
Anonimowy gryzok, który nie jest, ani specjalnie pospolity, ani niepospolity.
komentarze: 170, w dziale opowiadań: 165, opowiadania: 59
Anonimowy gryzok, który nie jest, ani specjalnie pospolity, ani niepospolity.
komentarze: 170, w dziale opowiadań: 165, opowiadania: 59
Finklo “Równowaga w przyrodzie musi być zachowana” – mawia mój tata. Na każdą jedną optymistyczną historię opowiadającej o beztroskiej kolonizacji calutkiej galaktyki, musi przypadać jedna mówiąca o Trisolarianach sabotujących zderzacz hadronów. A jako że w XX wieku miała miejsce nadprodukcja optymistycznych historii, naturalne prawa rządzące fantastyką naukową dążą do równowagi.
Koalo Dziękuję za uwagi! Poprawki wprowadzę jak najszybciej.
chochlik coś zjadł
A cóż ma robić, gdy głoduje?
Cieszę się, że Ci się spodobało! Pozdrawiam serdecznie! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Finklo
Ciekawy tekst.
gaśnięcie gwiazd było w “Dziewięciu miliardach imion Boga”
TAK! Podpieprzyłem Zaczerpnąłem to stamtąd. c; Kocham Arthur’a C. Clarke’a!
Teraz chyba jest bardziej katastroficznie.
Co masz na myśli? Póki co nie zaglądałem we współczesne książki SF, jestem zajęty ubóstwianiem Clarke’a i Asimowa, a zaraz wjedzie i Lem. I wreszcie doświadczę dzieł świętej trójcy Sci-Fi.
trochę się powygłupiał.
W każdym wygłupie jest ziarno prawdy, jak to mówi przysłowie ludowe. Czy jakoś tak…
Pozdrawiam!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Chalbarczyk To Ty sprawiłaś mi ogromną przyjemność tym komentarzem! Bardzo cieszy mnie, że mogłem umilić Ci paręnaście minut życia, a w euforię wprawia to, że udało mi się wykrzesać jakieś emocje. :D
Co do beta czytelników, wiem to, Reg naprowadziła mnie na poradnik mówiący o tym. Niestety jednak niniejszy fragment ów poradnika oddala mnie od tej wizji:
Proces wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach. Poziom sarkazmu, ironii i ogólnej czepliwości w trakcie realizacji może okazać się zabójczy dla nieprzygotowanych psychicznie Autorów. Przed użyciem zapoznaj się z ulotką lub skonsultuj z psychologiem. Źle stosowane betowanie może być przyczyną depresji, niskiej samooceny, żyłki na czole lub hemoroidów z powodu stresu.
Wypróbuję w wakacje, kiedy problemy z tzw. kolegami odejdą na dalszy plan. Trzeba sobie dawkować przeżycia. :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za klika! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koalo Jesteśmy inwigilowani w wiadomościach prywatnych…? :)
hehe
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koalo Ależ to nie będzie reklama, to informacja handlowa! ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Poproszę adres tej plantacji lawendy. Ja tej mięty bardzo, ale to bardzo, potrzebuję!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koalo Jesteś pewien? Widziałem gdzieś kiedyś bardzo przekonujący argument, brzmiał on mniej więcej:
Przejdź na ciemną stronę mocy. Mamy lody!
Nie wiem, czy mają eukaliptusowe, ale zawsze warto spróbować.
A teraz sorki, nie mogę rozmawiać. Mam tu anty-imperialne protesty na Ghorman do spacyfikowania.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina Z jakiego to filmu? Lubię stare podejście do podróży w czasie, chętnie obejrzę.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koalo Och, co takiego niby może się stać? Przez moje zmiany w przeszłości koale stworzą cywilizację techniczną, po kryjomu zbudują na orbicie gwiazdę śmierci i postawią ludzkości ultimatum? No proszę Cię…
Och… eeeem… Może rzeczywiście masz… troszeczkę racji…
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koala75 Nieporadnym? Ten szorcik naprawdę mnie poruszył.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Czy w wieku trzynastu lat można odczuwać nostalgię? Chyba tak, bo wywołałeś u mnie naglą potrzebę powrotu do wieku pięciu lat i ówczesnych gier w warcaby z babcią. ;) Z dziadkiem grałem może dwa razy, podobno nigdy ich nie lubił. Kłóci się to jednak z wspominkami taty twierdzącego, że w dzieciństwie grał z dziadkiem dużo w warcaby. A to nasuwa sugestię, że przemiana z małego maga w wielkiego maga, musiała być dla dotychczasowego hegemona bolesna…
Dziękuję za tą krótką podróż osiem lat do tyłu! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
No to lecę z ingerencją w przeszłość!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Więc tak zaczęło się to wszystko…
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Misiu Mógłbyś przełamać milczenie i zdefiniować dwie ostatnie wymienione przez Ciebie grupy? Brzmią… ciekawie.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Reg ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
dawidiq150 Cholera… Nie wiem co powiedzieć, więc może lepiej nie powiem dużo.
Szacun, że przy takiej sytuacji dalej robisz swoje. I robisz to naprawdę dobrze.
Jeszcze raz: trzymaj się tam. Jak wydasz książkę, to podeślij mi linka czy coś, z chęcią zobaczę.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
dawidiq150 Jakbym mógł zapytać: jakie stany chorobowe? Jeśli oczywiście nie będzie dla Ciebie problemem o tym powiedzieć… Też mam swoje komplikacje zdrowotne, więc zrozumiem jeśli nie będziesz chciał.
Trzymaj się. Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Gurb mógł zapytać: – Dlaczego nie przyjechałaś z bratem? Co tym razem zatrzymało Kepa?
O! Dobre! W wolnej chwili zamienię na coś podobnego.
Niekoniecznie – Kep mógł być także partnerem Belb i oficjalnie jeszcze nie należeć do rodziny.
Racja, o tym nie pomyślałem.
Dziękuję bardzo za to szczegółowe objaśnienie!
Pozdrawiam. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Oczywiście nie jestem tak kompetentny, jak eksperci powyżej, w ogóle nie jestem kompetentny, ale jakbym mógł zasugerować jedną rzecz…
– Yyy… – Król odchrząknął, wyprostował się na tronie, dyskretnie poskrobał w głowę (udając, że poprawia koronę) i spytał: – A jeśli to nie zadziała? Słyszałem coś o baranach wypchanych…
Nawias jest konieczny? Osobiście we mnie, z powodów niezbadanych przez naukowców z owego królestwa, nawiasy przywołują pierwotną żądzę mordu. Nieśmiało proszę zatem, o zastanowienie się nad rolą i koniecznością obecności tego nawiasu.
Pamiętaj, że nastolatkowie są najbardziej nieprzewidywalnymi ludźmi!
Pozdrawiam. c:
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
fantastyka jest tu dyskusyjna.
Pseplasam, samo tak wyszło. Postaram się, by to już się nie powtórzyło. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Gryzoku, jeśli coś ma miejsce znowu, to znaczy, że tak działo się już wcześniej, a wcześniej nie było o tym choćby wzmianki.
Ale wypowiedź chyba powinna być zgodna z wiedzą postaci ją głoszącej, a nie czytelnika? Tak żeby dialog był naturalny. Gdyby Gurb powiedział tylko “Gdzie się podział Kep?” brzmiałoby to jakby to był pierwszy kiedykolwiek wybryk Kepa. Wydaję mi się, że to “znowu” jest kluczowe dla ukazania frustracji Gurba.
No i do końca nie dowiedziałam się kim jest Kep i dlaczego Gurbowi tak zależało na jego obecności.
Tarnina na przykładzie Krótkiej historii Ruchu Separacji Gruzji zwróciła mi uwagę, że walę bezczelne infodumpy. Zatem zrezygnowałem z napisania wprost, że to jego syn. Stwierdziłem, że skoro rozmawia o tym z Belb, to oboje znają Kepa, więc nie ma mowy o żadnym współpracowniku Gurba. A skoro potem Belb zapewnia, że wyciągnie Kepa na spotkanie rodzinne, to Kep jest ich bliższą rodziną. A jeśli jest bliską rodziną, to najlogiczniejszą opcją jest to, że to syn Gurba i brat Belb. Tym bardziej że na samym końcu mówi: “Kocham was. Ciebie i Kepa”. Chyba by nie stawiał na tym samym poziomie swojej córki i jakiegoś tam kuzyna/wujka, czy kogoś tam jeszcze.
Przepraszam, że jestem taki natarczywy, ale ta kwestia serio mnie zaskoczyła.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Coś jednak widzę, że to może nie przejść…
Why?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Spodobało mi się. Krótkie, ale treściwe. ;)
Zastanawia mnie jedynie klasyfikacja jako fantasy, przecież to jest rasowe Sci-fi!
Pozdrawiam! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
regulatorzy Wprowadziłem zmiany i chciałbym dopytać się o tą uwagę:
Dlaczego znowu? Kim jest Kep, bo nie zauważyłam aby pojawił się i podział wcześniej.
Z dalszych słów Gurba dowiadujemy się, że Kep miga się od spotkań rodzinnych, czyli już wcześniej się podziewa, po prostu czytelnik nie widział tego osobiście. W takim przypadku powiedzenie “znowu” jest chyba uzasadnione?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Ten artykuł jest zabawniejszy niż większość opowiadań z tagiem “humor”. :)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Proces wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach. Poziom sarkazmu, ironii i ogólnej czepliwości w trakcie realizacji może okazać się zabójczy dla nieprzygotowanych psychicznie Autorów. Przed użyciem zapoznaj się z ulotką lub skonsultuj z psychologiem. Źle stosowane betowanie może być przyczyną depresji, niskiej samooceny, żyłki na czole lub hemoroidów z powodu stresu.
Obawiam się, że skończyłbym z zalążkiem depresji, niską samooceną, żyłką na czole lub hemoroidami z powodu stresu. :) Rówieśnicy wystarczająco dają mi w kość.
Obawiam się zatem, że będę musiał zrezygnować z cudownej oferty, dopuszczenia watahy żądnych rozpierduchy bet i rozrywania przez nie tekstu na strzępy. Zaznaczam, że robię to z wielką przykrością.
Pozdrawiam! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
regulatorzy Bardzo dziękuję za tak szybką korektę! Wprowadzę niedługo, bo kiedy Ci odpisuję, zaczyna się spotkanie rodzinne. ;)
A może zechciałbyś skorzystać z bety?
A co to takiego?
Pozdrawiam serdecznie.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
MichaelBullfinch No dobrze, to leci pozew do twórców Simpsonów o zawłaszczenie wizerunku. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Dziewięciu na dziesięciu pisarzy którzy wzięli udział w ankiecie, odpowiedziało na pytanie “Jak to jest żyć, dobrze?” w następujący sposób:
A, wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy nie miałem weny, kiedy byłem sam, i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem, i dziękuję życiu!
Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład piszę o Teorii Ciemnego Lasu, a jutro – kto wie? Dlaczego by nie – oddam się pracy społecznej i będę, ot, choćby, sadzić… ymm… em… marchew…
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Brakuje „w”.
O! Dzięki! Czułem, że coś jest gdzieś nie tak.
wszyscy bohaterowie nazywają się jak w kreskówkach XD
Aha, czyli tak kończy się próba tworzenia futurystycznych imion. XD
Cieszę się niezmiernie, że miło Ci się czytało!
Pozdrawiam!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Nie myślałem, że opowiadanie jest w stanie mnie przebodźcować. ;_;
Teraz żeby znaleźć się z powrotem w punkcie zerowym, muszę obejrzeć dwugodzinny film przedstawiający długą, trzydziestometrową drogę koali do eukaliptusa.
A potem znów do kopania, bo bycie archeologiem to nie praca, to powołanie! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Finkla A dziadek to mi mówił, że Gierek to dobry chłopak był. ;(
Bądźmy wyrozumiali, komu z nas nie zdarzyło się nigdy zadłużyć państwa na parędziesiąt lat?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
rejestrowały się od razu mama, babcia i trzy ciotki, żeby mu każdy tekst wpychać do biblioteki
I to jest plan na sławę.
Ekhem, znaczy co? Tak, oczywiście masz rację. Zastosowałem tu tzw. hiperbolę. :)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
przez co widać mi jaja
Brutalne… ale zabawne. ;)
Ja dam coś prostego:
Sowieckie rolnictwo od zawsze mierzyło się z czterema wielkimi problemami:
Wiosną, latem, jesienią i zimą.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Jestem prostym człowiekiem. Widzę słowo “defenestracja”, wchodzę w tekst z prędkością nadświetlną.
Dałbym klika, gdyby nie to że zasady DySkRyMiNuJą osoby poniżej trzech miesięcy stażu.
Defenestracja praska, śmieszna rzecz. Nieprawdaż?
Pozdrawiam! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Finkla Dobre! ;)
No to zgodnie z obietnicą:
Późnym wieczorem facet idzie przez moskiewską ulicę. Nagle patrolujący ją żołnierz coś do niego krzyczy. Facet zaczyna biec, a żołnierz do niego strzela. Inny przechodzień z przerażeniem pyta się żołnierza:
– Czemu zabiłeś tego człowieka?
– Godzina policyjna – odpowiada żołnierz.
Przechodzień zerka na zegarek i mówi:
– Przecież godzina policyjna dopiero za kwadrans!
– Tak. Ale to mój przyjaciel. Wiem gdzie mieszka. Nie zdążyłby.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Teraz pora na fabułę, bohaterów i takie tam…
Tak, interesująca propozycja. Komitet centralny poważnie ją rozważy.
Oczywiście znasz dowcip o wyścigu Kennedy’ego i Chruszczowa, prawda?
Wydaję mi się, że nie słyszałem, a przynajmniej nie mogę sobie przypomnieć. Mogłabyś przytoczyć? Mogę zrewanżować się całą serią żartów Reagana. ;)
Pozdrawiam!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
To jest sensowny powód.
No ja myślę!
Twój bohater głównie cierpi.
Słyszałem, że arcydzieło literackie powstaje wtedy, kiedy cierpi pisarz, bohater i czytelnik. Ja co prawda bawiłem się dobrze, ale Aleksiej cierpi, tak samo jak Ty. Więc jestem na dobrej drodze! >:D
(Nie, nie zobaczysz tego, co pisałam w liceum.)
Szkoda. :)
Miłego weekendu, droga Pani Koleżanko.
Spróbuj tego ćwiczenia:
Mam to tam zamieścić w komentarzu, czy zachować dla siebie?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina Oho, no to mam tekst do przepisania. Ale to nawet dobrze. Dziękuję, że w ogóle chciało Ci się to tak przeanalizować i wypunktować.
Pytanie już bezpośrednio do Ciebie – czemu właśnie taki temat?
Z dwóch powodów.
Powód pierwszy: Pisząc to, dobrze wiedziałem, że to nierealne i przerysowane, ale po prostu dobrze się bawiłem, pisząc o operacjach pod fałszywą flagą, tworzeniu kontrolowanej opozycji itp.
Powód drugi, będący właściwie odpowiedzią na to pytanie:
Co Cię w tym wszystkim wkurza? Przeraża?
Instrumentalne traktowanie ludzkiego życia. Czułem potrzebę spuszczenia emocji z tym związanych, a pisanie działa u mnie w tej roli doskonale.
Odnosząc się jeszcze do “dobrego orka”, to wiedziałem, że to mało realistyczne. No ale ciężko sympatyzować z człowiekiem, który widząc reportaż o paruset cywilach zamordowanych przez “terrorystów”, opija z kolegami sukces i ma banana na twarzy, bo prowokacja się udała.
Ogólnie wiem, że to tekst dosyć niedoskonały, ale pozwolił mi spuścić sporo emocji i był swego rodzaju realizacją marzenia powstałego po zobaczeniu dzieł Toma Clancy’ego, o tym by stworzyć coś około-politycznego. Dobrze wiem, że jak spojrzę na to za kilka lat, to będą mnie piekły oczy, ale trudno.
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Zobaczyłem, że ten tekst dostał się do biblioteki. Chcę zatem podziękować wszystkim, którzy postanowili poświęcić chwilę na przeczytanie. <3
Pozdrawiam wszystkich internautów na Nowej Fantastyce. :)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina Pod linkiem który mi wysłałaś, znajduje się następująca definicja przychylnego artykułu:
zgodny z oczekiwaniami i korzystny dla kogoś
Skoro artykuł może być na tej zasadzie przychylny, to czemu wynik referendum nie? Artykuł też nie może mieć przecież własnego zdania.
Mimo wszystko dziękuję za uwagę, spróbuję znaleźć jakieś inne, bardziej bezkonfliktowe określenie. ;)
Pozdrawiam!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina W napisanej przez Ciebie rozprawce zadziało się więcej niż w moim życiu. ;_; I mojego psa też. A nawet jeszcze chomika.
Zdane.
Wezmę to pod uwagę, kiedy przestanę nałogowo czytać Cusslera.
;D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
bruce Straszne czasy. ;(
Komunizm i socjalizm są niezwykle fascynującymi ustrojami, byle poznawać je z bezpiecznej odległości czasowej i przestrzennej, jak to lubię mówić. ;)
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
miś chce się rozwijać, nie chce serwować tylko “słodyczy” ;)
Ja to w pełni rozumiem, ale mimo wszystko zaskoczyło mnie to przy wyrobionej przez Ciebie marce osobistej. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
udowodnienić
Oh, Dżizas, jak ja to przeoczyłem? Dzięki wielkie za uwagę, poprawiam!
Pozdrawiam! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Pesymistyczne. ;(
Takie mało… misiowe.
Cytując klasyka:
I z tym pytaniem pozostawiam nas wszystkich.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Jak nie, to przeczytaj.
Tryb polonisty aktywowany.
Uzasadnij swoje zdanie! Napisz na ten temat rozprawkę o długości od 352 do 354,5 słów.
Termin oddania pracy do 30.05.2025
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
chalbarczyk Dzięki! Ten tekst był poligonem doświadczalnym, po którym wszyscy mieli przejechać buldożerem, abym się czegoś nauczył. ;) Tak więc jest naszpikowany błędami wszelkiego rodzaju.
Cieszę się, że umilił odrobinę Twoje życie.
Pozdrawiam! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Chciałoby się przytoczyć oklepany tekst, “tu się wydarzyło więcej niż w moim życiu”. I byłoby to całkiem bliskie prawdy.
Szorcik przyjemnie się czytało, a nawiązania do pewnej sieci sklepów małopowierzchniowych sprawiły, że moje kąciku ust oparły się sile grawitacji i w wyrazie buntu przeciw niej podniosły się.
Jedynym mankamentem są dla mnie te [zlepek przymiotników powszechnie uznanych za obelżywe] nawiasy. Naprawdę? Jak ich nie będzie, to Wielkobagnia spłonie w ogniu piekielnym czy co?
Podsumowując, udany moim zdaniem tekst.
