
Wiem: brak elementów fantastycznych.
Zawsze tu wrzucałem swoją prozę, więc dla odmiany – wiersz. Tylko pięć wersów, więc może przynajmniej tym razem – nie przynudzę ;-)
Wiem: brak elementów fantastycznych.
Zawsze tu wrzucałem swoją prozę, więc dla odmiany – wiersz. Tylko pięć wersów, więc może przynajmniej tym razem – nie przynudzę ;-)
obrót
szczęk szczęk
zamków trzask
karuzelą kostucha stuka
wokół nas
Hej, Jimie. :)
Straszno się zrobiło… I niepokój wzrasta…
Pozdrawiam serdecznie, klik za doskonały nastrój grozy. :)
Pecunia non olet
Dzięki, @bruce :)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Przeładowanie broni? Może rewolwer (bęben niczym karuzela). Dalsze skojarzenie to rosyjska ruletka.
Zgrabna, minimalistyczna zabawa słowem.
Autorze, przyznam że opadła mi szczęka.
Ująć w tak niewielu słowach nastrój podszyty dreszczem, to niezwykła umiejętność.
Podoba mi się dwuznaczność, jak i świetne przeskoki skojarzeń z odgłosami grozy. Można obrócić się w grobie…
Ukłon i miłego dnia!
Oczywiście klikam:)
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem
Cieszę się, że się spodobało :)
I tradycyjnie powiem jeszcze, że to “co poeta miał na myśli” – ma mniej znaczenia od tego, co się pojawiło w Waszych głowach :) Tym bardziej, że “poeta” zwykle “wiele myśli naraz ma na myśli” :)
Ale jeśli ktoś będzie bardzo nalegał, to moje inspiracje wyjaśnię :)
Również się kłaniam, dziękuję za kliki, życzę miłego dnia i pozdrawiam :)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Wzajemnie, dziękuję, pozdrawiam, Jimie. :)
Pecunia non olet
I mnie przypadła do gustu ta zabawa słowem, znaczeniem i klimatem. Super!
Dzięki za ponowne odwiedziny :)
Cieszę się, że się spodobało :)
Ta czaszka z Twojego awatara mi się z czymś kojarzy… z początku myślałem, że to z punishera, ale jednak chyba nie… hmmm… ale coś mi jednak gdzieś świta… z jakiejś kreskówki?
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz