
komentarze: 270, w dziale opowiadań: 251, opowiadania: 152
komentarze: 270, w dziale opowiadań: 251, opowiadania: 152
Dzięki za ocenę i komentarz.
Ciężka lektura – musiałem się skupić. Czytało się dobrze, ale brakowało elementów fantastyki. Pozdrawiam.
cezary_cezary: CO TAK NAPRAWDĘ WYDARZYŁO SIĘ W KLASZTORZE…
Przeczytane. Tworzysz ciekawy klimat i umiejętnie budujesz grozę. Trochę przeszkadzał mi przeskok między drugą a trzecią częścią, ale ogólnie tekst jest bardzo dobrze napisany. Chyba lubisz motyw pętli czasu – to już chyba drugi raz spotykam go w twoich opowiadaniach (o ile dobrze pamiętam). Klimat przypomina trochę sagę inkwizytorską w połączeniu z Lovecraftem. Zostawiam klika. Pozdrawiam.
Jestem nowy (nie czytałem poprzednich fragmentów) i czuję się trochę zagubiony. Jeśli to ciąg dalszy jakiegoś tekstu, dobrze byłoby dodać link do wcześniejszych części. Pozdrawiam.
Przyjemny shorcik, dobrze napisany. Z twoich tekstów zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego. Dodajesz elementy fantasy, co zdecydowanie działa na plus i sprawia, że całość jest ciekawsza. Pozdrawiam.
Jak zwykle fajny i miły shorcik. Już kolejny raz w twoich tekstach pojawia się gadający kot. Czytało się lekko i przyjemnie. Pisałem to już wcześniej, ale powtórzę – chciałbym umieć pisać shorty tak jak ty. Niestety nijak mi to nie wychodzi. Pozdrawiam.
Dziękuje za komentarz. :D
Dzięki za komentarze. Pozdrawiam!
Fakt można pisać o wszystkim. Tylko nie wszystko zostanie ciepło przyjęte.
W tekście jest sporo usterek technicznych, ale to już najlepiej oceni ktoś bardziej doświadczony. Sam pomysł jest dobry, szczególnie końcówka się wyróżnia. Powodzenia w pisaniu! Pozdrawiam.
Przeczytane. Krótki, smutny short. Myślę, że w dłuższej formie wypadałoby to lepiej. Pozdrawiam
Przeczytałem i… to naprawdę dziwne opowiadanie. Szczerze mówiąc, nie wiem, co napisać – jest dość kontrowersyjne. Pomijając już samą kwestię kopulacji człowieka z małpą i zapłodnienia (co biologicznie nie ma racji bytu, bo rozmnażanie międzygatunkowe jest niemożliwe – choć rozumiem, że to fantastyka, kosmici itd.), wiele rzeczy pozostało niewyjaśnionych. Jeśli celem było zaszokowanie, to zdecydowanie się udało. Pozostał mi jednak pewien niesmak. Mimo wszystko na pewno zapamiętam to opowiadanie na długo. Pozdrawiam.
Dobre opowiadanie – stopniowo budujesz napięcie, co działa na plus. Jednak nie uzyskałem odpowiedzi na większość pojawiających się w nim pytań. Pomysł jest ciekawy, ale według mnie lepiej sprawdziłby się w dłuższej formie. Miejscami brakuje spacji. Warto też zajrzeć do poradnika dotyczącego zapisu dialogów. Pewnie ktoś bardziej doświadczony w kwestiach technicznych będzie miał więcej do powiedzenia na ten temat. Powodzenia w dalszym pisaniu! Pozdrawiam!
Edit: Zapomniałem wspomnieć – początek dobrze byłoby podzielić na akapity, bo obecnie jest nieco zbity i trudny do przyswojenia.
Trochę skojarzyło mi się z Wiedźminem. Czytało się dobrze, a końcówka była zaskakująca. Niestety liczyłem na akcję (walkę ze smokiem), której tu zabrakło. Oto kilka kwestii technicznych – nie jestem ekspertem, więc potraktuj to raczej jako sugestie do przemyślenia.