Pozdrawiam serdecznie! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Bez wątpienia niesamowity człowiek, choć prawdę mówiąc pięć minut temu nie widziałem o jego istnieniu… Zatem szort spełnił swoje zadanie, przekazał tą niesamowitą historię. Uważam jednak, że te niespełna trzy tysiące znaków to trochę za mało, bym zżył się z nim, zanim przeczytam “KONIEC”. Zwłaszcza drugi i trzeci fragment zobaczyłbym chętnie choć odrobinę dłuższy.
Pozdrawiam serdecznie.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina A zresztą… Życie na dysku musi być bardzo przyjemne, można ot tak zignorować dowolny fakt naukowy, jaki się zechce. Więc w sumie przyjmuję ofertę. >:)
Intensywne przeobrażanie się w płaskoziemcę.
No dobrze, skoro posiadam teraz moc nieograniczonej ignorancji to ekhm, ekhm… OŚMIORNICE TO PODWODNE PAJĄKI.
Kurde, fajne to.
Pozdrawiam z płaskich Kujaw.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
regulatorzy Dziękuję za korektę! Zmiany wprowadzone.
W sobotę pojedziesz z Olgą i twoją Małą do kurortu… → Dlaczego wielka litera?
Myślałem, że “mała” to swego rodzaju ksywka.
Czy układałby cudze myśli?
W sumie… Jakby był z Wydziału Kreowania Świadomości Społecznej, to może… Dobry temat na kolejne opowiadanie… ;)
Pozdrawiam serdecznie!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
po przeczytaniu mam wrażenie, że nie poświęciłeś zbyt dużo czasu na ten tekst.
Masz rację. Nauczyciele jak co roku tydzień przed radą pedagogiczną zorientowali się, że muszą wystawić nam oceny końcowe, więc terminarz klasówek jest bardziej przepełniony niż Ikarus w godzinach szczytu. Nie mam zbytnio czasu, ale stwierdziłem, że napisać coś muszę, bo się uduszę. No i padło na taki szybki, niezbyt dopieszczony tekścik.
Pozdrawiam towarzyszu. ;D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
bo ośmiornice to zupełnie inne zwierzątka niż pająki
Obawiam się, że odruchy są niezależne od pozyskanej wiedzy. ;_; Dlatego powiedziałem o pakiecie EKSTRA.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
(Słówkiem absurd nie da się przykryć wszystkiego)
Ostrzegałem w przedmowie, że sam nie jestem w stanie opisać procesu powstawania tego tekstu
reaktory są chłodzone na wiele sposobów.
Jasne ale z tego co wiem, chłodzenie zwykłym powietrzem reaktorów produkujących energię na dużą skalę może być trochę… trudne. Słyszałem, że takie praktyki można stosować w jakiejś arktycznej bazie, która nie ciągnie zbyt dużo prądu.
Trochę to dziwi, bowiem data: wtorek, 27 marca 1990 jest poprawna. Zły dzień?… Rutyna?…
Obawiam się, że mój nastoletni umysł nie rozumie, co chciałeś przekazać.
(+18!):
No wiesz ty co?! Plan pięcioletni się rozpocznie i zakończy, zanim będę mógł zajrzeć. ;_;
Dziękuję mimo wszystko za uwagi, pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
chalbarczyk Hej!
czy to już r e a l i z m!
Na szczęście to od 1989 NIE jest realizm. Przynajmniej u nas i oby tak pozostało. ;)
Pozdrawiam.
beeeecki Dziękuję za uwagi, wprowadzę czym prędzej!
Fajne, uśmiechłem się :)
:O
Uczcijmy minutą ciszy tragicznie przypadkową śmierć Towarzysza Ministra.
W demokratycznej Kremlozji za 30 lat będą padały słowa “I sekretarz nie wiedział.”, mogę się założyć. W końcu to moje uniwersum.
Pozdrawiam!
Super tekst Gryzoku.
Z tego faktu jestem rad jak pewien związek upadły w 1991!
Pozdrawiam. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Naukowcy twierdzą, że ośmiornice są najinteligentniejszymi stworzeniami. Mają rację.
O kurczaczki! Ja nie wiedziałem, że zdeklasowały homo sapiens!
Osobiście ośmiornic się boję, mam arachnofobię i to chyba jakiś pakiet EKSTRA, bo przerażają mnie, nawet te miło łypiące oczętami morskie stworzenia. No cóż, ważne, że się przysłużyła bohaterowi. ;)
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
GreasySmooth Cieszę się niezmiernie, że się spodobało!
Pozdrawiam. :D
MichaelBullfinch Rad jestem!
Pozdrawiam. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Finkl, spisek Masonów oczywiście. Ewentualnie Światowego Kongresu Koali Iluminatów.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Z mojej perspektywy najlepsze w czytaniu tego poradnika jest to, że jego treść mnie nie dotyczy. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koala75 Gdybyś nie zasugerował, że Rod zmyślił swoją opowieść, tekst nie miałby takiego wydźwięku. ;) Bynajmniej w mojej opinii.
