Witamy na nowej stronie

Redakcja NF | 25.03.2014, g. 16:46

Jeśli masz konto w naszym serwisie, ale nie logowałeś się jeszcze na nowej stronie, kliknij na "zapomniałeś hasła?" w panelu logowania i je zresetuj. Jeśli konta nie masz, zachęcamy do jego założenia, co pozwoli Ci zamieszczać oraz komentować opowiadania i publicystykę.

Informacje

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest Ambush.

Nie widział, jak Wilk wbił paznokcie w skórę, próbując się bezskutecznie wyswobodzić z żywej sieci. Białka w oczach zaszły mu krwią, a żyły na skroniach poczerniały. Cały czas wył przeraźliwie, upadł i usiłował odczołgać się jak najdalej od niebezpieczeństwa. Sieć zaciskała się na nim, wnikała w głąb ciała i odbierała siły. Wreszcie zastygł, a Luta kopniakiem odwróciła go na plecy. Potem kucnęła mu na piersiach i dłuższą chwilę patrzyła w gasnące oczy, a w końcu przegryzła gardło z obrzydliwym chrupnięciem.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest bruce.

Zerknęłam na innych pasażerów. Każdy nadal spoglądał ze smutkiem w okno, miał ową dziwaczną sukmanę na sobie i był uskrzydlony.

– Jesteście Aniołami? – zapytałam cicho Zbyszka, siadając. – Czy to znaczy, że ja umarłam?

– Tak, Karolino. Jesteśmy Aniołami, a ty faktycznie nie żyjesz – potwierdził łagodnym tonem. – Jednakże doprecyzuję: ty też jesteś jednym z nas.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Mysz_laboratoryjna.

Spojrzał na mnie chłodno, z zawzięciem naukowca stojącego przed problemem, co do którego standardowe metody rozwiązań zawodzą.

– Dobrze. Słuchaj mnie, Andriej, ale bardzo uważnie. Wszystko zaczęło się pięćdziesiąt lat temu w wieczór wigilijny, zupełnie podobny do tego, na niebie pojawiła się nowa gwiazda. Wszyscy z obserwatorium zostali pilnie wezwani. 

opowiadanie
science-fiction

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Canulas.

Deszcz zalewa ulice. Spieniona woda płynie chodnikami w dół wykoślawionego rynku. Samo miasto wygląda jak wielki tłusty robal rozpaćkany na szybie postępu. Posępne i obskurne. Jeśli masz monety wszystko tu załatwisz. Miasto przymykanie oka powinno mieć w herbie.

– Jak poszło na "gorącej linii", Frank?

opowiadanie

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Canulas.

– Przyszło ci do głowy, że to tylko wytwory twojej wyobraźni?

– A tobie, że to my jesteśmy ich wytworami?

Wyszukała latarkę w telefonie. Zrobiła krok i oświetliła mu twarz. Zapuchnięte ludzkie mięso ciągle jeszcze miało dawne oczy. Ostatni raz zdobyła się na spokój.

– Posłuchaj mnie, Ervin. Proszę. Nie podnoś się. Pozwól mi zadzwonić po pomoc. 

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest Rafael Sanki.

Nagle za­uwa­żył coś, czego w po­ran­nym pół­mro­ku do­strzec nie był w sta­nie. W jed­nym z prze­zie­wów po­ły­ski­wa­ł oso­bli­wy kształt. Ostroż­nie zbli­żył się do otwo­ru w ścia­nie. Dziw ten był dłu­gim, sinym, po­ły­sku­ją­cym zmro­żo­ną juchą ję­zy­kiem. Cie­ka­wość wy­gra­ła z na­tu­ral­ną od­ra­zą i nie­po­ko­jem, a szcze­gó­ło­we oglę­dzi­ny przy­nio­sły da­le­ce bar­dziej prze­ra­ża­ją­ce wnio­ski. Wno­sząc po wień­czą­cych mię­sień, zwi­sa­ją­cych tkan­kach, nie­re­gu­lar­nych po­je­dyn­czych włók­nach oraz nit­kach żył i ner­wów, Jam­ro­ży do­szedł do wnio­sku, że język mu­siał zo­stać ofie­rze wy­rwa­ny.

W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest marzan.

Dźwięk dzwon­ków do­tarł do niego na długo, zanim zo­ba­czył Mi­ko­ła­ja. To był jego znak roz­po­znaw­czy: przed od­gło­sem nie było uciecz­ki, bez trudu przenikał najgrubsze drzwi, ściany, a nawet kamienne sklepienia piwnic. Od go­spo­darza karcz­my usłyszał, że serce każ­de­go z dzwon­ków jest za­wie­szo­ne na kości jed­ne­go z pod­da­nych, któ­rzy nie dali rady zapła­cić po­dat­ku. Po­bor­ca szedł środ­kiem trak­tu, roz­glą­da­jąc się po wybudowanych wzdłuż niego domostwach. Wiel­kie bu­cio­ry bez trudu to­ro­wa­ły drogę przez zaspy, a po­tęż­ny brzuch ko­ły­sał się w rytm kro­ków.