Chciał pomóc jej sprzątać, ale ona powiedziała, żeby poszedł spać, bo ona da sobie. (?)
– Proszę bardzo – podał jej go ze śmiechem. – Jeśli chcesz –dodał –…. Spacja?
Pozdrawiam.
O_o. Nie jestem pewien, co właśnie przeczytałem – chyba po prostu brak mi zdolności do interpretowania wierszy. P{ozdrawiam.
Miły szorcik, czytało się lekko i przyjemnie. Zwykle nie przepadam za humorystycznymi tekstami, ale tutaj mi to nie przeszkadzało – było całkiem dobrze zbalansowane. Pozdrawiam!
Dzięki za kliknięcie i przeczytanie. Co do powtórzeń – nie mam wymówki, po prostu są.
Nie mogli określić wieku ani pochodzenia artefaktu, więc użyli datowania warstw skalnych, w których znaleziono figurkę. Czy oni na głowę upadli? – niejasne zdania: kim są ONI? – pojawiają się nagle i niespodziewanie, o wcześniej piszesz o bohaterze: „ja – zacząłem”
Chodzi cały czas o badaczy / członków zespołu – przecież zwykły Kowalski raczej nie datuje warstw skalnych.
Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam!
Dzięki za przeczytanie i łapankę. :D
Fakt trzydziestego coś nie przeszło.
Chyba jednak wolę Twoje teksty grozy od tego specyficznego humoru. Oczywiście to kwestia gustu – mnie osobiście nie do końca prlasował. Sam tekst jest dobrze napisany. Powodzenia w konkursie! Pozdrawiam.
Proponuję podzielić tekst na akapity – w obecnej formie, jako jednolita ściana tekstu, może być trudny do przyswojenia i nie zachęca do czytania. Pozdrawiam!
Przeczytałem – choć przyznam, że trochę pogubiłem się pod sam koniec. Mam wrażenie, że zaczynasz pewne myśli, ale potem je rozwadniasz, co momentami utrudnia odbiór. Widać to zwłaszcza w dialogach – jedna ściana tekstu, krótka odpowiedź, znów ściana. Warto też zwrócić uwagę na powtórzenia, bo niektóre pojawiają się bardzo blisko siebie. Widać, że jest tu jakiś zamysł – trzeba go tylko dopracować. W dobrym guście jest odczekać parę dni między publikacjami (Ktoś to musi sprawdzić, przeczytać, poczekaj na komentarze, dopracuj tekst. Wątek o betowniu może cię zainteresować, polecam tam zajrzeć). No cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci powodzenia w dalszym pisaniu. Pozdrawiam!
Ramshiri Rozpadlina: https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33498
Lubię takie klimaty SF/horror – opowiadanie wyszło Ci dobrze, czytało się je lekko. Stopniowo budujesz napięcie, co zdecydowanie działa na plus. Przydałoby się nieco więcej opisów świata, w którym znaleźli się bohaterowie. Osobiście mi to aż tak bardzo nie przeszkadza, że opowieść koncentruje się głównie na postaciach, ale lubię worldbuilding, którego tutaj jest raczej mało. Zostawiam klika. Pozdrawiam.
Przeczytane – choć mam więcej pytań niż odpowiedzi, czytało się dobrze. Warto jeszcze przejrzeć opowiadanie pod względem technicznym, ale to już powinien ocenić ktoś bardziej obeznany.
Tylko do przemyślenia:
Postrzępione ubrania wisiały na nim > Postrzępione ubranie wisiało na nim (?) You wear 1 ubranie. You keep many ubrania in your closet. :D Łatwiej zapamiętać.
-Matka naprawdę przybyła mnie ocalić! -wrzeszczał. –Nakarmić mnie błogością! > Brak spacji i “–”.
Pozdrawiam.
Dzięki za komentarze. Finklo, postaram się to rozkminić w najbliższym czasie i poprawić.
