Ten tekst jest pięćdziesiątym skomentowanym, zaraz będzie pierwszym poleconym 
Dobry, czytałem z zaciekawieniem.
Podoba mi się wszystko prócz Twista.
Nie łapię go – nic mi wcześniej nie wskazało na taką możliwość. Ale w sumie nie musiało.
Nie rozumiem logiki, która się kryje za postępowaniem Joanny. “Mam wątpliwości, czy to nie mój mąż katuje androidy – nie założę kamerek, przebiorę się i zobaczę, czy będzie mnie katował?” ???
Na jakiej zasadzie kopnięta w kolano i uderzona krzesłem w twarz Joanna, z uszkodzeniami tu i tu, zamiast wyć z bólu i wyzywać męża, kontynuuje akcję? Dostała krzesłem w twarz, poprzedni android został przez bohatera zabity / “zabity”. Jeśli miała wątpliwości, czy to mąż zniszczył Anitę, to już ich nie ma. Czy to za mało danych, żeby domyśleć się, co będzie z nią dalej? Widzi, że sytuacja eskaluje, co takiego sobie pomyślała – “sprawdzę, czy nie zrobi czegoś gorszego?” Serio?
Mściwa AI – bardzo dużo “jeśli”.
– jeśli ma emocjonalność w ogóle
– jeśli potrafi przełamywać ograniczenia nałożone właśnie po to, by nie sądziła niesprawiedliwie
– jeśli stawia emocje wyżej sprawiedliwości
– jeśli nie ma moralności wg ludzkich kanonów / ma własną, odmienną
– jeśli ma uczucia więzi / stadne
– jeśli te uczucia zakładają raczej współpracę, opiekę, ochronę, a nie konkurencję, przepędzanie, “pożeranie” istot podobnych sobie
– jeśli czuje więź nie tylko z konkretnymi osobnikami, ale z całym “gatunkiem”
– jeśli czuje więzi tylko z innymi AI, a z ludźmi nie / mniej, więc jest stronnicza
– jeśli dla takiej potężnej AI z superkomputerów i sieci androidy będą ziomkami, a nie prymitywnymi zwierzętami, takim samym badziewiem jak ludzie.
The KOT