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest Canulas.

Dodał, że sam nie wie czemu, ale wymieniłby Boga na posłuch jej kroków. Zaoponowała, rzucając niepewnie, że dzieli ich szyba czasu i odgradza mech, a trwała bliskość, prędzej czy później, zawsze powoduje szkody. Na to już nie znalazł odpowiedzi.

I nic się nie wydarzyło.

Tylko dzień się skończył.

26
kom

bruce - Okno

Duch Biblioteki | 28.12.24, g. 09:25 | kom. bruce

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest bruce.

– Leżał wśród śmieci. – Kobieta pokazała im malucha. – Tak nie może być! Każdy jest dzieckiem Bożym! Przecież dziś Wigilia i noc cudów! – dodała dramatycznym tonem, niosąc becik do „Okna życia” i dzwoniąc do drzwi klasztoru. Pozostali milczeli.

– Chciałam, żeby tamta pani pod kościołem wzięła i ubrała, jak należy, bo ja brudna i zmarznięta, a ona taka bogata i elegancka, ale mnie zwyzywała.

W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku fantasy, którego autorem jest Finkla.

Elf Epistemik, szef alchemików z narastającą nerwowością testował kolejne mikstury. Już zaczął się grudzień, a sukces wydawał się równie odległy jak rok czy dwa lata temu. Owszem, coś tam mu wychodziło, uzyskał setki bajecznie kolorowych płynów. Niektóre miały nawet ciekawe właściwości i interesujące zastosowania, ale to ciągle nie było to. Sanktapokalo pozostawał nieuchwytny.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku horror, którego autorem jest Bardjaskier.

Jacek ręką trafił na klamkę, dłoń bezwiednie nacisnęła mosiężny uchwyt. Drzwi otwarły się, plecy Jacka nie znalazły podparcia. Panika ścisnęła gardło, gdy runął po stopniach, odbijając się od grubej warstwy wełny. Palcami chwytał zwisające nici, ciągnąc je za sobą w dół do piwnicy.

W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Sonata.

Pan­te­ra za­mru­ga­ła świa­tła­mi. Nad­wo­zie wy­dłu­ży­ło się, wijąc, gdy maska otar­ła się o moją nogę.

– Nie teraz – mruk­nę­łam, nie spusz­cza­jąc wzro­ku ze srebr­ne­go globu.

Na­tych­miast prze­sta­ła się łasić i wró­ci­ła do swo­je­go zwy­czaj­ne­go kształ­tu. A ja usil­nie pró­bo­wa­łam do­pa­so­wać to, co przed chwi­lą prze­mknę­ło przez księ­życ, do ja­kie­goś zna­jo­me­go obiek­tu. 

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest bruce.

– Cześć, Fil. – Diabeł uśmiechnął się złowieszczo. – Protestanci czescy, zamiast negocjować, bezczelnie wywalili was przez okna. Was, posłów samego cesarza! A to łajdaki!

– Kto to? – Filip wskazał na obie istoty.

– Podają się za Anioła i Diabła, ale kto ich tam wie? – szepnął Jarosław.

– Niech to szlag! Czyli umarłem?

– Nie, Pan cię ocali! Was wszystkich!

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest MordercaBezSerca.

Do Brzegu nie dojechałem. Jak wypadłem z lasu, od razu zwolniłem. Przepustnica na zero, obroty w dół, lewa ręka na bioderko, na trójeczce, bez gazu. Bo tak się szyku zadaje. Jak pasjonat – posesjonat z dawnych czasów. Na koniu w zaścianek wjeżdżał, to zwalniał, by każdy cham i prostak karmazyny mógł podziwiać. Tak i jadę: wolniutko, z marszową tuż pod limitem. Droga prosta, wieś krótka, się nie zmęczę.  

W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku science-fiction, którego autorem jest pnzrdiv.117.

Po przebrnięciu przez tłum w strefie przylotów skierowałem się do miejsca postoju taksówek i wsiadłem do pierwszej lepszej. I tak niczym się od siebie nie różniły. Zostałem przywitany monotonicznym głosem “kierowcy”. Podałem adres i ruszyliśmy w drogę.

W bibliotece polecamy nowego szorta, którego autorem jest beeeecki.

Mia­sto nagle nie jest już takie małe, a lu­dzie prze­sta­li być krop­ka­mi. Co­dzien­ność znów ata­ku­je, ogar­nia mnie okrut­na rze­czy­wi­stość. A więc tak zginę – zwy­czaj­nie. Roz­trza­ska­ny na ulicy. Albo go­rzej, bo widzę, że spa­dam pro­sto na ja­kie­goś go­ścia ze zwo­ja­mi. Zaraz w niego walnę i tyle bę­dzie po nas obu. Że­gnaj świe­cie.

«« « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 » »»
Nowa Fantastyka