Zatem i tak źle i tak niedobrze. :)
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Finkla Ej, wywołałaś u mnie rozkminę na temat fantastyki.
Bo jeżeli np. jakiś pisarz Sci-Fi lat 40’ pisze o satelitach telekomunikacyjnych, no to jest to Sci-Fi. Ale kiedy potem naprawdę satelity komunikacyjne krążą po orbicie całymi setkami, to to jest wciąż Sci-Fi, czy się przeterminowało?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
aż w końcu sam w nią uwierzył.
Plot twist jakiego potrzebujemy! Cały szorcik jest taki jakiego potrzebujemy! I w końcu Ty Misiu jesteś taki jakiego potrzebujemy. ;)
Pozdrawiam. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Dziękuję. Czy coś.
Na poezji od strony technicznej się nie znam, więc powiem tylko, że ładnie brzmi. ;)
Pozdrawiam serdecznie!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina Oh yea, swój znajdzie swego.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
lub wyskakiwała informacja, że przekroczony czas.
Och tak, miałem dzień napięty jak plandeka na Żuku, a kiedy wygospodarowałem chwilę, by coś napisać, wyskoczyło mi to. No po prostu myślałem, że znajdę tego kto odpowiada za serwery, zciągnę do jakiejś ciemnej, ciasnej uliczki i go [Ze względu na drastyczny charakter tej sceny postanowiliśmy zastąpić ją materiałem poświęconym languście]
No a potem przypomniałem sobie, że mam metr pięćdziesiąt i jakoś tak samo mi się przypomniało piąte przykazanie.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Nie będzie dwunastego pokolenia.
O nie! Nie będzie sequela? Smuteczeg.mp4
Mimo to bardzo udane szorciki, przyjemne w czytaniu. ;)
Pozdrawiam i życzę dalszych, udanych dzieł!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Warto bohaterów rzucać w wir wydarzeń.
Zapiszę to sobie! Mimo wszystko chciałem też ukazać rolę mediów i reakcję społeczeństwa, no i nie wiem, po co Aleksiej miałby się stawiać w Gruzji. Władzy chyba powinno zależeć, aby nie widział tego wszystkiego na własne oczy. Zupełnie inaczej trafia do człowieka, przeczytanie artykułu, a zobaczenie osobiście jak krew niewinnych bryzga na ścianę.
Mimo wszystko bardzo dziękuję za uwagę, przy następnych opowiadaniach zastanowię się, jak zbliżyć bohaterów do akcji.
Pozdrawiam serdecznie.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Rozgrywka między liberałem a twardogłowym.
Aż się pieriestrojka przypomniała…
Niezłe political fiction.
Och, dziękuję bardzo! Cieszą mnie te słowa niezmiernie, a w połączeniu z klikiem do biblioteki czuję się wręcz onieśmielony. ;)
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Nie wiem jak to skomentować. ;_; Ten tekst wychodzi poza mój zakres umiejętności opisu.
Zresztą, nie mogę teraz gadać. Mam za niedługo umówione spotkanie ze mną, który w 2019 zamiast uczyć się alfabetu, przewodził zamachowi stanu w Panamie.
Pozdrawiam i proszę, pozdrów Mietka.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Wszystkie podobieństwa do osób prawdziwych, jest całkowicie przypadkowe.
Śmiem wątpić, ale co ja tam wiem…
Niestety tekst jest w mojej opinii bardzo ciężki w czytaniu. W połowie stwierdziłem, że czas zdezerterować, więc o fabule zbyt dużo nie powiem.
Mimo wszystko gratuluję odwagi, by wstawić tekst do internetu, gdzie ludzie bywają różni i życzę dalszych, bardziej udanych publikacji.
Pozdrawiam serdecznie. c:
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Diabeł żywił nadzieję, że szatański duet Donalda Johna i Władymira Władymirowicza zdoła przełamać klątwę.
No, poleciałaś po bandzie. Podoba mi się to. Cały szorcik bardzo przyjemny w czytaniu.
Pozdrawiam i proszę o więcej takich tekstów. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
MichaelBullfinch Wow, pochwal mamę ode mnie. Skoro stworzyła takie coś, dopiero zaczynając, to ewidentnie ma talent!
Ja w profilowej wersji widziałem jakieś karykaturalne, ludzkie sylwetki. ;)
Pozdrawiam Ciebie i Twoją mamę. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Na profilowym mam jeden z pierwszych obrazów mojej mamy
Och to… urocze? Nie wiem jak to określić, ale to mega fajne. c:
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Smolar Dopiero się uczę. Póki co próby pisania dłuższych tekstów, kończyły się przynudzaniem tak strasznym, że sam dezerterowałem. Zatem póki co taka długość jest względnie optymalna.