Sympatyczny short, dobrze napisany. Chyba zawiera najwięcej elementów fantastyki – przynajmniej spośród tych, które czytałem. Pozdrawiam.
Dzięki za komentarz. Rzeczywiście, było tam jedno problematyczne zdanie z „drzwiami” – wyszedł z tego lekki dziwoląg. Zastanawiałem się, co z nim zrobić, ale ostatecznie zostało. Pozdrawiam.
Bardzo klimatyczne opowiadanie. Świetnie wykreowany główny bohater. Do samego końca myślałem, że nie pojawi się element fantastyki – aż tu nagle natrafiłem na to, na co czekałem. Brawo za rysunki. Zostawiam klika. Pozdrawiam.
JolkaK: Ziarna słów:http://www.nowafantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33591#koniec
Hesket: Fungus : http://www.nowafantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33575
Bardzo poetycko piszesz, co sprawia, że trzeba naprawdę się skupić na opowiadaniu, by nie zgubić się w tym artystycznym klimacie. Bardzo dobry i oryginalny temat. Czytało się dobrze. Silnie oddziałujesz na wyobraźnię, co jest dużym plusem – widać w tym jakiś zamysł i duszę artysty. Zostawiam klika. Pozdrawiam.
Dzięki za klika! Super, że tekst spodobał się tylu osobom – to naprawdę motywujące. :D
Dzięki za wyłapanie błędu.Miło, że się podobało. Dzięki za klika. Pozdrawiam.
Mam parę wierszy – kiedyś, pisząc opowiadania w moim uniwersum, dodawałem przed każdym nowym rozdziałem wiersz. Ale nie jestem pewien ich poziomu. Kompletnie się na poezji nie znam, a kiedy czytam wiersze innych, to często nawet nie wiem, o co w nich chodzi. Mogę powiedzieć, co myślę, o czym mniej więcej są i co czuję podczas czytania, ale jeśli chodzi o jakąś głębszą analizę czy interpretację – to już słabo. :P
Marszawa – Królowa Renet – https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33589#koniec
Bardzo dobry tekst – czytało się lekko, a klimat, który tworzysz, jest naprawdę udany. Brawo za pomysł i wykonanie. Podoba mi się, jak przedstawiasz ludzi w bardzo złym świetle. Świetny motyw z drzewem. Zostawiam klika i pozdrawiam.
Jakiś zamysł był – to widać. Mamy tu jednak spory miszmasz. Czasem tłumaczysz rzeczy oczywiste, a gdy pojawia się termin, który naprawdę warto by wyjaśnić – brakuje go. Zdarzają się ciekawe opisy, ale miejscami ich po prostu nie ma. Fabuła jakaś jest, choć układ tekstu jest dziwny – pełno akapitów, wszystko trochę chaotyczne. Jednym słowem: pomieszanie z poplątaniem.
Mimo to przeczytałem. Nie zachwyciło mnie, ale też nie uważam, że jest tragicznie. Myślę, że warto zainteresować się betowaniem i znaleźć kogoś, kto pomoże okiełznać ten chaos i sprawić by ten artyzm stał się bardziej przystępny. :D
Pozdrawiam.
Widzę, że miałaś jakąś wizję. Mnie osobiście nie porwała, ale rozumiem, że nie tworzysz prozy, więc mamy to, co mamy. Pewnie gdybym sam spróbował napisać wiersz, efekt byłby podobny. Nie dostrzegam elementów fantastycznych. Jak na pierwszy raz – jest w miarę dobrze. Pozdrawiam.
Dzięki za przeczytanie i klika. :D
Miły szorcik – mimo braku akcji czytało się go dobrze. Tworzysz poetyckie opisy. Pozdrawiam.
