Witamy na nowej stronie

Redakcja NF | 25.03.2014, g. 16:45

Jeśli masz konto w na­szym ser­wi­sie, ale nie lo­go­wa­łeś się jesz­cze na nowej stro­nie, klik­nij na "za­po­mnia­łeś hasła?" w pa­ne­lu lo­go­wa­nia i je zre­se­tuj. Jeśli konta nie masz, za­chę­ca­my do jego za­ło­że­nia, co po­zwo­li Ci za­miesz­czać oraz ko­men­to­wać opo­wia­da­nia i pu­bli­cy­sty­kę.

Informacje

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest Fin­kla.

– Bez eme­ry­tu­ry Witka bę­dzie ci o wiele trud­niej zwią­zać ko­niec z koń­cem…

– Ach! Nawet mi nie mów! W ogóle sobie nie wy­obra­żam życia bez niego.

– Ko­cha­na, do­sko­na­le cię ro­zu­miem. – Zofia de­li­kat­nie po­kle­pa­ła czar­ny rękaw ko­le­żan­ki. – Jest pe­wien spo­sób na fi­nan­se, tylko mu­sisz przy­siąc, że ni­ko­mu ani słowa nie po­wiesz.

opowiadanie
science-fiction

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku hor­ror, któ­re­go au­to­rem jest Bar­dja­skier.

Peg wolno ru­szy­ła za szczu­ro­skocz­kiem, bie­gną­cym w stro­nę za­bu­do­wań. Ursa wstrzy­ma­ła od­dech, gdy po­tęż­ne ciel­sko świ­nio­wa­tej nie­mal otar­ło się o jej bark. Nigdy wcze­śniej coś po­dob­ne­go nie miało miej­sca. 

opowiadanie
horror

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest skry­ty.

– To jest je­dy­ne roz­wią­za­nie. To jest dłu­go­trwa­łe! Le­piej zli­kwi­do­wać przy­czy­ny niż wal­czyć ze skut­ka­mi. Już nie­dłu­go bez­ro­bo­cie sta­nie się je­dy­nie nie­istot­ną sta­ty­sty­ką.

– Mam taką na­dzie­ję.

– Mo­żesz być pewny.

opowiadanie
science-fiction

Wy­cze­ki­wa­ny z utę­sk­nie­niem, gru­dnio­wy numer NF wła­śnie tra­fia do dys­try­bu­cji, a w nim przed­pre­mie­ro­wy frag­ment “Roz­dro­ża kru­ków” An­drze­ja Sap­kow­skie­go. Za­pra­sza­my do kupna, lek­tu­ry i ko­men­to­wa­nia.

 

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my no­we­go szor­ta z ga­tun­ku fan­ta­sy, któ­re­go au­to­rem jest bruce.

Ko­la­na zdu­mio­ne­go Skwa­szo­ne­go za­peł­nia­ły się ko­lej­ny­mi dzieć­mi, a worek cią­gle wy­rzu­cał z sie­bie nowe pre­zen­ty. Fru­wa­ły do­oko­ła ta­ble­ty i lap­to­py, kloc­ki, puz­zle, autka, rolki i kon­so­le, ko­lej­ki elek­trycz­ne, te­le­fo­ny, misie, barw­ne al­bu­my, ele­ganc­kie ubran­ka, ze­sta­wy ba­jecz­nie ko­lo­ro­wych ko­sme­ty­ków oraz dzie­cię­cej bi­żu­te­rii, gry, ze­gar­ki, ro­we­ry i hu­laj­no­gi. Worek z pre­zen­ta­mi nadal był wy­peł­nio­ny, a wokół pa­no­wał we­so­ły gwar.

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest adam_c4.

W ostat­nią rocz­ni­cę zda­rze­nia któ­raś ze sta­cji te­le­wi­zyj­nych prze­pro­wa­dzi­ła an­kie­tę – py­ta­no prze­chod­niów o to, co ro­bi­li, kiedy przy­by­sze spa­dli z gwiazd.

opowiadanie
science-fiction

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku fan­ta­sy, któ­re­go au­to­rem jest Śli­mak Za­gła­dy.

– Oto pierw­sza za­gad­ka: jaki ar­chi­pe­lag

ist­nie­je, lecz na żad­nej mapie ni glo­bu­sie

nie znaj­dziesz go? – Gar­gu­lec ma uśmiech jak cie­lak,

a po tro­sze jak Fal­staff albo San­cho Pansa.

– Jeśli nie wiesz, to odejdź. Od­po­wiedz, wi­su­sie!

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku fan­ta­sy, któ­re­go au­to­rem jest Jol­kaK.

 

Teraz trzy­ma­ła w ręku pla­kat opa­trzo­ny kró­lew­ską pie­czę­cią, naj­wy­raź­niej ze­rwa­ny z murów miej­skich, bo bra­ko­wa­ło mu na­roż­ni­ków.

– Co to ma być? Skąd taki po­mysł i dla­cze­go pa­nu­je tu taki nie­po­kój? Tylko się nie wy­krę­caj!

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my no­we­go szor­ta, któ­re­go au­to­rem jest Jol­kaK.

– Upra­sza się o sku­tecz­ne od­stra­sza­nie, wpro­wa­dza­nie at­mos­fe­ry przy­gnę­bie­nia, nudy i sza­ro­ści. Bar­dzo dzię­ku­je­my za współ­pra­cę i pil­no­wa­nie gra­fi­ku prze­ra­ża­ją­cych emi­sji. 

– Panią Ha­lin­kę po­now­nie prosi się o spo­czy­nek w swoim sek­to­rze. 

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie, któ­re­go au­to­rem jest ce­za­ry­_ce­za­ry.

Myśli są śmiesz­ne, a cza­sem wręcz od­re­al­nio­ne. Pod­czas gdy bez­tro­sko snu­łem roz­wa­ża­nia o przy­ro­dzie, nie­ca­łe dwa metry ode mnie leżał bar­dziej na­ma­cal­ny pro­blem i wła­śnie się wy­krwa­wiał. Spoj­rza­łem na Pa­try­cję oto­czo­ną przez stale po­więk­sza­ją­cą się ka­łu­żę czer­wo­ne­go płynu, po czym wy­cią­gną­łem z kie­sze­ni spodni te­le­fon, wy­bra­łem numer alar­mo­wy i po­wie­dzia­łem:

– Dzień dobry, na­zy­wam się Artur Re­sow­ski, miesz­kam przy ulicy Skło­dow­skiej-Cu­rie czter­dzie­ści i czte­ry, miesz­ka­nie sie­dem i wła­śnie za­mor­do­wa­łem żonę.

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest Mi­chał­Bro­ni­sław.

Barka de­san­to­wa opada na Czy­ściec 3b, ude­rza z głu­chym hu­kiem. Na chwi­lę obraz spo­wal­nia, stoją obok mnie isto­ty z róż­nych epok, świa­tów, ci któ­rzy nie za­słu­ży­li na nic lep­sze­go za życia. Wiem, że za nami stoi ro­ga­ty anioł ze skrzy­dła­mi. Wiem, że za­bi­je każ­de­go, kto nie ruszy do ataku.

opowiadanie
science-fiction

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my no­we­go szor­ta, któ­re­go au­to­rem jest Tar­ni­na.

Anka stała przed ekra­nem, ostro za­ry­so­wa­na syl­wet­ka na tle wiel­kie­go błę­ki­tu. Mil­cza­ła.

– Weź i idź sobie.

– Byłeś w pracy? – spy­ta­ła nagle Anka.

– Byłem. Teraz od­po­czy­wam.

Zanim zdą­ży­ła od­po­wie­dzieć, wy­ło­wił spo­mię­dzy po­duch pi­lo­ta i pod­krę­cił dźwięk.

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie, któ­re­go au­to­rem jest Saj­mo­n15.

Za­pło­nę­ły w let­nim słoń­cu złote ko­pu­ły cer­kwi za­śnię­cia Bo­ga­ro­dzi­cy, a okop­co­ne ogniem świec stare ikony zda­wa­ły się przy­oblec w uśmie­chy swe su­ro­we ob­li­cza na widok świę­te­go brata, zbli­ża­ją­ce­go się do domu bo­że­go.

41
kom

Gekikara - Go²

Duch Biblioteki | 29.10.24, g. 16:24 | kom. Nova

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest Ge­ki­ka­ra.

Prze­pra­szam za za­pach stę­chli­zny, jeśli komuś się pa­łę­ta przy kost­kach, ale do­szły mnie słu­chy, że jest jakiś twa-reu­nion i opo­wia­da­nia z por­ta­lu będą dru­ko­wa­ne w NFie, więc wy­nu­rzy­łem się z piw­ni­cy i od­ko­pa­łem jakiś tekst dawno na­pi­sa­ny, a za­po­mnia­ny, aż mi stare czasy sta­nę­ły przed ocza­mi.

opowiadanie
science-fiction

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest mr.maras.

Tym­cza­sem Alan na­su­wa na twarz maskę przy­po­mi­na­ją­cą me­du­zę, któ­rej witki opla­ta­ją głowę. Blade ciało na­tych­miast sztyw­nie­je, a gięt­kie rurki wsu­wa­ją się w głąb gar­dła. Po chwi­li żel sen­so­rycz­ny wy­peł­nia cały po­jem­nik, a uwię­zio­ny w nim czło­wiek za­sy­pia. 

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my no­we­go szor­ta, któ­re­go au­to­rem jest Kla­ra­Star­ska.

– Po­słu­chaj, wy­da­jesz się miła, ale padam z nóg. Chcę się tylko schlać jak świ­nia i za­snąć – po­wie­dzia­łem bar­dziej opry­skli­wie, niż za­mie­rza­łem.

– A więc czy­sta wódka – skwi­to­wa­ła bez­tro­sko, się­ga­jąc po bu­tel­kę. 

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my no­we­go szor­ta, któ­re­go au­to­rem jest do­gs­dum­pling.

Kel­ner­ka znik­nę­ła na za­ple­czu. Mo­gła­bym scho­wać do kie­sze­ni sol­nicz­kę, pie­prz­nicz­kę, fi­ku­śną cu­kier­ni­cę, ser­wet­nik i wy­ka­łacz­ki. Nikt by nie za­uwa­żył. Nie po­trze­bu­ję jed­nak ani soli, ani cukru. Pie­przu, ser­we­tek, wy­ka­ła­czek. Uwagi. Chcę, żeby dło­nie już nie drża­ły. Kładę je pła­sko na bla­cie. Czuję, jak się lepi. Po­pro­si­ła­bym o wy­tar­cie sto­li­ka, ale kel­ner­ki wciąż nie ma.

W bi­blio­te­ce po­le­ca­my nowe opo­wia­da­nie z ga­tun­ku scien­ce-fic­tion, któ­re­go au­to­rem jest Psy­cho­Fish.

An­drzej ski­nął głową. Wskrze­sze­nia, dobre sobie. Firma miała swoje tajne pro­ce­du­ry po­dwój­nej ar­chi­wi­za­cji. Wskrze­sze­nie ozna­cza­ło, że po stwier­dze­niu zna­czą­cej nie­zgod­no­ści ak­tyw­ne­go lub zde­kom­pre­so­wa­ne­go ob­ra­zu z kopią bez­pie­czeń­stwa, spi­ry­ty­sta li­kwi­do­wał duszę po cichu i na jej miej­sce przy­wo­ły­wał no­wą-sta­rą, z kopii za­pa­so­wej. 

opowiadanie
science-fiction
«« « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 » »»
Nowa Fantastyka