Pozdrawiam. ;)
P. S. Kolego, zepsuł ci się klawisz ctrl, że nie piszesz naszych PIĘKNYCH, POLSKICH znaków?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Przyjemny w czytaniu tekścik! Pomimo to chętnie zobaczyłbym coś dłuższego w Twoim wykonaniu. Niekoniecznie pełne opowiadanie, po prostu szorcik w którym będę mógł się zatopić na więcej niż minutę.
Pozdrawiam. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
HollyHell91 ¯\_(ツ)_/¯ Niektórzy ludzie po prostu są tacy.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
HollyHell91 No właśnie nie wszystkie osoby z jakimi się spotkałem, nie były tego takie pewne. ;)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koala75 Huh? Niebezpieczne? W jaki sposób?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Finkla No cóż, nie tylko w tym kraju z tym człowiekiem dzieją się takie rzeczy. Po prostu oni robią to wyjątkowo bezczelnie i nie próbują się kryć. Myślę, że warto o tym przypominać.
Pozdrawiam.
MichaelBullfinch Dziękuję za uwagę, jakiś chochlik mi się wkradł do tekstu i go nie znalazłem. (:
Cieszę się, że dobrze wyszło. Myślałem, że to tylko zwykłe czytadełko ale jak widzę, skłoniło do refleksji, z czego się bardzo cieszę!
Pozdrawiam serdecznie.
KoscianIx Ministerstwo Informacji po dokładnej analizie przeprowadzonej przez najlepszych analityków w państwie wspartych najpotężniejszymi superkomputerami uniwersyteckimi, twierdzi, że jest to wyraz aprobaty wobec tekstu. Cieszę się więc z tego faktu.
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
SF dopuszczone? Wolę dopytać, bo w życiu spotkałem się z wieloma definicjami fantastyki i wiele nieporozumień z tego wynikło.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Fascynujące.
Czy działa to w przypadku psiecka?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Ach tak, niedobór skrzatów na rynku to spooooory problem. Każdy by takiego chciał.
Ale słyszałem, że niedługo zacznie się import skrzatów z Urugwaju, tam mają ich za dużo.
Nie wiem co piszę, pozdrawiam. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina O, to się cieszę. Gifa oczytałem jako wyraz zawodu, ale jak tak to mi miło. (:
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina Jak mam to zinterpretować? :d
Zgaduję, że wyszedłem na idiotę, ale chętnie dowiedziałbym się, czy nie zrozumiałem tematu, czy chodzi o jakość tekstu, czy…?
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
jbieganowski Ach, teraz rozumiem. Nie czytałem za dużo Lema, dobrze wiedzieć.
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Fajny szorcik, spodobał mi się chociaż moje relacje z płcią piękną ograniczają się do… [Błąd numer: 404, nie znaleziono]
Nie daje mi jednak spokoju jedna rzecz:
kwantowy obliczator
Czyli po prostu… kalkulator? Nie rozumiem, po co tworzyć nazwę dla czegoś co już ma nazwę, ale może po prostu nie rozumiem wyrafinowanego zabiegu literackiego.
Pozdrawiam. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Brzmi jak dobra okazja do zapodania wierszydełka, jakie stworzyłem gdy byłem w świetlicy, a moi rówieśnicy robili tam większe burdelo bum bum niż Włosi w “Jak rozpętałem drugą wojnę światową”.
Piątek z klasą
Oto więc chaos – jego definicja
Bo niezbyt wesoła jest moja pozycja
Mam już dość wszystkiego tego
Ale jest piątek – tyle z farta mego
Więc w górę wznoszę moje modły
Humor otacza mnie podły
A obok nas trzecia klasa
I lepiej się zachowuje ta młodsza masa
Bo oni grzecznie jedzą, coś tam oglądają
A moi z erotycznych żartów ubaw mają
Nagle Witek krzyczy: “Patryk, jaką ty masz wielką pałę!”
Tym komentarzem wytrzeszczył mą gałę
I jak mam to rozwiązać w sposób niebanalny?
Najlepiej taki niekoniecznie karalny?
Piszę więc ten wiersz, topię was w mych żalach
Bo przez nerwy jak Stalin skończyć nie mam w planach
Ach, przed chwilą doszła do mych uszu cichych rozmów symfonia
Czy w tym pokoju zapanowała harmonia?
Tak, piękne to były minuty
Lecz znów dochodzą żałosnych kpin nuty
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koala75 I to jest powiew świeżości na scenie polskiego rapu!
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Lubię Sci-Fi skupiające się na takich przyziemnych sprawach, a nie na wielkich podróżach do sąsiedniej galaktyki i walkach kosmicznych. Naprawdę przyjemny w czytaniu szorcik poruszający nie tak przyjemny problem jaki może zaistnieć. Nieograniczony kapitalizm to dziki zachód.
Pozdrawiam i dziękuję za umilenia paru minut życia. :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
KoscianIx Co do fabuły widać, że jest to fragment. Ma się wrażenia, że przedstawione tu sceny są rozdziałami wyciętymi z dłuższego opowiadania, mówiącego nie tylko o losach AI. Fajnie byłoby wiedzieć co się stało w Amerykach, jak przebiegła misja na Trytonie i jaką cywilizację tam znaleźli.