Dziękuje za klika. :D
Arturze Kw. Zanim opublikujesz kolejne części, poczekaj kilka dni, aż ktoś bardziej obeznany technicznie to sprawdzi. Przerób wtedy tekst i publikuj dalej – masz już chyba dziewięć wstawionych fragmentów. Jak widzisz, tylko pod jednym pojawiły się komentarze. Cierpliwości, odczekaj chwilę. Mnie starsi użytkownicy uczyli, że w dobrym guście jest zrobić parę dni przerwy między publikacjami. Może podziel to na dłuższe fragmenty albo zainteresuj się tematem betowania. Pozdrawiam!
beeecki: Zaskoczenie:https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33571
Dobre opowiadanie – czytało się lekko. Fajnie pokazałeś, że natura ma dwie twarze. Plus za ilustracje. Szkoda tylko, że przez limit znaków tekst wyszedł tak krótki, bo aż chciałoby się przeczytać dalszą część. Ale jako wstęp – w sam raz. Zostawiam klika. Powodzenia w konkursie i pozdrawiam!
fanthomas: Szczury:http://www.nowafantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33577#koniec
Ja tam lubię, gdy pada – chodzenie bez kurtki w deszczu czy śniegu bywa orzeźwiające. Szczerze mówiąc, trudno mi ocenić coś tak krótkiego, ale przypomniały mi się czasy dzieciństwa, gdy chodziło się w deszczu. Więc jakieś wspomnienia to we mnie wywołało.
Pozdrawiam!
Smutne, ale prawdziwe. Obojętność jest wszechobecna. Tworzysz ciekawy, sugestywny klimat, a zakończenie wypada bardzo dobrze. Jak ulał pasuje tu powiedzenie, że czarne charaktery się nie rodzą – to my, ludzie, je tworzymy.Dobrze ci idzie upchanie takiej ilości treści w tak krótkiej formie. Zostawiam Klika.
Pozdrawiam!
Opowiadanie ma ciekawy klimat, ale wydaje mi się, że brakuje w nim wystarczającej ekspozycji świata, a fabuła jest dość szczątkowa – w zasadzie brakuje akcji. Czytało się jednak dobrze.
Pozdrawiam!
Jeszcze raz dzięki niezmiernie mnie to cieszy. :D
Dzięki za przeczytanie, miło mi, że się podobało. Myślałem, że już dwa razy poprawiałem wypowiedź Rel, a ten błąd wciąż tam był. Zawsze coś się wkradnie. Dzięki za klika i pozdrawiam!
Zawsze takie roślinki można dostosować do realiów fantazy. ;) Jeszcze raz brawo za udany tekst.
Aż się prosi o motyw roślin drapieżnych (muchołówka, rosiczka, dzbanecznik itd) mają ciekawe mechanizmy polowania.
Udany tekst. Czytało się go bardzo dobrze. Fajny pomysł, a układ (kolejne środki zapobiegawcze zakończone śmiercią) świetnie do niego pasuje. Tworzysz plastyczne, sugestywne opisy. Powodzenia w konkursie!
Przeczytane. Dziwny układ i mało fantastyki, ale plus za więzienny klimat. Średnio mi się podobało. Pozdrawiam!
To nie do końca moje klimaty. Preferuję bardziej fantastyczne historie. Przeczytałem i życzę powodzenia w konkursie. Pozdrawiam!
Przeczytałem, choć szczerze mówiąc, nie do końca wiem, co przeczytałem. Zostawiam jednak ślad swojej obecności. Pozdrawiam!
Arynka – Morze traw :https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33573
Tworzysz bardzo plastyczne, momentami wręcz poetyckie opisy, dzięki czemu – mimo że w opowiadaniu jest niewiele fabuły – czytało się je naprawdę dobrze. Zostawiam klika. Powodzenia w konkursie!
Gratuluję debiutu! Opowiadanie czytało się dobrze – tworzysz fajny klimat. Zabrakło mi jednak elementów fantastyczno-roślinnych, na których miał się opierać konkurs. Pojawiła się tylko jedna, krótka scena przemiany w drzewo, ale to już nie mnie oceniać.
„Z rozkazu Wielmożnego Pana Sołtysa wioski Nadbagnówek niniejszym skazuje się oskarżoną o uprawianie czarów Lidyllę z Bagien na śmierć z wykonaniem natychmiastowym”.
Nie jestem ekspertem od spraw technicznych, ale moim zdaniem wygląda to dość niezgrabnie.
Pozdrawiam.
A żywiołaki w fantastyce ? Driady? Enty? W zasadzie moja roślinka podpada pod tę kategorię. Nie kłócę się jak co. Tylko temat, twoje zdanie mnie interesuje.
W fantazy raczej mało rzeczy biologicznie jest możliwych. Dziękuje za przeczytanie i klika. Pozdrawiam.
Dzięki za przeczytanie. :D
Poprzednie Twoje teksty podobały mi się znacznie bardziej. Były podzielone na akapity (przynajmniej ten o smoku), a tutaj ich brakuje – podobnie jak przecinków – przez co czyta się to dość ciężko. Może warto zainteresować się betą?
Temat jest ciekawy. Kwestie techniczne na pewno lepiej oceni ktoś bardziej doświadczony. Rzuciło się mi w oczy kilka niezgrabnych zdań. Mam wrażenie, że w dłuższej formie mógłbyś wycisnąć z tego więcej. A tak mamy krótki tekst – czyta się go przyjemnie, ale pozostaje pewien niedosyt związany z niewykorzystaniem potencjału tematu. Przydało by się podzielić tekst na akapity jest w jednej wielkiej bryle. Pozdrawiam.
Tworzysz plastyczny opis, niestety tekst jest zbyt krótki, by dowiedzieć się czegokolwiek o świecie i postaciach. To raczej krótki wstęp do czegoś dłuższego. Widzę, że jesteś nowym użytkownikiem – w dobrym guście jest odczekać kilka dni między publikacjami. Przynajmniej mi tak mówili bardziej doświadczeni użytkownicy. Powodzenia w pisaniu. Pozdrawiam.
Beeeecki : Kieruj się na południe – http://www.nowafantastyka.pl/opowiadania/pokaz/32438#koniec
Świetny, oryginalny pomysł. Tekst dobrze napisany i przyjemny w odbiorze. Proces wymiany technologii przedstawiony w nietuzinkowy sposób – nawet się uśmiechnąłem. Brawo! Zostawiam klika i pozdrawiam!
Dziękuję za miłe słowa. To bardzo podnosi mnie na duchu i motywuje do dalszego pisania. Pozdrawiam serdecznie!
Ten tekst jest taki że O! Jo! Joj! :P W zasadzie nie mam co ocenić. Życiowe. Pozdrawiam.
Dzięki. Za miły komentarz. Pozdrawiam.
Dziękuje za przeczytanie. Mam problem z byłozą. Postaram się nad nim popracować. Pozdrawiam.
Krótkie opowiadanie czytało się dobrze. Tworzysz ciekawy klimat niestety ( jak dla mnie ) mało akcji,fabuły. Pozdrawiam!
Sam pomysł przemiany człowieka w roślinę nie jest szczególnie odkrywczy, ale tworzysz fajny klimat. Czytało się dobrze. Pozdrawiam!
Ciekawy tekst. Brawo za pomysł z przeskokami. Dobrze prowadzisz fabułę i tworzysz ciekawe opisy. Pozdrawiam.
Gratulacje. Udanego debiutu. Test czytało się dobrze. Tworzysz ładne opisy. Pozdrawiam.
Bardzo przyjemny. Ciekawy tekst. Tworzysz naprawdę wciągający świat. Pozdrawiam.
Miły króciutki short. Było coś podobnego z kotami tylko nie pamiętam czy to był twój tekst. Pozdrawiam.
Krótkie i przyjemne – tworzysz ciekawy temat. Niestety, za krótkie na jakąś głębszą fabułę – wygląda raczej jak wstęp. Z chęcią przeczytam dalsze części. Pozdrawiam!
Myślę, że na pewno jest mniej błędów niż w początkowych tekstach. Miejmy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma. :D
Co do uwag – bardzo je sobie cenię, nawet te najmniejsze. Zawsze mogę się czegoś nauczyć i coś poprawić. Ekspertem nie jestem, więc myślę, że błędy będą się zdarzać – chyba nie ma ludzi bezbłędnych. W kolejce Tarnina tu się znajdzie multum poprawek.
Dziękuję za poprawki. Jeszcze daleka droga przede mną. Staram się, by było jak najmniej błędów, ale wciąż się zdarzają.
Mam wątpliwości co do „czyściciela sadzy” – co jeśli to nazwa zawodu istniejącego w tym uniwersum? Wymyślona przez mieszkańców? Nie istniejąca u nas?
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.
Dopiero zauważyłem. Nie musisz pisać koniec. Portal z automatu wstawia na koniec tekstu. Pozdrawiam
Przeczytałem i szczerze mówiąc – nie mam za bardzo czego oceniać. Tekst dobrze napisany, ale to tylko dwa rozdziały. Liczyłem na jakąś akcję, ale się jej nie doczekałem. Czy to na pewno jest kierowane do młodzieży, czy raczej do dzieci?
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem słowo „kwasola”, myślałem, że to błąd, ale później zauważyłem, że się powtarza. Plus za ilustracje.
Co do samej oceny: jak wspomniałem, poza stroną techniczną (na której średnio się znam), trudno mi coś więcej powiedzieć, bo to tylko początek historii i prawie nie ma tu akcji.
Pozdrawiam.
Przeczytane. Musiałem robić przerwy w czytaniu – na dłuższą metę użyty język mnie męczył. Przydałby się słowniczek albo przypisy. Tworzysz ciekawy, wiejski klimat i bardzo dobrze wykreowałeś postać maga. Niestety, jak dla mnie, w tekście było za mało “fantastycznej” akcji jak na jego długość. Czy rozważałeś publikację w częściach? Plus za ilustracje. Pozdrawiam.
Mapki wstawiam tylko jako dodatek. Mam więcej opowiadań z tej warstwy. Wtedy można wrócić do mapki. Tak piekło. Ogólnie czym niżej tym bardziej nieprzyjaźnie. Czym wyżej bardziej bosko, kolorowo.
Nie tłumacz się. Pisz, publikuj dalej. To że komentujemy twoje wiersze, których nie rozumiemy nic nie znaczy. Jeśli ci pomaga rób to dalej. Każdy z nas ma negatywne komentarze. Wszystkim nie dogodzisz. Pamiętaj tylko że to strona na twórczość fantazy. Próbowałeś publikować na Opowi? Tam chyba większa grupa zainteresowana wierszami? Mogę się mylić. Może warto spróbować? Pozdrawiam.
Przeczytane. Tylko w zasadzie co ja przeczytałem? Pozdrawiam.
Czyta się dobrze, lekko – momentami nawet się uśmiechnąłem. Choć musiałem niektóre wypowiedzi przeczytać kilka razy ze względu na użyty język – musiałem się dobrze wczytać, co czasem wybijało mnie z rytmu i zmuszało do zastanowienia się, co właściwie przeczytałem. Tworzysz fajny klimat. Z chęcią przeczytam kontynuację.
Dziękuję za kliknięcie! Podzieliłem uniwersum na dwie części. Pierwsza to główna linia fabularna, w której rozgrywa się właściwa akcja. Druga – którą nazywam encyklopedią – to zbiór pobocznych notatek poszukiwaczy, krótkich opowiadań oraz informacji o magii, kulturze i innych aspektach świata, które uzupełniają główną serię. To coś w rodzaju dodatku dla tych, którzy chcą lepiej poznać uniwersum. To opowiadanie to właśnie taka kartka z pamiętnika – część encyklopedii. Niektóre postaci z notatek później odgrywają mniejszą/większą role w głównej serii. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!
Dziękuję za miły komentarz! Na profilu można już znaleźć kilka opowiadań z tego uniwersum (Jeszcze nie poprawione. 90% wciąż trzymam w szufladzie). Niestety, cały czas próbuję nadrobić braki w technikaliach, z którymi wciąż nie jestem za pan brat – uczę się, by wszystko poprawić, ale idzie to powoli. Pozdrawiam!
Przyjemne opowiadanie, choć mocno naszpikowane reklamą ( RMS itd. – trzeba policzyć ile razy się pojawiło ale mi się nie chce :D ). Czytało się dobrze – ciekawy temat. Każda nowa technologia niesie ze sobą nowe zagrożenia. Gdyby wszyscy mogli być nieśmiertelni, myślę, że pojawiłyby się poważne problemy z wyżywieniem i przeludnieniem. Na każdą technologię się narzeka – tak jak teraz na AI. Kto wie, co przyniesie odległa przyszłość. Pozdrawiam.
Ciekawe opowiadanie. Tworzysz bardzo dobry klimat. Temat AI jest interesujący – już teraz potrafi tworzyć wideo i grafiki, które często są nie do odróżnienia od tych stworzonych przez ludzi. To stwarza nowe zagrożenia, na przykład boty spamujące internet artykułami i filmami z fałszywymi wiadomościami, przez co wiele osób się nabiera, wierząc w różne głupoty. A to dopiero początki AI. Skoro już teraz tworzy materiały na tak wysokim poziomie, to co nas czeka w przyszłości? Pozdrawiam!
Dalej piszesz, że Lamina byli zwierzątkami domowymi przed katastrofą, a potem że powstali w wyniku katastrofy. To trzeba by się na coś zdecydować.
Jeszcze za czasów przed Wielką Katastrofą ludzie nazywali tę rasę zwierzętami – często trzymali je w domach. Ale po katastrofie role lekko się odwróciły. Powstały stworzenia, które posiadały cechy zwierzęce i ludzkie.
Nie wiem, może to ja jestem głupi, ale nie widzę tu nic dziwnego – zdanie opisuje, czym była rasa przed katastrofą i czym się stała po niej. Nad resztą błędów popracuje. Pozdrawiam.
Bardzo lekki tekst, czytało się dobrze. Absurdalny, ale udany. Humor trochę przypomina ten z anime. :D Liczę na kontynuację!
Koala75 – Wóz albo przewóz – https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33441#koniec
Sympatyczny, lekki short. Czytało się bardzo przyjemnie, a na końcu nawet się uśmiechnąłem. Nie znam reszty tekstów z tej serii, ale ten zdecydowanie zachęca, żeby sięgnąć po więcej. Chciałbym umieć pisać takie krótkie formy, ale jak tylko pomyślę, że miałbym upchnąć wszystkie swoje pomysły w tak zwięzłą treść, to aż mnie skręca :D. Brawo za umiejętność pisania krótkich, a jednocześnie tak przyjemnych tekstów. Zostawiam klika – pozdrawiam!
Przeczytane. Tekst nie wzbudził we mnie zachwytu, ale też nie był tragiczny – ot, po prostu jest . Jak dla mnie, mało w nim fantastyki. Pozdrawiam i powodzenia w pisaniu.
Znowu Bruce! :D Często Cię tu widuję/czytam. Czytało się lekko, a tematyka bardzo mi podpasowała. Ogólnie lubię motywy reinkarnacji. Chyba najlepsze (albo przynajmniej z największą dawką fantastyki) z Twoich opowiadań, które do tej pory czytałem. Pozdrawiam!
Aternus – Misteria w Manaalu https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/33505#koniec-
Udane opowiadanie – czytało się bardzo dobrze. Tworzysz mistyczny, mroczny klimat, który bardzo lubię. Wydarzenia są opisane w ciekawy sposób. Liczę na kontynuację albo inne opowiadania z tego uniwersum. Przydałoby się oznaczenie +18 – różni ludzie tu zaglądają, a to raczej nie jest tekst dla dzieci. Zostawiam kilka. Pozdrawiam!