezwyciężonego", wszak to wielce zacny kawałek. To by było zbyt osobiste. Abym wypluł z siebie ten text, trzeba by we mnie wmusić piątkę koksu i trzy litry wódki. Zamiast tego w pełni poświęcę się pisaniu opka o górnikach styropianowych. Gdy opadły już pyły wulkaniczne. Górnicy styropianowi z wyewoluowanych ponad normę kultur gronkowca wydobywali styropian że ścian budowli pozostałych po pra-żywicielach, syntetyzowano z niego ważny społecznie narkotyk i wiele lekarstw. W tle tajemnica nierentownych kopalń;) Jeszcze raz sorki za fatygę wielkie.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Wzmocnić wolframowym  włóknami, nadać chromowo-wanadową konstrukcję i wyposażyć w pancerz ceramiczny? Kurka. Albo piszę jak łzawy fajtłapa, albo mi się załącza kieszonkowy faszysta. To się chyba nazywa dwubiegunówka. Heh…

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

500 zł piechotą nie chodzi;) Padnij! Zombiaki budują baraki…

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Paskudny ortograf poprawiony, dzięki. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Wiecie co się stanie jeśli wetknięcie wierzbową witkę w błoto? Ponadto można korę wierzbową zjeść lub ugotować z niej napar. Ma pełno salicylanów i działa jak aspiryna. To dla tego bobry nie chorują. Widzieliście kiedyś chorego bobra?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Oo… Nie zadzwonił. Zawsze szukam drugiego dna, choćby pełno tam było rzecznego mułu. Ulepię nam chatkę z mułu i witek wierzbowych, i z kamieni ułożę nawet komin całkiem nowy. Kobieta ma napęd dziecięco-muszelkowy. Facet, no còż, fakt to nie nowy:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Szczerze was podziwiam. Ja bym nie potrafił przerobić takiej ilości tekstu. No niektórych, nie da się po prostu czytać( jak n.p. moje. A jeszcze trzeba skomentować), ja bym tak nie potrafił. Macie jakiś system zmianowy? Mijacie się, rzucacie krótkie, cześć-cześć, wrzucacie dwa złote do otworu i wchodzicie do kabiny? Po podpięciu się do maszyny rażącej prądem, która rozwiera wam powieki i rejestruje ruch gałek ocznych. Piszecie komentarze by delikatny prąd elektryczny nie raził wam spodniej części śródstopia? Szacun, serio. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Poprosiłbym, Armia – Niezwyciężony.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Dzięki:). Cieszę się że się podobało mimo trans-gatunkowych uprzedzeń. Dobre słowo zawsze w cenie:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Ee… Niezmierniem rad, że zryło beret?

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

A wiedzieliście może, że w razie postrzału w głowę, szadocki czarnoksiężnik, zaleca założenie stazy na szyję. Kauteryzację i późniejszą defibrylację? Tyle że to zupełnie niepotrzebne wskazówki… Szadoki nie mają przecież szyi. Ale, to już całkiem inna historia:D

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Poprawione, dzięki. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Szczury, karaluchy i kilka Szadoków malowanych ochrą na ścianie jaskini :).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kurczę, dzięki. Aż się zarumieniłem. Więcej moich wierszy,dostępne w tomiku "Artyleria samoświadomości" na Szadoki.com ;)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Profesor Szadoko niezwykle kontent że pomysł się spodobał

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Spox, to się da naprawić. Jaja sobie robisz?! Obryzgało pół kabiny!! Ee… Tego… Dobry ssak i wykwalifikowany neurofizjonom:).

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Właśnie uświadomiłem sobie że przez tę cholerną promocję wyrzuciłem z głowy, wraz z nią poprawną pisownię słowa świeżość… Chyba już nawet wiem co mi się w głowie zadziało. Podświadomie skojarzyłem promocję z ulegającym im, niższym warstwom. Plebsem. Bramki logiczne w monadzie wyświetliły w związku z tym nieprawidłową pisownię. Efekt spotęgowało skojarzenie z obiektem "warzywo" i zastąpiło automatycznie "ż" najbliższą w procku dostępną opcją… Napisałem plebs celowo. W końcu jakim trzeba być kretynem , by włamać się komuś do samochodu i ukraść kalafiora, myśląc że to pluszowa maskotka, jaką "dostaje się" od sklepu przy zakupach powyżej 200pln. Może idea dystansowania się od plebsu ma sens? Należałoby tu jednak uważać by nie wpaść w pułapkę przerostu formy nad treścią, kończącą się jałowym konkursem wzajemnego stroszenia piórek. No balans trzeba znaleźć po prostu. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Świeżość celowo przez "rz". Żebyś nie pobiegł do Biedronki pytać o jakąś bulwę z gangu świerzaków, bo już dawno po promocji i kasjerka nie mówiła że jesteś creepy. :)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Hejo:) plusikza słabyzadzior z pierwszego wersu. Jakby się studnie grawitacyjne odpowiednio wygły to być może utworzyły by coś na kształt krzywo utworzonej prostej. Po reszcie przebieżem wzrokiem. Jakaś przemoc, pulpa i gwałty. Ryb zerwał się z haka powąchawszy przynęty. Omikron lofa w środowisku wodnym:)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Kurka, przypomniało mi się jak onegdaj napędziłem dziesięć litrów księżycówki i zabrałem je na imprezę do klubu. Stworzyło to szereg nietypowych sytuacji, Jako że na zacier składał się sok z winogron, trzy kilowe torby yerba mate, bliżej nieokreślona ilość cukru i drożdże piekarskie. Wynik okazał się zgoła nieoczekiwany. Najpierw, ze znajomymi i innymi przypadkowymi ludźmi wchodzącymi do klubu. Przez około godziny rozpijaliśmy zgromadzony w dwóch pięciolitrowych butlach, specjał. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. Potężna moc trunku doginała ludzi do parkietu, ale yerba nie pozwalała go dotknąć. Efektem tego przeszło ponad pół parkietu tańczyło zgięte wpół w alko-yerbomatowym zawieszeniu. DJ Zdawał się nieco zaskoczony sytuacją z którą miał najwyraźniej pierwszy raz do czynienia. Nie chcąc wyjść na dziwaka który nie potrafi ogarnąć sobie najnowszego tematu. Postawił za konsolą stołek, wszedł na niego i zgięty wpół miksował seta. Teraz w szystko było już git i wyglądało naturalnie:D.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Nowa Fantastyka