Pełne opowiadanie byłoby tym w czym mógłbyś wykazać wszystkie swoje umiejętności fabularne.
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Zobaczyłem to zaraz po przeczytaniu “Ostatniego pytania” Isaaca Asimova. Przypadek? Nie sądzę! Astrofizycy przewracają się w… łóżku (mają koszmary) administracja portali internetowych również.
Fajny szrocik, pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
beeeecki Hurrrrra! Spełniłem swoje dziecięce marzenie o byciu archeologiem! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tekst niestety cierpi na dwie poważne choroby przewlekłe: nadmierną trzykropkozę tekstu oraz skrajny niedobór akapitów. Z chorób wciąż poważnych, ale choć odrobinę lżejszych należy wymienić trzywykrzyknikozę i capslockizację.
Parę nieśmiałych uwag na przykładzie fragmentów:
A te zdarzenia ewidentnie były powodem do podjęcia tychże kroków.
Bodajże od “a” nie należy zaczynać zdania, powinno być po przecinku jako kontynuacja poprzedniego.
….
Czworokropkizacja to też poważne schorzenie.
Nagle w Jego cyfrowych trzewiach […]
Z wielkiej litery pisze się takie wyrazy wyłącznie w korespondencji prywatnej. Beletrystyka od tej zasady jest wolna.
87%!
Liczby pisze się słownie. Procenty również.
Aż 87-mio procentowe prawdopodobieństwo
To jest otwarty zamach na niewinną ludność czytelniczą.
Wiec jak?
Jakiś wiec się odbywa?
13 noc od uruchomienia programu.
Tak jak mówiłem, liczby pisze się słownie i w dodatku odmienia.
Około 4 nad ranem
Błaaaaaagam, nawet liczbowo pisze się to 4:00 a nie 4.
Oddalony od tych wydarzeń o 12 sekund świetlnych IMPERION z cyfrowym odpowiednikiem smutku przyglądał się bacznie wszelkimi dostępnymi Mu środkami na rozwój wydarzeń w obu Amerykach.
UWAGA, MATEMATYKA KONTRATAKUJE
Prędkość światła: 299 792 458 metrów na sekundę.
Zamiana z metrów na kilometry: 299 792 458 / 1000 = 299 792, 458 km
Obliczenia: 299 792, 458 km * 12 = 3 597 509, 496 km
Daleko ta Hameryka.
Jedyne co Mu pozostało w tej chwili do zrobienia to…. Czekać.
Nie dość że czterokropkoza znów zaatakowała, to jeszcze po niej jest kontynuacja zdania, więc “czekać” nie powinno być z wielkiej litery.
social mediów
Angielszczyzna wjechała na peron. Mamy piękne polskie tłumaczenie: media społecznościowe. Oczywiście w dialogu by to pewnie przeszło, ale wypowiedziane przez narratora?
a nie tym ograniczonym AI w na Trytonie…
Tu chyba też angielszczyzna przyszła. Polskim skrótem byłoby SI – Sztuczna Inteligencja.
(gdzie w obecnych czasach występuje jedynie pas planetoid)
Traktowanie czytelnika jak idioty to w mojej opinii poważne, literackie faux pas.
połączenia WI-FI?
Nie wiem jakie jest stanowisko profesjonalnych polonistów, ale użycie takiego porównania, wydaje się lekko nieprofesjonalne. Osobiście bym tak nie zrobił.
TO PRZECIEŻ OCZYWISTE W SWOJEJ PROSTOCIE! TAM MUSI BYĆ UMIEJSCOWIONA STACJA ŁĄCZNOŚCI!!!!
O Boże! Trzywykrzyknikoza zmutowała w czterowykrzyknikozę! Oprócz tego użycie caps locka na tak dużej powierzchni mija się absolutnie z celem.
Fragmancik ma swoje problemy, ale cytując innego użytkownika, niejakiego Galicyjskiego Zakapiora spod jednego z moich tekstów:
Czuć tu, prawda, potencjał.
Powodzenia w dalszej karierze! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Tarnina to brzmi jak… wyzwanie
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Wszystkie te definicje z encyklopedii są cudowne. Opowiadanie jako całość z resztą też. Czytało się bardzo przyjemnie pomimo, że generalnie nie przepadam za takim odległym czasowo SF.
Naprawdę fajny tekst. Pozdrawiam! :D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Koala75 Oho, kiedy wchodzi cytat z łaciny, to sytuacja robi się poważna. A tak na serio to jasne że tak. :D
Po prostu miałem nieodpartą chęć wywołania chaosu ożywionej dyskusji w sekcji komentarzy.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Ten drabble dobrze ukazuje, że koty to niebezpieczne istoty. Dlatego psy są lepsze. c:<
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz